Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Relacja z części naukowej I Kongresu Biblijnego, która odbyła się w Warszawie 28 października 2011 r.
Ks. dr hab. Zdzisław Pawłowski
I Kongres Biblijny - Warszawa 28.10.2011
Specjalnie dla www.biblia.wiara.pl
I Sesję Naukową
Pierwszego Kongresu Biblijnego
podsumowuje
ks. dr hab. Zdzisław Pawłowski*
Ks. Adam Sekściński: Proszę o podsumowanie naukowego dorobku pierwszej sesji. Jakie refleksje wzbudziły w Księdzu Profesorowi te wystąpienia – co zachwyciło, zaskoczyło?
Ks. dr hab. Zdzisław Pawłowski: Tę część Kongresu moglibyśmy nazwać muzyczną, chociaż ostatni wykład ks. prof. Chrostowskiego nie był ilustrowany muzyką, ale wiadomo, że poezja zawiera w sobie jakiś rodzaj muzyki i dlatego też włącza się w ten wymiar muzyczny I Sesji. Tematyka wystąpień koncentrowała się wokół Psalmów – czyli „pieśni do śpiewania”, zatem pewnego rodzaju muzyki.
Krótko charakteryzując poszczególne wykłady, chciałbym zaznaczyć, że ks. prof. Witczyk wziął dwa bardzo charakterystyczne przykłady muzyki: Bacha i Verdiego. Bach ze względu na to, że należy jeszcze do epoki baroku i jest zainspirowany przede wszystkim harmonią i teologią, jako wyrazem Logosu (a Logos to jest przede wszystkim racjonalność) zawiera w sobie wręcz matematyczną harmonię, doskonale ilustrującą ówczesny sposób odczytywania, interpretowania przekazu biblijnego i treści teologicznych. Mnie zaś kolejny raz (bo znam tę Pieśń) niezwykle poruszyła muzyka z „Nabucco” Giuseppe Verdiego – to już jest epoka romantyczna. Pokazuje, że w tych Psalmach jest przede wszystkim duch, duch ożywia uczucia! Nie sposób pozostać wobec tego obojętnym! Muzyka, dobra muzyka, a o takiej mówimy w czasie tych obrad - służy liturgii. Predestynuje do przeżywania liturgii w wymiarze misterium. Pozwolę sobie wyrazić myśl, iż w naszych czasach, w naszych liturgicznych celebracjach, niejednokrotnie brakuje tej muzycznej głębi. Bach, Verdi – ich dzieła zostały zrodzone, stworzone przez ludzi głęboko wierzących i przeżywających teksty Pisma Świętego. Wydaje się, że w tym właśnie tkwi sedno.
Podobnie w drugim wykładzie; teksty z Księgi Hioba i Nowego Testamentu - zwłaszcza św. Pawła - zostały wykorzystane, jako inspiracje w „Mesjasza” G.F. Händla. W analizie ks. dra Kowalskiego, doskonale to zostało wychwycone. Muzyka ma swoje narzędzia, środki artystycznego wyrazu, sposoby interpretowania tekstów biblijnych. Na przykład owa zmiana od tonacji mol do tonacji dur, jako egzemplifikacja przejścia od smutku do radości, a więc od sytuacji śmierci do sytuacji nowego życia. Korzenie takiej dynamiki tkwią w Księdze Hioba oraz 15 rozdziale Listu do Koryntian.
Na koniec - to, co uczynił ks. prof. Chrostowski. Znakomicie zobrazował, że w Polsce, w okresie po I rozbiorze aż do Powstania Listopadowego, kiedy to czytanie Biblii nie było takie powszechne (dostępne tylko przekłady ks. Wujka) i tak przenikanie motywów biblijnych do literatury wzmacniającej duch narodu polskiego, żyjącego w niewoli było ogromne. Wybrane przykłady literackie z twórczości Kołłątaja, Woronicza lub Bończy-Tomaszewskiego, doskonale owo wzajemne przenikanie egzemplifikują. Patriotyczna moc literatury tamtego okresu, czerpie swoją siłę właśnie z przesłania teologicznego, zawartego w tekstach, w motywach biblijnych.
Zatem, tytuł Kongresu „Biblia kodem kulturowym Europy”, jest szczególnie adekwatny do fragmentów pokazanych przez ks. prof. Chrostowskiego. Widać wyraźnie, jak w tym ujęciu, Biblia zadziałała, jako kod kulturowy, dający klucz hermeneutyczny, czy pewne kategorie myślowe, do zinterpretowania ówczesnej sytuacji historyczno – społecznej naszej ojczyzny; do wzbudzenia nadziei dla „zamordowanej Polski”. Zmartwychwstanie Chrystusa ciągle dawało nadzieję na wskrzeszenie Polski. Znamy podobne wątki z dzieł romantycznych wieszczów – Mickiewicza, Słowackiego, Norwida…Wierzę, że dla słuchaczy tej sesji, podobnie jak dla mnie, wszystkie wykłady były bardzo inspirujące i satysfakcjonujące.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |