Panie Jezu, przepraszam za moją ślepotę. Ona sprawia, że nie widzę obrzydliwości mojego grzechu.
Wiemy, że zawiedliśmy. Obracamy w pamięci własny grzech. A to nie koniec tej historii....
Nawet ludziom wybranym przez Boga nieobcy był grzech i upadek.
Historia zbawienia jest nieustannym „godzeniem”. Grzechu z odkupieniem. Winy z miłosierdziem.
Na szalkach wagi sądu Bóg umieści nie tylko nasze grzechy i zasługi.
Adoracja „wyzwala człowieka z zamknięcia się w sobie, z niewoli grzechu i bałwochwalstwa świata".
Po tańcu i uwielbieniu Boga przyszedł czas na wiarę, nawrócenie, odpuszczenie grzechów. Serce Ewangelii.
Nazwał grzech po imieniu. Mimo to oddał na krzyżu życie za grzesznika. Zamiast oskarżenia krew.
Jezus mnie wykupił, a ja ciągle na nowo poddaję się w niewolę zła i grzechu.
Widzieć grzech, a jednak nie pragnąć śmierci grzesznika. Być może na tym polegała wielkość Mojżesza.
O ile w relacjach z ludźmi wiemy, czego się spodziewać, to w relacji z Bogiem jest wiele niewiadomych.
Tworzone przez trzy lata, tu dostępne w jednym miejscu, w prostym spisie.
Garść uwag do czytań na święto Rocznicy Poświęcenia Bazyliki Laterańskiej z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.