Jest pewien kłopot z tym hebrajskim słowem, a może nawet dwa.
Ten pierwszy to fakt, że Księgę Mądrości Syracha czytamy w oryginale po grecku, a nie po hebrajsku. I może najpierw zróbmy tu mały przystanek.
Otóż ta księga należy do siedmiu starotestamentalnych pism, których nie ma w kanonie Biblii żydowskiej, bo jej ostateczny język to właśnie greka. Jednakże wiemy z jej prologu, że pierwotna wersja tekstu została napisana po hebrajsku. Co więcej, w minionym stuleciu znaleziono też (choćby w Qumran czy w Masadzie) jej hebrajskie fragmenty. Stąd wolno założyć, że Jezus, syn Eleazara, a wnuk Syracha, pracując nad nią w Jerozolimie na początku II w. przed Chr. napisał: Jahwe Szofet (Pan jest Sędzią).
I tu pojawia się ów drugi kłopot. Jak widział owego Sędziego? Czy to postać w todze, która w majestacie prawa wydaje wyrok jak widzimy to dzisiaj, czy może nieco inaczej?
„Szofet” gramatycznie jest imiesłowem czynnym. Znaczy więc dosłownie „sądzący”, „ten, który sądzi”. A sam czasownik „szafat” znany jest i w hebrajskim, i w akkadyjskim, i ugaryckim, i w kilku innych językach semickich. U swego fundamentu znaczy: „sprawiać, że znaczenie ma wola tego, kto ją ogłasza”. No i tutaj otwiera się przestrzeń działania „szofeta”.
W mentalności ludzi Bliskiego Wschodu każde zło, każdy grzech, każde złamanie prawa godziło w porządek, burzyło harmonię i pokój. „Szofet” był więc tym, który nie tyle wymierzał karę, co przede wszystkim swoją wolą przywracał naruszony porządek i stan niepokoju przeradzał w pokój. To dlatego w tamtejszej kulturze pokój jest synonimem ideału i dlatego do dziś w hebrajskim pozdrowieniu mówi się: „Szalom!” – „Życzę pokoju!”.
Pan jest Sędzią – uczy mędrzec i pokazuje, że Bóg bierze w obronę najpierw tych najbardziej pokrzywdzonych, bo to na nich przez wszelką niesprawiedliwość dokonuje się pierwsze burzenie pokoju.
Pan jest Sędzią znaczy ostatecznie to, że On przywraca pierwotną harmonię i pokój, jaki zaistniał po dziele stworzenia, gdy na ziemi nie było jeszcze grzechu.
Pan jest Sędzią znaczy też, że On jest zbawicielem, bo tylko On potrafi pokonać wszelkie zło i grzech.
I tutaj w świetle orędzia Nowego Testamentu można powiedzieć, że trybunałem Boga Sędziego jest krzyż, bo to z jego wysokości dokonało się najdoskonalsze dzieło przywracania pokoju.
***
Tekst czytania znajdziesz tutaj