- To ten film, w którym Christian Bale zagrał Chrystusa, nie? – chyba tak najczęściej kojarzy się tę telewizyjną produkcję z 1999 roku. Niesłusznie. Film ten ma bowiem do zaoferowania widzom znacznie więcej, niż tylko występ Bale’a – jednego z największego gwiazdorów współczesnego kina.
Biblijnych filmów animowanych mamy na naszym rynku sporo. Z poziomem tych produkcji bywa różnie.
Kardynał Gianfranco Ravasi ma wielki dar. Potrafi pisać o Biblii w sposób naprawdę porywający.
Ten nakręcony w 2000 roku dwuczęściowy mini-serial jest przedostatnim dziełem, zaliczanym do telewizyjnego cyklu „Biblia”.
Film bluźnierczy i kontrowersyjny. To chyba najczęstsza opinia na temat dzieła, nakręconego przez Martina Scorsese w 1988 roku.
Czasami można odnieść wrażenie, że ojciec Leon Knabit to trochę taki „zakonnik na każdy temat”.
Kto wie, czy ten nakręcony w 1960 roku obraz, nie jest najbardziej baśniowym ze wszystkich filmów biblijnych, jakie powstały w ramach tego specyficznego gatunku.
- Oto dzieło! – aż chce się wykrzyknąć po seansie nakręconego w 1973 roku filmu w reżyserii Normana Jewisona.
Cecil B. DeMille to prawdziwa ikona filmu biblijnego. Legendarny twórca kostiumowych, hollywoodzkich megawidowisk. Kamieni milowych w historii kina. Który z nakręconych przez siebie filmów uznawał za najlepszy?
Cykl filmów telewizyjnych? Serial? Projekt – jak to się teraz modnie mówi? A może po prostu: dzieło życia?
Świat się zmienia. Ewangelia nie.
Tworzone przez trzy lata, tu dostępne w jednym miejscu, w prostym spisie.
Garść uwag do czytań na święto Podwyższenia Krzyża Świętego z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.