Tylu pielgrzymów odwiedziło w minionym sezonie Ogrody Biblijne w Muszynie.
- To kolejny udany sezon - ocenia ks. Paweł Stabach, pomysłodawca Muszyńskich Ogrodów Biblijnych i proboszcz parafii pw. św. Józefa, przy których ogrody się znajdują. - Ogrody od maja do listopada odwiedziło ponad 70 tys. pielgrzymów. Niektórzy po dwa i trzy razy przychodzili tutaj, żeby zaczerpnąć ducha Bożego w słowach przeczytanych we fragmentach Pisma św. Ogrody działają kojąco na ich oczy i uszy. To, co chcieliśmy osiągnąć, spełnia się i widać, że jest zapotrzebowanie na taki sposób ewangelizacji - dodaje.
Nie ukrywa, że momentem szczególnym były Światowe Dni Młodzieży, kiedy to młodzież i pielgrzymi z całego świata, którzy zatrzymali się w Muszynie, Krynicy, w rejonie Grybowa, okolicach Nowego Sącza czy Piwnicznej odwiedzali Ogrody Biblijne. Poza tym sporo tu było kuracjuszy, którzy przyjechali odnowić swoje ciało, a w ogrodach w kontakcie ze słowem Bożym i przyrodą mogli odnowić swojego ducha. Było też sporo odwiedzających ze Słowacji, którzy pielgrzymkami przybywali zobaczyć Ogrody Biblijne. - Były dni, kiedy obsługiwaliśmy 9 do 11 autokarów z pielgrzymami jednocześnie. W związku z tym mamy już trzech, a nie dwóch przewodników - mówi ks. Stabach.
Muszyńskie Ogrody Biblijne to największa tego typu atrakcja w Polsce. Można tam zobaczyć kosz, w którym miał płynąć Mojżesz, krzew gorejący, jest przystanek z łodzią nad jeziorem Genezaret, Góra Błogosławieństw, Góra Tabor, Wieczernik, Grób Pański, można przejść przez Morze Czerwone. Na obszarze 1,3 ha posadzono rośliny znane z Ewangelii, a także z Ziemi Świętej: palmy, drzewa oliwne, papirusy, winnice, a także zboże, oset czy róże.
Ogrody ponownie zostaną otwarte dla zwiedzających w maju przyszłego roku. W tej chwili najdelikatniejsze rośliny zimują w pomieszczeniach lekko ogrzewanych, a te największe można podziwiać w Pijalni Głównej w Krynicy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |