Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Kolejny list więzienny kierowany jest do wspólnoty w Filippi – miasta należącego do starożytnej Macedonii (Dz 16,12). Paweł przybył tam podczas drugiej podróży misyjnej. Krótki pobyt w lokalnej wspólnocie wystarczył, by między Apostołem a Filipianami powstały silne i serdeczne więzi. Po latach – z więzienia – Apostoł pozdrawia wszystkich świętych (chrześcijan) gminy, a zwłaszcza tych, którzy pochodzą z dworu cesarskiego (Flp 4,21n). Tajemnicza grupa chrześcijan związanych z dworem cesarskim burzy przekonanie pogańskich krytyków, że pierwsi chrześcijanie pochodzą włącznie z najniższych warstw społecznych ówczesnego Imperium Rzymskiego.
CZYTAJ!
Flp 3,7-16; Mt 25,1-13
Królestwo niebieskie będzie podobne do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było głupich a pięć rozsądnych. Głupie wzięły lampy, ale nie zabrały ze sobą oliwy. Rozsądne wzięły lampy i oliwę w naczyniach. A gdy pan młody się opóźniał, ogarnęło je znużenie i wszystkie zasnęły. O północy zaś rozległo się wołanie: «Pan młody nadchodzi! Wyjdźcie mu na spotkanie!». Wtedy obudziły się wszystkie panny i przygotowały lampy. Głupie powiedziały do rozsądnych: «Podzielcie się z nami oliwą, bo nasze lampy gasną». Ale rozsądne odpowiedziały: «O nie, gdyż mogłoby nie starczyć i nam, i wam. Idźcie do sprzedawców i kupcie sobie». Gdy one odeszły, przybył pan młody. Te, które były przygotowane, weszły z nim na wesele i drzwi zamknięto. Później przyszły pozostałe panny i wolały: «Panie, panie, otwórz nam!». Lecz on im odpowiedział: «Zapewniam was, że was nie znam». Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.
Dodaj :. odnalezione przez ciebie teksty paralelne do rozważanego fragmentu Ewangelii.
ROZWAŻ!
List do Filippian ma charakter bardzo osobisty i podaje wiele szczegółów duchowego życia Apostoła Narodów. Paweł dziękuje Filippianom za finansowe wsparcie jego działalności misyjnej, ale ponadto dzieli się doświadczeniem wewnętrznego rozdarcia między pragnieniem apostolskiej pracy a męczeństwem, którego nadejście przeczuwa: Dręczy mnie – wyznaje - podwójne pragnienie: chcę odejść, aby być z Chrystusem, co byłoby o wiele lepsze, lecz dla was jest bardziej konieczne, abym pozostał w ciele (1,23n). Apostoł zachęca też Filippian, by kierowali się słowem życia, aby mógł być z nich dumny, że nie biegł na próżno i na próżno się nie trudził. Ta służba na rzecz wiary sprawia mu wiele radości (2,17). Uderza jego wielka pokora, przekonanie o udziale w cierpieniach Chrystusa oraz wiara w tajemnicę zmartwychwstania (3,7-11). Apostoł zaświadcza o spotkaniu ze Zmartwychwstałym i poznaniu tajemnicy mocy Jego zmartwychwstania (3,10; por. Rz 6,3-5; 8,17; Ga 6,17). Przekonuje wszystkich, że przez śmierć, stając się do Niego podobnym, [dojdą oni] powstania z martwych (3,11). Paweł opisuje również swoją duchowa drogę do doskonałości: Usiłuję to dopiero zdobyć, gdyż i ja zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja nie wmawiam sobie, że osiągnąłem cel. Ale jedno czynię: zapominając o tym, co jest za mną, a zwracając się ku temu, co przede mną, biegnę ku mecie po nagrodę, do której Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie (3,12-14). W końcu zachęca wiernych do naśladowania jego uniwersalnego stylu życia w Chrystusie: Potrafię dostosować się do każdej sytuacji: i jeść do syta, i głodować, i żyć bogato, i żyć ubogo. Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia (4,12n; por. 2 Kor 12,10).
Opisane tajniki życia wewnętrznego Apostoła Pawła są wskazówką dla wszystkich podejmujących drogę ku dojrzałości chrześcijańskiej. Ideał tej drogi Jezus ukazał w kazaniu na Górze (por. Mt 5,48). Każdy chrześcijanin wezwany jest do stałej gotowości i czuwania na przyjście Oblubieńca. Przypowieść o pannach (Mt 25,1-13) podejmuje treść pierwszej mowy (Mt 5 – 7) i odnosi się do wszystkich wiernych. Jest to zachęta – wezwanie: Wchodźcie przez ciasną bramę, bo szeroka brama i przestronna droga prowadzą do zguby, a wielu przez nią wchodzi. Ciasna brama i wąska droga prowadzą do życia, lecz niewielu ją znajduje (Mt 7,13n).
Istotne jest w przypowieści rozróżnienie dwóch kategorii panien: mądrych (gr. fronimos) i głupich (gr. moros). Pierwsze oznaczają ludzi posłusznych woli Bożej, a drugie tych, którzy idą za własną, krótkowzroczną chęcią postępowania. Powtarza się tu analogia do nauki o „dwóch drogach” (Mt 7,24-27). Tam mądry (roztropny) buduje na skale, to znaczy wiernie słucha słów Jezusa i realizuje wolę Bożą, a głupi (nierozsądny) buduje na piasku, tzn. nie wypełnia woli Bożej, pomimo że ją zna, bo słuchał pouczeń Jezusa. Mądre panny wiernie przestrzegały zaleceń i tradycji związanych z oczekiwaniem na oblubieńca, głupie zlekceważyły znany zwyczaj, według którego do dobrego tonu należało, aby pan młody się spóźnił, a druhny wyszły na spotkanie orszaku weselnego. W tych prostych rozróżnieniach ukryte są zadania uczniów wyczekujących Chrystusa-Oblubieńca, który – o czym wielokrotnie zapewniał - na pewno przyjdzie, chociaż nieznany jest dzień ani godzina (25,13). Oliwa w lampach jest symbolem przezornej czujności i gotowości, posłuszeństwa słowu Bożemu i wiernej realizacji woli Bożej. Tylko dzięki niej będzie można wejść na ucztę królestwa niebieskiego.
Apostoł zachęca więc Filippian do naśladowania jego drogi umiłowania krzyża Chrystusa (2,8; 3,18; por. 1 Kor 1,23; Ga 6,12). Prowadzi ona do niebieskiej ojczyzny: nasza ojczyzna jest w niebie – przekonuje Apostoł – stamtąd też oczekujemy Zbawiciela, Pana, Jezusa Chrystusa, który przemieni nasze marne ciało i upodobni je do swego chwalebnego ciała. Dokona tego mocą zdolną wszystkich sobie podporządkować… trwajcie w Panu, umiłowani! (Flp 3,20 – 4,1).
W kontekście życia wiecznego każdy winien odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |