Krzew gorejący, figowiec, rajska jabłoń – to część roślin, jakie już można zobaczyć w centrum miasta.
Na powierzchni 10 arów przy chorzowskiej parafii św. Jadwigi Śl. powstaje pierwszy na Śląsku ogród biblijny. Inspiracją dla proboszcza ks. Emanuela Pietrygi była wizyta z radą parafialną w tyskiej parafii bł. Karoliny Kózkówny. Jej proboszcz ks. Józef Szklorz oprowadził gości po kościele i wokół niego.
– Tam jest piękny ogród różany, zadbane otoczenie i nikt tego nie niszczy. Od razu ze smutkiem pomyślałem o obejściu naszego kościoła, które było tylko wybiegiem dla psów - wspomina ks. Pietryga.
Pomysł na stworzenie ogrodu biblijnego podpowiedział Marcin Gomerski, siostrzeniec ks. Emanuela, który jest absolwentem ogrodnictwa Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. - Na zajęciach fakultatywnych dowiedziałem się, że coś takiego robi się w świecie - mówi Marcin. Wspólnie rok temu zwiedzili pierwszy w Polsce ogród biblijny w Proszowicach obok Krakowa, gdzie przekonali się, że pomysł zrobienia czegoś podobnego w Chorzowie ma sens.
Jak opowiada ks. Emanuel, pewnego dnia jedno z dzieci zapytało ojca: „Tato, co tutaj będzie?”. „Ogród biblijny” - odpowiedział. „Czyli Pisma Święte będą tutaj rosły?” - zdziwiło się dziecko.
W ogrodzie będzie „rosnąć” Boże słowo, a więc te rośliny, które są związane z Biblią. Zostaną podpisane nazwą łacińską i polską oraz fragmentem z Pisma Świętego, w którym występują. Wszystko po to, aby lepiej zrozumieć Biblię. Ogród ma być sposobem jej popularyzacji i zachętą, by ją otworzyć i zacząć czytać.
Ogród ozdobi 7 klasycznych roślin biblijnych, opisanych w 8. rozdziale Księgi Powtórzonego Prawa: pszenica, jęczmień, winorośl, figowiec, drzewa oliwne, granatu oraz... miodu. – Egzegeci i botanicy przyjmują, że „miód” to określenie palmy daktylowej o bardzo słodkich owocach – wyjaśnia ks. Emanuel.
Już rośnie winorośl w dwóch biblijnych formach uprawy – na stosach kamieni i na drzewkach. – Mamy figowce z owocami figi widocznymi wśród liści oraz oliwki i palmy. Wkrótce będzie drzewo granatu – dodaje proboszcz.
Część roślin zostanie posadzona na stałe, a część w donicach (będą wynoszone pod dach na czas zimy). – Cedr rosnący w ogrodzie zostanie owinięty włókninami, a gdyby zapowiadała się ciężka zima, spróbujemy go wykopać i przezimować w pomieszczeniu – mówi Marcin.
Z roślin, które są w donicach, największą rzadkością w Polsce jest cynamonowiec kamforowy.
Ogród zostanie otwarty w drugiej połowie września. W ciągu dnia będzie otwarty i bez żadnych opłat udostępniony do zwiedzania. – W czasie zakupów i spaceru będzie można odetchnąć i usiąść na ławce – zapowiada ks. Pietryga.