Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Rodzinne „szkoły Słowa Bożego”
Adwent to dobry czas, by w rodzinach intronizować (wywyższyć) Księgę Pisma Świętego. W Roku Jubileuszowym za przykładem Ojca św. Jana Pawła II uroczyście intronizowano księgę Pisma Świętego w bazylice św. Piotra zanim w katedrach Kościołów lokalnych i w wielu świątyniach parafialnych uczynili to biskupi i kapłani. W domach rodzinnych mogą uczynić to ojciec bądź matka, by choć na cztery tygodnie przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia przemienić mieszkania i domy w prawdziwe „kościoły domowe” (KK 11, FC 49-64). Słowo Boże pragnie „zamieszkać wśród nas” (J 1, 14), chce „rozbić namiot pośród swego ludu” (Wj 25, 8),trzeba tylko zrobić Mu miejsce – otworzyć szeroko drzwi naszych domów, zastąpić „ołtarzyk” dla telewizora czy komputera (post medialny), a dla świętej Księgi przygotować godne, wyeksponowane miejsce. Św. Ambroży zachęcał nie tylko do częstego czytania Biblii, ale i do przyjacielskich odwiedzin Chrystusa na kartach Pisma Świętego: „Czy nie mógłbyś Chrystusa odwiedzić – pyta biskup Mediolanu – z Chrystusem rozmawiać, Chrystusa słuchać? (...). Rozmawiamy z Nim, gdy się modlimy, słuchamy Go, gdy czytamy Słowo Boże” (De officiis ministrorum I, 20, 88). Jeśli można odwiedzać Boga na kartach Pisma Świętego, to konieczna jest również „rewizyta” żywego Słowa w domach rodzinnych – w kościołach domowych. Wzorem jest postawa Maryi, która przez swoje fiat zaprosiła żywe Słowo do nazaretańskiego domu; nosiła Je w sobie, „chowała wiernie”, „rozważała w swoim sercu” (Łk 2, 19.51). Każda rodzina może w ten sam sposób „ugościć” Słowo Boże w swoim domu.
Temu służy szereg inicjatyw związanych z intronizacją Biblii w rodzinach oraz promocja czytania Pisma Świętego w rodzinie. Bł. Jan Paweł II zachęcał w Pelplinie rodziców i wychowawców: „Niech nie zabraknie jej w żadnym polskim domu! Czytajcie i medytujcie! Pozwólcie, by Chrystus mówił” (6 czerwca 1999).
1. W Nim [w Chrystusie - Słowie] żyjemy, poruszamy się i jesteśmy
Św. Paweł na ateńskim Areopagu mówił nie tylko o nieznanym bogu (gr. Agnosto Theo), ile o Bogu, który jest blisko człowieka: „w rzeczywistości jest On niedaleko każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17, 27-28). Boże Słowo „nie przekracza [naszych] możliwości i nie jest poza [naszym] zasięgiem” – przypomina autor Księgi Powtórzonego Prawa. „Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: «Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełniać je» (...). Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełniać” (Pwt 30, 11-14). „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami” (J 1, 14). „Słowo wyszło z milczenia, z ukrycia i przyszło do nas” – pisze św. Ignacy Antiocheński (Do Kościoła w Magnezji 8,2). A zatem Słowo nosi imię, stało się Osobą, obrazem Boga niewidzialnego (Mdr 7, 26; Kol 1, 15). „Nie ma już nic w Pismach, co by nam nie mówiło o Chrystusie” – stwierdza św. Augustyn (Objaśnienia psalmów 139, 3). Św. Hieronim rzymskiej matronie Lecie dawał następujące rady dotyczące wychowania córki: „Upewnij się, czy codziennie studiuje jakiś fragment Pisma Świętego (…) Po modlitwie niech oddaje się czytaniu, a po czytaniu modlitwie (…). Niech zamiast klejnotów i szat jedwabnych umiłuje Boże Księgi” (List 107, 9.12). Dzięki rozważaniu i znajomości Pisma Świętego „zachowuje równowagę duszy” (Ad Eph., prol.).
Słowo Boga nie jest jakąś książką czy zbiorem pism, lecz nasieniem (Mt 13, 19), zawiera w sobie życie (Pwt 32, 47), ma wpływ na nasze myśli, pragnienia, wybory życiowe. Rozrasta się w historii, w życiu osobistym każdego z nas (E. Bianchi). Ono jest „żywe, skuteczne, ostre, przenikające (...) zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” (Hbr 4, 12). Stąd Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że „wiara chrześcijańska nie jest «religią Księgi». Chrześcijaństwo jest religią «Słowa» Bożego: «Słowa nie spisanego, lecz Słowa Wcielonego i żywego»” (KKK 108). Kiedy otwieramy stronnice Starego czy Nowego Testamentu stajemy wobec jednej tylko Księgi, a „tą jedyną Księgą jest Chrystus, ponieważ całe Pismo Święte mówi nam o Chrystusie i całe Pismo w Chrystusie się wypełniło” (św. Hugo od Wiktora, De arce Noe morali II, 8). I dlatego tak wiążące dla wszystkich chrześcijan są słowa św. Hieronima, że „nieznajomość Pisma świętego jest nieznajomością Chrystusa” (Comm. in Is., Prol.: PL 24,17).
Chrześcijańska lektura Biblii polega zatem na szukaniu Chrystusa: „to Jego szukam w Twoich Księga” – pisze św. Augustyn (Wyznania 11, 2,3-4). Zapraszając Biblię do domów rodzinnych zapraszamy Chrystusa; czytając, rozważając, modląc się słowami Pisma Świętego słuchamy Chrystusa i rozmawiamy z Nim. Tę prawdę rodzice chrześcijańscy winni wydobyć ze „skarbca” Pisma Świętego i Tradycji Kościoła i na nowo wcielić w życie „domowych kościołów”. Pan Jezus, kończąc nauczać w przypowieściach, zapytał wprost swoich słuchaczy: „Zrozumieliście to wszystko?”. Odpowiedzieli: „Tak”. A wtedy On rzekł do nich: „Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare” (Mt 13, 51n).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |