Stojąc któryś już raz w kolejce do konfesjonału zastanawiam się nad sensem ciągłej spowiedzi. Przecież gdybym naprawdę chciał, dawno bym się zmienił.
Woń olejku nardowego symbolizuje nasze dary, które składamy Bogu z serca.
Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi.
Choć wymieniony w Biblii zaledwie 17 razy, olejek nardowy ma bardzo duże znaczenie, a jego symbolika jest szczegółowo badana.
Gdyby Jezus już na wstępie odtrącił ową grzeszną kobietę z flakonem alabastrowego olejku, to pewnie wcale by się nie nawróciła...
Przedstawiciele gdańskiej prowincji Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu w Jerozolimie przekazali abp. Tadeuszowi Wojdzie olejek nardowy Marii Magdaleny z Ziemi Świętej do przygotowania Krzyżma Świętego w Wielki Czwartek.
Pochodzenie namaszczenia wywodzi się z praktyk starożytnych pasterzy. Natarcie głowy owcy olejkiem uniemożliwiało owadom przedostania się w okolice uszu. Namaszczenie stawało się symbolem szczęścia, ochrony i umocnienia.
Po co takie marnotrawstwo? Funt drogocennego olejku tak po prostu wylać na nogi? Też zadaję podobne pytania. Przeliczam pieniądze na dobro, które dzięki nim można by zrobić. Oczywiście nie mam na myśli swoich pieniędzy, a cudze.
Uczta w Betanii. Wskrzeszony Łazarz, Marta – jak zwykle – krzątająca się, Maria z alabastrowym olejkiem, Judasz narzekający na marnotrawstwo i Jezus stający w jej obronie. No i w tle Arcykapłani, którzy postanawiają zabić także Łazarza. Bo przecież był widomym znakiem, że wbrew temu, co oni sami uważają Jezus jednak był od Boga...
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, olej na płótnie, 1608–1614, Instytut Sztuki, Chicago
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.