Studentów jest dwudziestu jeden i chociaż jeszcze nie ukończyli szkoły podstawowej, już mają indeksy.
Owi studenci to uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 7 im. gen. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu. Są pierwszym rocznikiem rozpoczynającym naukę na Uniwersytecie Biblijnym dla Dzieci, który powstał w ramach Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II Diecezji Radomskiej z inicjatywy jego moderatora diecezjalnego ks. kan. Jacka Kucharskiego, proboszcza parafii św. Jana ks. Mirosława Nowaka i dyrektorki PSP nr 7 Katarzyny Gruszki.
W radomskim kościele farnym sprawowana była inauguracyjna Msza św. Przewodniczył jej rektor Uniwersytetu Biblijnego dla Dzieci ks. Kucharski. – Gdy okazało się, że przychodzę do kościoła św. Jana, to wszyscy mówili mi, że idę do starej parafii. Przyszedłem i zobaczyłem, że tu jest bardzo dużo dzieci. Zaczęliśmy rozmawiać z ks. Jackiem, od czego tu zacząć pracę z nimi, i stwierdziliśmy, że najważniejsze jest słowo Boże, bo ono kształtuje życie ich i ich rodzin. I tak to się zaczęło – mówi proboszcz parafii ks. Mirosław Nowak.
Po Mszy św. i złożeniu uroczystej przysięgi młodzi studenci otrzymali indeksy. Proboszcz podarował każdemu z nich Pismo Święte.
Zajęcia odbywają się w SP nr 7. Prowadzą je ks. Jacek Kucharski, ks. Mirosław Nowak, katechetka Lidia Szymańska, Katarzyna Gruszka i al. Piotr Gruszka. Cykl studiów zaplanowany jest na trzy lata. Każdy rok kończy się uzyskaniem dyplomu: Znawca Pisma Świętego stopnia I, II, III.
– Bardzo się cieszę, że taka inicjatywa powstała w naszym kościele. Wierzę, że rozwinie to myślenie religijne i katolickie naszego dziecka, a nam, rodzicom, pomoże odpowiedzieć na trudne dla nas pytania – mówi Bożena Śmietanko.
Zajęcia w ramach uniwersytetu rozpoczęły się na początku września. – Oglądamy filmy, rozmawiamy o wielu rzeczach, na przykład o tym, jak powstało Pismo Święte. Będę je czytał razem z rodzicami – powiedział Szymon Karasiński.
Jego mama Agnieszka nie kryje wzruszenia i radości, że syn chce pogłębiać wiarę. Wspiera go razem z mężem. Przeglądają jego notatki z zajęć, pytają, czego się nauczył. Wykładowcom i młodym studentom życzymy wytrwałości i wielu sukcesów.