W ciągu dwóch ostatnich wieków, ugruntował się wśród innych tropów wysokiej kultury zachodniej ten, według którego Bóg Biblii jest wrogiem ludzkiej wolności.
W grudniu zeszłego roku profesor Rémi Brague zdekonstruował ten mit w trakcie wykładu na Papieskim Uniwersytecie Urbaniańskim. Jestem gotów się założyć, że był to najbardziej błyskotliwy wykład, wygłoszony w tym semestrze w Rzymie.
Wystąpienie profesora Brague’a składał się w dużej mierze z antologii tekstów biblijnych. Nie mogę zmieścić całego ich spisu w jednym felietonie, ale przywołam kilka fragmentów (tekst poprzedzający podsumowanie uwag Brague’a, dotyczących tych passusów Pisma św. wraz z kilkoma dodatkami autora niniejszego tekstu), które mogą być pomocne w wielkopostnej refleksji.
A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając. (Rdz 2,2-3) Tworząc i błogosławiąc szabat Bóg stworzył „wolny czas”, czas na działania, które przystoją wolnym ludziom.
Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. (...) Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w tym dniu wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo i ziemię (...), w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty. (Wj 20, 8-11) Ten szabatowy czas na odpoczynek obejmuje wszystkich ludzi, nie tylko właścicieli niewolników. Absolutnie wszyscy są powołani do wypoczynku. Tym samym szabat ma głęboki wymiar społeczny: to cienki klin, dzięki któremu wolność wbija się w strukturę starożytnych społeczeństw, likwidując różnicę między panami a niewolnikami.
Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli (Wj 20,2). Kształtujące naród izraelski wyprowadzenie z Egiptu ukazuje, że Bóg nie tylko stwarza nas wolnymi; Bóg nas także wyzwala z niewoli i daje nam „zasady wolności” w Dekalogu. Dekalog to nie jest narzucanie arbitralnej boskiej woli. Dziesięć przykazań pomaga wyzwolonym ludziom unikać popadania z powrotem w złe nawyki moralne, które czynią z nas niewolników. Tym samym stanowią pomoc dla wolnych ludzi, aby pozostali wierni logice swojego wyzwolenia.
Nie będziesz gnębił i nie będziesz uciskał cudzoziemców, bo wy sami byliście cudzoziemcami w ziemi egipskiej. (Wj 22,20) Wolność w biblijnym rozumieniu nie jest statycznym stanem posiadania uprzywilejowanej kasty, ale dynamiką ludzkiego wyzwolenia, która z zasady jest uniwersalna.
Powiedziano ci człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim? (Mi 6,8) Bóg ma nadzieję, a nawet oczekuje, że z wyzwolonej i uświęconej ludzkiej natury wyrośnie miłosierdzie. Bóg ma nadzieję, a nawet oczekuje, że ludzie będą sprawiedliwi, miłosierni i kochający z wolnej woli, a nie z przymusu. Jan Paweł II powiedział na Synaju w 2000 r., że kodeks moralny wyzwolonych ludzi – te dziesięć przykazań – został zapisany w sercu człowieka jeszcze zanim wyryto go na kamiennych tablicach.
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli! (Ga 5,1) Grzech osłabia wolność, nie jest zaś wyrazem ludzkiej wolności. Wolność nie polega na robieniu tego, co nam się podoba, na działaniu „po swojemu”. Wolność to wybieranie bez przymusu tego, co jest dobre i tego, co jest rozpoznawane jako dobre. Wolność to kwestia moralnego nawyku inaczej określanego jako „cnota”.
Stworzenie bowiem (...) zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. (por. Rz 8,20-21) Bóg Biblii stwarza historię jako scenę, na której rozgrywa się dramat wolności. Końcem tego dramatu jest Wielkanoc, w czasie której samopoświęcająca się miłość dowodzi, że jest silniejsza niż śmierć, stworzenie zostaje odnowione, a prawdziwe znaczenie wolności zostaje potwierdzone.
George Weigel jest członkiem Ethics and Public Policy Center w Waszyngtonie
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |