Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »S
SADUCEUSZE
to jedno z najważniejszych ugrupowań politycznych i religijnych w czasach Jezusa na terenie Palestyny. Nazwa grecka saddoukaioi odsyła do Sadoka - wpływowego kapłana w okresie panowania Dawida (2 Sm 15,24-36). Wielu zwolenników tego ugrupowania należało do rodu kapłańskiego. Nie oznacza to, że wszyscy saduceusze pochodzili od Sadoka. Wielu należało też do świeckiej arystokracji Jerozolimy i Judei. Genealogia kapłańska wyrażała ambicje saduceuszy, którzy usiłowali wpływać na władzę polityczną (Hasmonejczyków, Heroda i Rzymian). Z tego samego powodu byli o wiele bardziej skłonni do kompromisów politycznych niż faryzeusze czy esseńczycy. Przyjmowali także greckie zwyczaje, ulegając hellenizacji.
Przekonania religijne saduceuszy były jednak bardziej konserwatywne. Ich doktryna czerpała tylko z pierwszych pięciu ksiąg Biblii, czyli Prawa (Tora). Wyznawali najważniejsze prawdy zawarte w tych księgach: wybór Boga przez Izraela i konieczność posłuszeństwa przepisom Prawa Mojżeszowego. Odrzucali natomiast wszystko, co nie było w nich wyraźnie objawione: możliwość bezpośredniej interwencji Boga w historię narodu oraz w osobiste życie człowieka, zmartwychwstanie ciał, nieśmiertelność duszy, sąd ostateczny - z nagrodą wieczną za dobre czyny, a karą za złe uczynki. Ich nauczanie nie było jednak powszechnie akceptowane w judaizmie czasów Jezusa. Józef Flawiusz pisze o konflikcie między nimi a faryzeuszami: ”Doszło między dwoma stronnictwami do dysput i poważnych sporów, w których saduceusze, pozbawieni jakichkolwiek wpływów wśród ludu, mieli za sobą tylko ludzi zamożnych, podczas gdy faryzeusze cieszyli się poparciem mas” (Dawne Dzieje Izraela XIII, 297). Odrzuceni przez większość Żydów i zależni od władzy politycznej, nie przetrwali katastrofy 70 r., kiedy Rzymianie zburzyli Jerozolimę i spalili jej świątynię.
(za: ks. Artur Malina, Gość Niedzielny Nr 45/2004)
SALOMON
Syn i następca Dawida, zrodzony z małżeństwa Dawida z Betszebą, żoną Uriasza. Panował od 972 (971) r. do 931 (930) r. przed Chr. Na króla został namaszczony jeszcze za życia ojca przez kapłana Sadoka.
W walce o tron ze swym starszym bratem Adoniaszem posiadał poparcie swej wpływowej matki, proroka Natana i dowódcy wojsk Benajasza. Salomon uchodził za najwybitniejszego króla Izraela. Rozwinął kontakty handlowe z Egiptem, a przez małżeństwo z córką faraona uzyskał poszerzenie terytorialne państwa. Utrzymywał kontakty z Arabią. Jego zewnętrzna polityka była pokojowa. Wewnętrzna zaś polegała na wzmocnieniu gospodarczym kraju i zaprowadzeniu nowej administracji.
Przede wszystkim wsławił się budową wspaniałej świątyni jerozolimskiej. Uroczystość jej poświęcenia stała się najważniejszym wydarzeniem religijnym jego czasów. Tradycja biblijna opiewa mądrość i bogactwa Salomona i niesłusznie przypisuje mu autorstwo Księgi Przysłów i kilku utworów zaliczonych do apokryfów. U schyłku życia Salomon okazywał tolerancję dla kultu obcych bóstw. Nie udało mu się zapewnić jedności monarchii. Po jego śmierci nastąpił podział państwa na północne i południowe.
(za: Gość Niedzielny Nr 30/2002)
SAMARIA
Stolica Państwa Północnego, założona przez Omriego około roku 880 przed Chrystusem (l Krl 16,24). Król Achab, panujący w Samarii przez 22 lata, zbudował w mieście świątynię i ołtarz bożkowi filistyńskiemu Baalowi (l Krl 16,29.32).
Nazwą "Samaria" zaczęto określać także otaczającą stolicę krainę, leżącą między Judeą a Galileą. W roku 721 Asyryjczycy zdobyli Samarię i uprowadziwszy miejscową ludność do niewoli, osiedlili w Samarii ludność różnych ras i wierzeń. Ze zmieszania się resztek miejscowej ludności z przybyszami powstali Samarytanie, uważani przez Żydów za nieczystych.
Samarytanie, niedopuszczeni do odbudowy świątyni jerozolimskiej po powrocie Judejczyków z niewoli babilońskiej (Ez 4,3), zbudowali własną świątynię na górze Garizim, co pogłębiło rozłam między nimi i Judejczykami, który trwał za czasów Pana Jezusa. Nienawiść dzieliła oba kraje (J 4,9). Samarytanie odmawiali gościny pielgrzymom zdążającym do Jerozolimy (Łk 9,53).
Judejczycy nazywali Samarytaninem człowieka, któremu chcieli ubliżyć (J 8,48). Pan Jezus nie podzielał ich stanowiska. Rozmawiał z Samarytanką i Samarytanami (J 4,7-26.39-42). W przypowieściach przedstawił dobrych Samarytan: miłosiernego i wdzięcznego (Łk 10,30?37; 17,11-19).
Opowiedział się jednak za kultem w Jerozolimie (J 4,22) i z misji galilejskiej wyłączył miasta samarytańskie (Mt 10,5). Apostołowie głosili Ewangelię również w Samarii (Dz 8,25).
(za: Gość Niedzielny Nr 9/2002)
SAMARYTANIE
Grupa etniczno-religijna w Palestynie, powstała - po zniszczeniu przez króla Asyrii, Sargona II, królestwa Izraela (721 przed Chr.) - z przemieszania się resztek ludności żydowskiej, zamieszkałej w okolicach miasta Samaria, z kolonistami asyryjskimi osadzonymi przez zwycięskiego władcę.
Samarytanie zachowali kult Jahwe, ze Starego Testamentu uznawali jedynie Pięcioksiąg, wierzyli w jedynego Boga, w piekło i niebo, w sąd ostateczny i zmartwychwstanie ciał, a także w przyjście mesjasza (Taheba), który według nich miał się pojawić po 6 tys. lat od stworzenia świata i nawrócić wszystkie narody na wiarę samarytańską. Mieszkańcy Judei traktowali Samarytan jako heretyków i mieszańców, niegodnych miana Hebrajczyka. Odtrąceni i niedopuszczani do wspólnego kultu, Samarytanie utworzyli w IV w. przed Chr. odrębną gminę i wybudowali (ok. 350-330 przed Chr.) na górze Gerazim swoją świątynię.
Byli prześladowani przez Żydów (Jan Hyrkan I, władca Judei, pobił Samarytan i zburzył w 128 przed Chr. ich świątynię), również w okresie rzymsko-bizantyjskim, szczególnie za panowania cesarza Justyniana I. Wielokrotnie podejmowali próby powstań, kończące się klęskami i rzeziami (zwłaszcza powstanie w latach 529-530, które wybuchło po zniesieniu przez Justyniana autonomii Samarii).
(za: Gość Niedzielny Nr 18/2002)
SAMUEL
Etymologia imienia niepewna, może ono znaczyć Bóg wysłuchał (1 Sm 1,20).
Samuel był synem Elkany i długo bezdzietnej Anny (1 Sm 1,19). Gdy się urodził, matka oddała go na służbę w świątyni w Szilo. Gdy dorósł, działał jako prorok i sędzia Izraela. Z rozkazu Bożego namaścił na króla Saula, a po nim Dawida.
Cieszył się wielką powagą dla mądrości i świątobliwości. Dwie Księgi Pisma Świętego, noszące imię Samuela, tylko w części mogą być jego autorstwa. Opis czasów po śmierci Samuela pochodzi od innego pisarza, który zredagował całość w latach 922-586 przed Chrystusem. Opisał w niej działalność Samuela, panowanie Saula i panowanie Dawida.
(za: Gość Niedzielny Nr 10/2002)
SANHEDRYN
Najwyższa władza żydowska, działająca od czasów niewoli babilońskiej (Ez 6,7) i czuwająca nad religijnym i politycznym życiem kraju.
Należeli do niej starsi ludu, kapłani i uczeni w Piśmie, którzy działali pod przewodnictwem arcykapłana. Rzymianie ograniczali według swego uznania uprawnienia Sanhedrynu i jego działalność.
Sanhedryn skazał Pana Jezusa na śmierć (Mt 26,26; Mk 14,64).
Przesłuchiwał też i wydawał wyroki skazujące na Apostołów (Dz 4,1-21; 5,17-40).
Stawali przed nim św. Szczepan (Dz 6,8-60) i św. Paweł (Dz 22,30-23,10), któremu Sanhedryn dał listy upoważniające do aresztowania chrześcijan w Damaszku (Dz 9,2; 22,5; 26,12).
(za: Gość Niedzielny Nr 12/2002)
SERCE
Biblia, zgodnie z duchem swego czasu i otoczenia używa słowa "serce" (leb, lebab) na określenie nie tylko siedziby uczuć (zwłaszcza miłości) jak to czyni się dzisiaj, ale również rozumu, woli i pamięci. Serce oznacza całego człowieka wewnętrznego, wraz z jego sumieniem, uczuciami, namiętnościami, a zwłaszcza z jego religijnym usposobieniem. "Serce" to kwintesencja odwagi, dzielności i zdecydowania, wewnętrznego przekonania, planów, zamierzeń i decyzji moralnych całego, niepodzielonego człowieka.
W Piśmie Świętym słowo to w takim właśnie przenośnym znaczeniu występuje ponad tysiąc razy, z czego około 130 razy w Księdze Psalmów.
(sx)
SETNIK
Armia rzymska za czasów cesarzy była podzielona na legiony. Legion liczył 6000 żołnierzy i składał się z dziesięciu kohort, a każda z nich z trzech manipułów. Manipuł dzielił się na dwie centurie (oddział stu ludzi, setka żołnierzy), którymi dowodzili centurioni, czyli setnicy. Sześć centurii podlegało rozkazom dowódcy kohorty (Mt 8,5; Dz 10,1; 21,32).
(mb)
SICHON
Był królem Amorytów, którzy zamieszkiwali ziemie na wschód od rzeki Jordan. Mojżesz poprosił go o zgodę na przejście Izraelitów przez jego kraj w drodze do Kanaanu. Kiedy ten odmówił i zaatakował Izraelitów, zostal przez nich pokonany. (Lb 21)
(s)
SIEDEMDZIESIĘCIU
lub siedemdziesięciu dwóch to liczba uczniów wybranych przez Jezusa oraz rozesłanych do miast i miejscowości będących celem Jego działalności. W niektórych starożytnych rękopisach Ewangelii Łukasza występuje pierwsza liczba, a w innych pojawia się druga. Liczbę wysłanych interpretowano jako aluzję do listy siedemdziesięciu narodów wymienionych przez Biblię hebrajską (Rdz 10). W tłumaczeniu greckim Starego Testamentu wymienione są siedemdziesiąt dwa ludy. Siedemdziesięciu aniołów opiekunów wszystkich narodów ziemi wzmiankuje również biblijna parafraza aramejska Hymnu Mojżesza (Pwt 32,8 w Targumie Pseudo-Jonatana).
Drugie wysłanie uczniów miałoby zatem znaczenie bardziej uniwersalne niż pierwsza misja dwunastu Apostołów, która była ograniczona tylko do dwunastu pokoleń Izraela: ”Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela” (Mt 10,5-6). Interpretację liczby posłańców jako symbolu wszystkich narodów ziemi osłabia jednak fakt wysłania ich parami, których było trzydzieści pięć (lub sześć).
Jakie może być jeszcze inne znaczenie tej liczby? Nie chodzi w niej tyle o wyróżnienie adresatów misyjnej działalności, ile o przywołanie starotestamentalnej instytucji pomocników Mojżesza (Wj 24,1.9; Lb 11,16.24), a tym samym o określenie zadania wysłanych. Podczas wędrówki przez pustynię ”starsi (w tłumaczeniu greckim Biblii nazywani presbyteroi) ludu” otrzymali od Boga Ducha, który został dany wcześniej Mojżeszowi, aby pomagali mu przewodzić Izraelowi. W drugiej księdze św. Łukasza pojawiają się również pomocnicy Apostołów określani tym samym terminem greckim. Zaliczenie kogoś do starszych nie zależało od jego wieku, ale od apostolskiego ustanowienia. Paweł i Barnaba ”w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych, polecili ich Panu, w którego uwierzyli” (Dz 14,23).
(za: ks. Artur Malina, Gość Niedzielny Nr 27/2004)
SŁOŃCE
w kolejności biblijnego stworzenia nie zajmuje pierwszego miejsca. W Księdze Rodzaju opowiadanie o stworzeniu pokazuje, że dla biblijnego autora nie było ono zasadą stworzonych rzeczy. W religiach Starożytnego Wschodu, a zwłaszcza w religii egipskiej, czczono je pod różnymi postaciami bogów noszących różne imiona, a do najczęściej spotykanych symboli należały: rydwan słoneczny, barka, uskrzydlona tarcza słoneczna, oko, sokół, skarabeusz z tarczą słoneczną. W religii żydowskiej zostało ono zdesakralizowane, było tylko stworzeniem, klejnotem rzuconym na niebo przez Stwórcę.
Prawda ta była wystawiona na kryzysy religijne, którym przeciwstawiła się reforma króla Jozjasza (641-609 r.): „Kazał usunąć konie, które królowie judzcy poświęcili słońcu u wejścia do świątyni Pańskiej [...] i spalił w ogniu rydwan słoneczny” (2 Krl 23,11). Słońce dla autorów biblijnych jest tylko stworzeniem, jednak również oni, podziwiając i uwielbiając jego Stwórcę, wyrażają zachwyt nad jego pięknem: „Tam słońcu namiot wystawił, i ono wychodzi jak oblubieniec ze swej komnaty, weseli się jak olbrzym, co drogę przebiega” (Ps 19,6).
(za: Gość Niedzielny Nr 46/2004)
SŁOWO BOŻE
Określenie Słowo Boże ma wiele znaczeń. Może oznaczać: odwieczne Słowo Boga jako źródło wszystkiego, co istnieje, czyli drugą Osobę Trójcy Świętej; Słowo Wcielone, czyli osobę Jezusa oraz Jego życie, mękę, śmierć, zmartwychwstanie i uwielbienie; słowa proroków i apostołów, które ukazują to, co miało się zrealizować, i to, co się spełniło w planie Bożym; słowa zapisane pod natchnieniem Bożym w Piśmie Świętym oraz przepowiadanie Kościoła.
W tym bogactwie znaczeń odsłania się konkretny wymiar Bożej obecności oraz zniżanie się Boga do ludzi. Można mówić o przedłużonym Wcieleniu Słowa Bożego. Między Pismem Świętym a Wcieleniem Słowa istnieje ścisła analogia: Słowo Boże, językami ludzkimi wyrażone, upodobniło się do mowy ludzkiej, podobnie jak Słowo Ojca Przedwiecznego, przyjąwszy słabe ciało ludzkie, upodobniło się do ludzi.
(za: Gość Niedzielny Nr 1/2004)
SŁUDZY
Podobnie jak we wszystkich społecznościach starożytnych, również w Izraelu istniało zjawisko niewolnictwa - także za czasów Chrystusa. Wspomina On o nich w swoich przypowieściach: o niemiłosiernym słudze, o synu marnotrawnym, o kąkolu i ziarnie oraz w wielu innych. Również tam, gdzie współczesne przekłady używają słowa „sługa” wydaje się, że chodzi właśnie o niewolników.
W porównaniu ze światem pogańskim, w którym najbogatsi posiadali nawet kilka tysięcy niewolników, w Izraelu ich liczba nie była zbyt wielka. Wynikało to między innymi z faktu, że wynagrodzenie wolnych robotników było tak niskie, iż nie opłacało się kupować niewolnika, któremu trzeba było przecież zapewnić utrzymanie.
Również traktowanie niewolników było inne. Wprawdzie u Rzymian praktyka zwykle bywała lepsza niż ich prawa w tym względzie to jednak ogólnie rzecz biorąc niewolnik był zaliczany do rzędu przedmiotów i traktowany jako „narzędzie, które potrafi mówić”. Tymczasem w Izraelu prawa dotyczące niewolników stały znacznie wyżej niż u Greków czy Rzymian – będąc jednocześnie prawami religijnymi, wywierały dominujący wpływ na obyczaje.
Pismo Święte wielokrotnie przypomina Izraelitom, że sami byli niewolnikami w Egipcie i pamięć o tym powinna skłaniać ich do miłosierdzia.
Prawo także chroniło niewolnika. Nakazywało karać pana, za zabicie swego niewolnika, uwolnić tego, który został okaleczony, oślepiony lub był stale okrutnie traktowany. Jednakże według Prawa istniała różnica między niewolnikiem będącym Izraelitą, a poganinem. Ten drugi, kupowany zwykle na targu, był mniej chroniony niż Izraelita. Jednakże również i on nie mógł być bezkarnie zabijany, okaleczany czy krzywdzony. Miał prawo do jednego dnia wolnego w tygodniu. Ponieważ stanowił własność Izraelity, podlegał niektórym przepisom Prawa, jednakże nie mógł być obrzezany wbrew swej woli. Jeśli nie zgodził się na to w ciągu dwunastu miesięcy, jego właściciel winien był odsprzedać go poganom. Jeśli jednak wyraził na to zgodę był uważany za jednego z członków rodziny i to w takim stopniu, że np. obrzezany niewolnik kapłana miał prawo jadać poświęcone pokarmy.
Jednakże mimo tego obrzezani niewolnicy pogańscy nie mieli ani tych samych obowiązków religijnych ani też takich samych praw, co niewolnicy hebrajscy. Ci ostatni bardzo rzadko byli kupowani, ponieważ Prawo zabraniało przetrzymywania Izraelity wbrew jego woli. Wyjątek stanowiły tutaj przypadki, kiedy ktoś stawał się niewolnikiem na skutek niemożności spłacenia komuś długu, lub kiedy nie był w stanie zwrócić skradzionej przez siebie rzeczy. Można było natomiast samemu oddać się w niewolę i czynili tak niektórzy biedacy nie mający środków do życia.
Zarówno okoliczności, w których Izraelita mógł zostać niewolnikiem, jak i zasady jego traktowania były ściśle określone przez Prawo. Na przykład powinien on być traktowany na równi z robotnikiem wolnym, czyli najemnikiem;. nie wolno było zmuszać go do pracy dłuższej niż dziesięć godzin w ciągu dnia, ani do pracy w nocy; nie mógł być wykorzystywany do usług publicznych (tzn. nie mógł być np. krawcem, golibrodą czy kąpielowym); nie wolno było również czynić niczego, co mogłoby go upokorzyć.
Nic więc dziwnego, że przy tak drobiazgowych i szczegółowych przepisach powstało powiedzenie, iż „Kto kupuje hebrajskiego niewolnika, pana sobie kupuje”.
Tym bardziej, że istniało słynne prawo „roku szabatowego” będące środkiem zaradczym służącym przywracaniu równowagi społecznej poprzez unieważnienie długów, przyznanie odpoczynku wszystkim, nawet zwierzętom i ziemi. Poza tym nakazywało wyraźnie: „Jeśli kupisz niewolnika hebrajskiego, będzie ci służył sześć lat, w siódmym roku zwolnisz go bez wykupu” (Wj 21,1) Na skutek tego wartość niewolnika hebrajskiego była mniejsza niż dwudziesta część ceny, jaką płacono za niewolnika pogańskiego, którego należało obdarzyć wolnością tylko co pięćdziesiąt lat – w roku Wielkiego Jubileuszu.
(s)
SŁUGA BOŻY (lub Sługa Pański )
(w języku hebrajskim ebed ha-Elohim lub ebed Jahweh, a w greckim pais tou theou lub pais kyriou)
to tytuł ludzi wybranych przez Boga do pełnienia ważnej misji w Jego planie zbawienia.
Tym zaszczytnym tytułem nazywani są najwięksi protagoniści świętej historii: patriarchowie - Abraham, Izaak i Jakub, przywódcy ludu wybranego podczas wyjścia z Egiptu i wejścia do Ziemi Obiecanej - Mojżesz i Jozue, król będący typem przyszłego Mesjasza - Dawid. Sługami Bożymi są nazywani prorocy i kapłani. Tytuł ten odnoszony jest także do całej społeczności Izraela w Deutero-Izajaszu, czyli w drugiej części księgi proroka Izajasza, skomponowanej pod koniec niewoli babilońskiej (rozdziały 40-55). Deutero-Izajasz najpierw przedstawia Izraela jako sługę niewiernego. Pomimo że Izrael jest sługą leniwym, głuchym i ślepym, który za niewierność został ukarany niewolą, Bóg nie zapomina o nim, lecz przebacza mu niewierność i zbawia go w sposób całkowicie niezasłużony. Narzędziem tego wybawienia jest król perski Cyrus, który nazwany jest również Sługą Bożym. W czterech Izajaszowych pieśniach pojawia się postać sługi idealnego (Iz 42,1-9; 49,1-7; 50,4-9; 52,13-53,12).
Chociaż ta tajemnicza postać jest ściśle związana z Izraelem, a zwłaszcza z jego Resztą, nie jest ona identyczna z ludem, lecz posiada indywidualne cechy i spełnia określone zadania. Sługa Boży jest ponad ludem i dla ludu. Jego misja polega na zgromadzeniu i pouczaniu zarówno Izraela, jak i innych narodów. Jego cierpliwość w prześladowaniach oraz posłuszeństwo w przeciwnościach prowadzą do złożenia ofiary z własnego życia. Jego cierpienia pozwalają urzeczywistnić Boże plany, których główną treścią jest usprawiedliwienie grzeszników. Dzięki tej ofierze następuje połączenie z Bogiem w przymierzu wiecznym, w którym dotychczas niepłodna oblubienica staje się matką wszystkich sług Bożych. Zapowiedź idealnego Sługi Pańskiego znajduje swoje wypełnienie w osobie i działalności Jezusa Chrystusa, a zwłaszcza w Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu.
(za: Gość Niedzielny Nr 42/2003)
SMUTEK
według Syracha sprawiają często najbliższe osoby: małżonka (Syr 25,23), dzieci (30,9-10), przyjaciel (37,2) i bliźni (25,23). Przyczyną zawodu jest ich grzeszne postępowanie: przewrotność, brak wychowania, niewierność i obmowy. Zła postawa i grzeszne czyny pozbawiają radości także samego grzesznika. Na związek między smutkiem a grzechem wskazuje Boże ostrzeżenie skierowane do Kaina planującego zabójstwo brata: „Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować” (Rdz 4,6-7).
Refleksja nad przyczyną smutku może doprowadzić do odkrycia zła we własnym postępowaniu. Prawdę tę ukazują dzieje Izraela po wejściu do Ziemi Obiecanej. W historii ludu Bożego powraca wielokrotnie stała sekwencja wydarzeń: odejście od Boga, kara rodząca smutek, wołanie o ocalenie i zbawcza odpowiedź Boga. Prorocy wzywają do takiego przeżywania i wyrażania smutku, które nie ogranicza się do zewnętrznych form pokuty, ale przybliża do Boga przez radykalną, chociaż czasem bolesną zmianę życia: „Przeto i teraz jeszcze - wyrocznia Pana: Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana, Boga waszego!” (Jl 2,12-13).
Biblia zna więc smutek grzeszny i zbawczy. W Ewangeliach znajdujemy wyraźny przykład tego przeciwstawienia. Bogaty wezwany do pójścia za Jezusem odchodzi od Niego smutny, myśląc tylko o bogactwach materialnych zamiast o dobrach wiecznych (Mk 10,22). Płacz Piotra z powodu zaparcia się Jezusa wyraża natomiast skruchę ucznia, ponieważ jego myśli i uczucia pozostają przy Jezusie i przy Jego słowie (Mk 14,72). Smutek prześladowanych i cierpiących zamieni się w radość, według obietnicy Jezusowego błogosławieństwa (Łk 6,21).
(za: ks. Artur Malina, Gość Niedzielny Nr 50/2004)
SOAR
jedno z pięciu miast, położonych na południowym wybrzeżu Morza Martwego, które jako jedyne ocalało od zagłady. W Soarze znalazł schronienie Lot w czasie zagłady Sodomy i Gomory (Rdz 13,10; 14; 19,20-23).
