…dom napełnił się wonią olejku (J 12,3b).
Liturgia prowadzi nas dzisiaj do Betanii, gdzie Jezus spędza czas w gronie przyjaciół na uczcie pożegnalnej. W czasie spotkania Maria dokonuje gestu namaszczenia stóp Jezusa, jako jednego z uprzedzających pogrzebowych aktów miłosierdzia. „Marnotrawstwo” olejku nardowego – równowartość trzystu dniówek, wliczając szabaty i święta to roczny zarobek – nad którym boleje Judasz, zostaje jednak zaaprobowane przez Jezusa. Maria w geście wiary i miłości ofiarowuje Bogu, co ma najcenniejsze.
Woń olejku nardowego symbolizuje nasze dary, które składamy Bogu z serca. Najczęściej owo „marnotrawstwo” dokonuje się na modlitwie, zwłaszcza na adoracji, gdy stajemy cali do dyspozycji Pana. Czym byłby Kościół i świat, gdyby nie było w nim tych, którzy „tracą” czas na modlitwę i dźwigają na swoich barkach, wraz z Jezusem, jego losy?
Warto w Wielkim Tygodniu zatrzymać się i znaleźć czas na bycie „sam na sam” z Bogiem, powierzając Mu swój czas i samego siebie, zanurzając je w wieczności.
Do refleksji:
Myśl Jana Pawła II
Tak jak kobieta z Betanii, Kościół nie obawiał się «marnować», poświęcając najlepsze swoje zasoby, aby wyrażać pełne adoracji zdumienie wobec niezmierzonego daru Eucharystii (Ecclesia de Eucharistia, nr 48)
Wybór tekstów do wszystkich czterech zestawów czytań na Uroczystość Bożego Narodzenia.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.