W Chinach wielką popularnością cieszy się kieszonkowy Kalendarz Biblijny 2008. Zawiera on refleksje dotyczące rożnych fragmentów Pisma Świętego, których autorami są katolicy z Chin kontynentalnych, Hongkongu, Makau i Taiwanu.
Kilkutysięczny nakład rozszedł się błyskawicznie. Wydawca "Claretian Publication" z Makau postanowił dodrukować kolejne 3. tys. egzemplarzy w przyjętej na kontynencie uproszczonej wersji językowej. Dystrybucją kalendarza zajmuje się "Hebei Faith Press" w Shijiazhuan, w północnych Chinach.
W przygotowaniu 448.- stronicowej publikacji uczestniczyli księża, klerycy, zakonnice i świeccy.
Według jednego z redaktorów publikacji, ks. Pedro Chung Chin-kina jest to pierwsze wydanie kalendarza wydawanego od 1986 r. na użytek Kościoła w Chinach kontynentalnych.
Do czytania Biblii zachęca katolików w przedmowie biskup Makau, Jose Lai Hung-seng. Przytacza on słowa św. Hieronima, że "nieznajomość Biblii oznacza nieznajomość Chrystusa."
Z kolei przedstawiciel "Claretian Press", ks. Albert Rossa uważa, że rozpowszechnianie tego rodzaju kalendarza w Chinach jest "kolejnym krokiem w kierunku niesienia słowa Bożego Chińczykom i służy formacji katolików, aby głosili Dobrą Nowinę swoim rodakom".
Co złego może się stać przyjacielowi Chrystusa? Wszystkie przygody dobrze się skończą.
Nadchodzi dzień kary? Ale jak to? Za co? Jak Bóg może się gniewać? Jak śmie?