Biblia w naszym domu

Rodzinne „szkoły Słowa Bożego”

c) Czas modlitwy. Medytacja słowa Bożego nieuchronnie prowadzi do modlitwy, dlatego też w tej części proponuje się następujący układ: po osobistej lekturze i modlitwie zachęca się do krótkich świadectw przeplatanych wspólnym śpiewem pieśni lub kanonów. Następnie „głosiciel” (zaproszony kapłan lub animator) proponuje „przestrzeń” (pole działania), w której każdy ma dokonać konkretnego wyboru. Spotkanie kończy się modlitwą w intencji rozwoju rodzinnych szkół Słowa, wspólnym odmówieniem Ojcze nasz, błogosławieństwem kapłana (np. księgą Pisma Świętego) oraz śpiewem pieśni.

Lectio divina uczy przede wszystkim pokornego słuchania, mającego cechy słuchania Maryi, która po Zwiastowaniu powiedziała: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa” (Łk 1, 38). Jest to słuchanie w postawie adoracji i oddania. W modlitewnej lekturze Biblii nie powinno się szukać czegoś, co można by powiedzieć innym albo czegoś, co może zainteresować, lecz trzeba pozwolić, by Bóg mówił, by Duch mówił do wspólnoty. W lectio divina przemawia Chrystus – Słowo, które napełnia cały świat (Dz 17, 28). Jest to zawsze słuchanie Słowa pisanego z dużej litery. Dlatego św. Paweł zachęcał Filipian: „Trzymajcie się mocno Słowa Życia, abym mógł być dumny w dniu Chrystusa” (Flp 2, 16).

W dobie środków masowej komunikacji, słowo Boże można łatwo i szybko – poprzez łącza internetowe – zanieść do wielu domów chrześcijan. Dziś trzeba przekazywać słowa Boże również przy pomocy „współczesnej ambony” jaką jest radio czy Internet. Wspomniane mass media są jednak tylko narzędziem przekazu – komunikacji (przekaźnikiem). Echo słowa może tam brzmieć, ale nie docierać do słuchacza. Ziarno słowa Bożego musi bowiem znaleźć odpowiednią glebę w konkretnych domach i rodzinach katolickich. Naturalnym środowiskiem rozwoju wiary jest żywa wspólnota, dlatego tak ważne jest, by duszpasterze i animatorzy świeccy inicjowali rodzinne szkoły słowa Bożego, grupy domowe czy grupy słuchania, w których słowo Boże przyniesie obfity owoc (Mt 13, 8). Spotkania w małych grupach uczą rozmawiać o Bogu, pomagają we wzajemnym wyjaśnianiu wątpliwości i wspólnym rozwiązywaniu problemów egzystencjalnych w rodzinie w świetle słowa Bożego i Magisterium Kościoła.

* * *

W polskich rodzinach katolickich Pismo Święte nie może być „księgą zamkniętą”. Trzeba pamiętać, że ilekroć czytamy i rozważamy Biblię w rodzinie, wtedy sprawdzają się słowa Jezusa: „Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i wypełniają je” (Łk 8, 21). Komunia ze Słowem czyni nas „krewnymi” Jezusa, wprowadza w krąg przyjaciół i uczniów Boga. Trwają przygotowania do Synodu Biskupów poświęconego nowej ewangelizacji. Coraz trudniej jest dziś przekazywać nowym pokoleniom podstawowe wartości życia i prawego postępowania. Trudności tej doświadczają zwłaszcza rodzice, którzy widzą, że coraz bardziej ograniczona jest ich możliwość wpływu na proces wychowawczy, stąd trzeba na nowo zaufać i zaprosić Słowo Boże do naszych domów. Pobożna lektura odmieni i odnowi ich fundamenty. Św. Augustyn przekonywał: „Kiedy czytasz (…), Bóg mówi do ciebie; kiedy się modlisz, to ty mówisz do Boga” (Enarrationes In Psalmom 85, 7: PL 37, 1086). Z kolei Orygenes, jeden z mistrzów duchowej lektury Biblii uważał, że „zrozumienie Pisma, bardziej niż studiowania, wymaga zażyłości z Chrystusem i modlitwy” (VD 86). Z prawdziwą odnową biblijną rodzin związany będzie rozwój małych wspólnot, ruchów i stowarzyszeń oraz ukierunkowanie działalności pastoralnej na katechezę dorosłych (CT 43; por. PDK 126–130). Przy okazji przygotowań do II Kongresu Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich w Warszawie przewodniczący Ogólnopolskiej Rady Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich o. Adam Schulz SJ poinformował, że „w Polsce w ruchy i stowarzyszenia katolików świeckich zaangażowanych jest ok. 2, 1 mln. wiernych, czyli 5,5 proc. obywateli”. Liczba ta stale wzrasta, jednak jest niska w porównaniu z innymi krajami, w których do różnego rodzaju ruchów i stowarzyszeń należy co drugi Amerykanin, 16 proc. Niemców, a 8 proc. Włochów. Wzrost liczby różnego rodzaju zdrowych wspólnot religijnych ożywi parafie, podniesie poziom wiedzy religijnej, stworzy okazję dla stałej formacji dorosłych oraz katechezy rodzinnej. ks. Jan Kochel

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama