Na ile Bóg jest obecny w naszym życiu? Nie w kościele, czy podczas modlitwy, ale w tych wszystkich codziennych sprawach, w tym co robimy i mówimy.
„Miłujcie waszych nieprzyjaciół”. Zanim zastanowimy się nad tym, co znaczy kochać nieprzyjaciół, warto zwrócić uwagę na rzecz bardziej podstawową.
To chyba nie jest aż tak strasznie trudne. Muszę tylko czasem się zastanowić, co motywuje moje relacje z innymi...
Może to mnie trzeba tych wielu powtórzeń. Kruchych jak ludzkie zapewnienia. Już teraz na zawsze… Już się zmienię, zobaczysz…
Słuchaj? Kochaj? To strasznie nieprecyzyjne. I jak to wypełnić?
Tylko czy wiemy co to miłość?
To nie my wybieramy sobie naszych bliźnich. My mamy ich tylko kochać.
Czy wierzyć, że człowieka może przemienić miłość, to naiwność?
To przecież nie żadna udręka. Wszak ten, na którego czekam, nie jest moim prześladowcą, a najlepszym przyjacielem.
Niesamowite co pisze Jan: tylko kochając widzisz Boga. Bez miłości - jesteś ślepy.
Pomimo grzechu, Bóg oferuje nadzieję i obietnicę zbawienia wobec każdego z nas.
Zazieleniło się. Mamy okres zwykły, czyli wrócił zielony kolor szat liturgicznych. A czytania tej niedzieli?
Garść uwag do czytań na X niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.