„Taka bowiem jest wola Boża, abyśmy się wzajemnie miłowali. Nie tak, jak Kain, który pochodził od Złego i zabił swego brata. A dlaczego go zabił? Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe. Nie dziwcie się, bracia, jeśli świat was nienawidzi” (1 J 3,11–13).
Okazać dobro nienawidzącym to odnieść prawdziwe zwycięstwo, pokonując samego siebie i krzykliwe zło.
Tak łatwo spada się z miłości w nienawiść, która nie zna miary. W nienawiść, która mrozi krew w żyłach nawet dotychczasowych wrogów. Tak łatwo...
Czyli rzecz o Szawle, synu marnotrawnym i Samarytance.
Jak pogodzić miłość siebie samego z nienawiścią siebie?
Dzisiejszy psalm jest bardzo bliski każdemu doświadczonemu krzywdą, niesprawiedliwością i nienawiścią.
To nie argumenty przekonują tych, którzy pogrążeni są w nienawiści, ale miłość.
Dlaczego Urząd Marszałkowski w Katowicach wsparł produkcję zakłamanego, pełnego nienawiści do polskości filmu?
Jak to jest wobec tego impetu nienawiści modlić się: „W ręce Twoje powierzam ducha mego”?
Pycha, nienawiść, chciwość, wyrachowanie, złość – wszystkie sposoby, który miały zapewnić nam wygraną, ostatecznie zawiodły.
Bycie chrześcijaninem to nieustanne rozkoszowanie się Bożą hojnością, obfitością Jego darów, dostrzeganie Jego ingerencji, działania, mocy.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na II niedzielę Wielkiego Postu roku C
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.