(mb)
SODOMA i GOMORA
dwa z pięciu miast, położonych na południowym wybrzeżu Morza Martwego. które - z wyjątkiem Soaru - uległy zagładzie na skutek strasznej katastrofy. Biblia widzi w tym kataklizmie karę, jaką Bóg spuścił na te miasta z powodu ich grzechów (Rdz 14; 19,24). W Sodomie osiedlił się Lot po odłączeniu się od Abrahama. Mieszkańcy Sodomy byli źli, dopuszczali się ciężkich przewinień wobec ludzi i Boga, za co spotkała ich straszna kara. Ich występne życie stało się od czasów biblijnych przysłowiowe (Rdz 14; 18,16-21; Pwt 29,22).
(mb)
SOFONIASZ
prorok z VII w. przed narodzeniem Chrystusa, zaliczany do grona tzw. proroków mniejszych. Jego imię - z hebrajskiego Sefanjah - oznacza "Jahwe ochronił".
Był synem Kusziego, prawdopodobnie potomka króla Ezechiasza. Działał w pierwszym okresie panowania króla judzkiego Jozjasza (rządził w latach 640?609 przed narodzeniem Chrystusa).
Piętnował wypaczenia religijne oraz zapowiadał nadejście dnia Pańskiego ? dnia sądu Bożego i kary wymierzonej Izraelowi i wszystkim narodom.
Nauczał, że pycha to główny grzech ludzkości, bo prowadzi do buntu przeciwko Bogu. Głosił, że tylko lud pokorny i wierny odziedziczy królestwo Boże.
(za: Gość Niedzielny Nr 5/2002)
SÓL
od dawna uważano za substancję życiodajną dzięki jej właściwościom konserwującym i dodającym smaku. Ponieważ sól posiada także właściwości oczyszczające, odgrywa niemałą rolę w kulcie.
Rzymianie mieli zwyczaj nowo narodzonym dzieciom podawać do ust odrobinę soli, przez co życie młodej istoty miało być zabezpieczone przed grożącymi jej niebezpieczeństwami. Stary Testament przypisuje soli właściwości podtrzymujące życie i trwanie w pełni sił. Sól nie tylko zaspokaja życiowe potrzeby człowieka (Hi 6, 6), lecz stanowi także przepisany Prawem Mojżeszowym niezbędny dodatek do każdej ofiary: "Każdy dar należący do ofiary pokarmowej ma być posolony" (Kpł 2,13). Sól staje się symbolicznym wyrazem więzi między Bogiem a człowiekiem: "Niech nie brakuje soli przymierza Boga twego przy żadnej ofierze pokarmowej" (Kpł 2,13).
Mięso zwierząt ofiarnych winno być posypane solą (Ez 43,24). Sól staje się symbolem przymierza zawartego z Bogiem i absolutnej wierności mu. Za pomocą soli Elizeusz oczyścił źródło, którego zatruta woda powodowała różne kalectwa noworodków, a także bywała przyczyną śmierci (2 Krl 2,19-22).
Sól może też oznaczać Boże przekleństwo i zagniewanie. Ziemia urodzajna, zamieszkiwana przez bezbożnych ludzi, została zamieniona w słoną pustynię (Ps 107,34). Jahwe przestrzega swój niewdzięczny lud, że solą i siarką wypali całą ziemię i uczyni ją całkowicie nieurodzajną (Pwt 29,22). W zależności od stosunku człowieka do Boga sól może być symbolem życia albo śmierci. Kiedy Abimelek burzył zdobyte miasto i kazał na jego miejscu rozsypywać sól, miało to oznaczać całkowitą zagładę tego miasta (Sdz 9,45).
W Kazaniu na Górze jest też aluzja do konserwujących właściwości soli. Przewrotności tego świata Jezus przeciwstawia posłannictwo swoich uczniów: "Wy jesteście solą ziemi" - co oznacza, że uczniowie Jezusa zostali powołani, żeby nieść Słowo Boże na wszystkie krańce ziemi. "Źle będzie jednak, jeśli sól utraci swój smak" (Mt 5,13), tzn., jeśli uczniowie nie będą właściwie wypełniać swego zadania i okażą się niewierni.
Ściśle też są ze sobą powiązane pokój i sól (inaczej życie i prawda) (Mk 9,50). O tym, że sól chroni przed zepsuciem, mówi również Paweł w swoim Liście do Kolosan: "Mowa wasza, zawsze miła, niech będzie zaprawiona solą" (Kol 4,6). Według św. Hieronima, Chrystus sam jest "niebieską solą", ponieważ przenika swoją życiodajną siłą zarówno niebiosa, jak i ziemię.
Rzymski obrzęd chrztu przewidywał kiedyś wkładanie nowo chrzczonemu do ust odrobiny soli - na znak przekazania daru mądrości. Nawiązując do cudu zdziałanego za pomocą soli przez Elizeusza, używano jej dawniej przy sporządzaniu wody do poświęceń.
(za: Gość Niedzielny Nr 6/2002)
STARSI BRACIA
Kain i Abel rozpoczynają biblijną historię rywalizacji między braćmi. Księga Rodzaju, poświęcając wiele miejsca dziejom synów patriarchów, uwydatnia ten dramat braterskiego konfliktu: między Izmaelem i Izaakiem, Ezawem i Jakubem oraz między starszymi synami Jakuba a Józefem. Boży wybór młodszych braci, pozbawiający starszych ich przywilejów uświęconych starożytnym prawem rodzinnym, wzbudza zazdrość i śmiertelną nienawiść.
Biblijne określenie "starsi bracia" może mieć też znaczenie negatywne, dlatego Jan Paweł II nazwał Żydów umiłowanymi braćmi w sensie absolutnym, zaś naszymi starszymi braćmi w sensie ograniczonym: "Jesteście naszymi umiłowanymi braćmi i - w pewien sposób można powiedzieć - naszymi starszymi braćmi" (z przemówienia ze spotkania w synagodze rzymskiej 13 kwietnia 1986 r.). Większość cytatów tej wypowiedzi pomija papieską relatywizację określenia "starsi bracia".
Bóg pragnie, aby poganie i Żydzi posiadali tę samą godność synowską bez żadnych ograniczeń i dodatkowych rozróżnień. Urzeczywistnienie tego pragnienia jest zupełnie niezasłużonym darem dla pogan. Ofiarowanie im tak wielkiej godności było od początku niesłychanym wyzwaniem dla Żydów. Problemem dla Izraela stało się uznanie sposobu przyjmowania pogan przez Boga. Przestrzegający od dawna i skrupulatnie przepisów Tory, zachowujący czystość rytualną, rozróżniający między wieloma stopniami świętości w Ziemi Świętej, Jerozolimie i świątyni, wszyscy wierni Mojżeszowemu Prawu musieli skonfrontować się z charakterem dopuszczenia narodów pogańskich do Boga. Bliskość ta stała się możliwa bez żadnych warunków i ograniczeń znanych z przepisów Prawa i zaostrzonych przez ich rozbudowaną interpretację. Łukaszowa przypowieść o miłosiernym ojcu pokazuje, że chodzi o przemianę spojrzenia na naturę ojcostwa, że chodzi o uznanie darmowości ojcowskiej miłości i odkrycie zupełnie niezasłużonego charakteru godności synowskiej.
(za: ks. Artur Malina, Gość Niedzielny Nr 12/2004)
STRACH
to pierwsza reakcja ludzi po grzechu, kiedy słyszą głos szukającego ich Boga (Rdz 3,10). W pismach hebrajskich najczęściej oznaczają go wyrazy pochodne od rdzenia jr‘, a w tekstach greckich rzeczownik fobos oraz czasownik fobeisthai. Biblia ukazuje strach jako reakcję na sytuacje powodujące zagrożenie oraz na zjawiska uświadamiające małość i kruchość egzystencji ludzi wobec świętości i mocy Boga. Jego majestat i potęga wzbudzają lęk pojedynczych osób (Jakuba w nocnym widzeniu, Mojżesza na widok płonącego krzewu, Gedeona spotykającego Bożego posłańca) oraz całych społeczności (Izraelitów oglądających poległych Egipcjan na brzegu morza oraz widzących objawienie na Synaju).
Ewangelie mówią o zwyczajnym strachu, który mieszkańcom Jerozolimy nie pozwala wypowiadać się otwarcie o Jezusie (Mk 11,32; J 7,12–13). Lęk przed ludźmi powoduje, że Józef z Arymatei ukrywa swoją przynależność do uczniów Jezusa (J 19,38), a uczniowie zamykają drzwi Wieczernika (J 20,19). Postawy takie wyrażają nieufność w Bożą Opatrzność.
To negatywne znaczenie strachu wyjaśnia, dlaczego w Nowym Testamencie terminy fobos i fobeisthai nie odnoszą się do Jezusa. Opisując modlitwę Jezusa w Getsemani, Ewangelie synoptyczne (Mateusz, Marek i Łukasz) unikają stosowania tych terminów. Czwarta Ewangelia akcentuje natomiast to, że Jezus przynosi pokój
usuwający ludzki strach: ”Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” (J 14,27).
Usuwając strach przed ludźmi, dar Ducha Świętego umożliwia wypełnienie powierzonego zadania: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” (20,21). Męstwo zatem nie wyklucza bojaźni Bożej, która jest synonimem posłuszeństwa Bogu. Męstwo i bojaźń Boża są darami tego samego Ducha Świętego (Iz 11,2). Apostołowie świadczą o bojaźni Bożej jako źródle męstwa, kiedy są prześladowani: ”Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 4,19; 5,29).
(za: ks. Artur Malina, Gość Niedzielny Nr 22/2004)
SYCHEM
Znaczące miasto w Samarii, którego historia sięga czasów Abrahama. Gdy Jozue się zestarzał, zgromadził przed śmiercią cały lud izraelski: starszyznę, książąt, sędziów i zwierzchników, i ogłosił swój testament. Wzywał w nim, by się zdecydowali, czy chcą służyć Bogu, który ich wywiódł z ziemi egipskiej, czy bogom obcym. Lud odpowiedział Jozuemu, że chce służyć tylko swemu Bogu i słuchać wyłącznie Jego słów. Jozue wówczas zawarł przymierze z ludem, zobowiązał go do przestrzegania przykazań Boga, a na znak tych wydarzeń wzniósł wielki kamień. Za panowania króla Jeroboama i Sychem było przez jakiś czas stolicą Królestwa Północnego, czyli Izraela (Joz 24; 1 Krl 12).
(mb)
SYJON
Słowo hebrajskie, którego dokładne znaczenie nie jest znane. Może oznaczać cytadelę lub twierdzę, ale może też się odnosić do co najmniej trzech różnych aspektów miasta Jerozolimy, a także do "góry Samarii".
Według 2 Sm 5,6-10, Dawid ze swoimi ludźmi zdobył Jerozolimę z rąk Jebusytów, wspinając się przez tunel doprowadzający wodę lub przez przejście podziemne i otwierając bramę miasta od wewnątrz. Wiersz 7 mówi, że "Dawid jednak zdobył twierdzę Syjon, to jest Miasto Dawidowe" , stawiając tym samym znak równości między Jerozolimą, Syjonem Miastem Dawidowym. Synonimiczne zastosowanie tych terminów jest wyraźne w całym ST.
Z wnikliwego odczytania Biblii oraz z badań archeologicznych jasno wynika, że preizraelska twierdza zajmowała południowo-wschodni kraniec grzbietu górskiego, który znajdował się na południe od obecnego kompleksu Wzgórza Świątynnego, położonego bezpośrednio na północ od niego. Wzgórze to po obydwu swoich stokach - wschodnim i zachodnim - ma wąskie, strome doliny, które zbiegają się na jego południowym krańcu.
Miasto to albo twierdzę słusznie można nazywać Syjonem, ale obszar Wzgórza Świątynnego, leżący bezpośrednio na północ, zbudowany po raz pierwszy za panowania Salomona również może nosić tę nazwę. Wynika to z licznych psalmów wysławiających cnoty Syjonu i z innych odnośnych ustępów ST. Syjon jest .,moją [Boga] świętą górą" (Ps 2,6), "uświęconym przybytkiem Najwyższego" (Ps 46,5); jest "górą Syjon, którą umiłował", gdzie Bóg "wzniósł swoją świątynię, jak "wysokie niebo" (Ps 78,68-69).
W czasach bizantyjskich nazwą Syjon błędnie określano wzgórze, leżące bezpośrednio na południe od południowo-zachodniego krańca obecnego "starego miasta"; od tamtego czasu aż do obecnego wieku miejsce to uważano za właściwy Syjon. Chociaż wykazano ostatecznie, że ta lokalizacja nie jest prawidłowa, znajdują się tutaj dwa miejsca tradycyjnie otaczane czcią: grób Dawida oraz Wieczernik.
Am 6,1 sugeruje, że mianem Syjonu określano inne jeszcze miejsce. W wierszu tym występuje paralela między Syjonem i "góq Samarii". Być może Syjon został tutaj zrównany z Samarią w sensie "cytadeli", chociaż równie dobrze może stanowić sarkastyczny komentarz fałszywej dumy mieszkańców Samarii.
Opisy Syjonu świadczą o bogactwie wyobraźni. Spływają z niego strumienie wody (Ps 46,4), chociaż w rzeczywistości tylko dwa źródła, leżące poza samym wzgórzem, zaopatrywały miasto w wodę. Syjon jest nazywany "górą Jego świętą wspaniałym wzgórzem" (Ps 48,3); jest to język właściwszy dla opisu świętej góry znajdującej się w pól nocnej Syrii. W licznych przypadkach Syjon jest stosowany jako przenośnia określająca bezpieczeństwo i opiekę (np. Ps 12'5). NT również stosuje bogactwo metafor, odnosząc określenia „Jeruzalem niebieskie" lub Syjon do Kościoła (Hbr 12,22), przestania Ewangelii (1 P 2,6) oraz do miejsca, w którym przebywa Bóg (Ap 14,n)
(EB :. - Oficyna Wydawnicza „Vocatio” :.)
SYMBOLIKA LICZB
Izraelici przypisywali liczbom znaczenie symboliczne. Kiedy autorzy natchnieni wymieniają jakieś liczby, często nie mają na myśli ich dosłownego znaczenia. Liczba siedem, występująca w Mt 18,21, oznacza pełnię i doskonałość. Jest sumą liczb: 3 - uznawanej za Boską i symbolizującej w Piśmie Świętym niebo, oraz liczby 4 - symbolu stworzonego świata, czyli ziemi. Autorom natchnionym z liczbą tą kojarzyło się siedem ciał niebieskich (słońce, księżyc i pięć planet znanych starożytnym), siedem dni tygodnia, siedmiu archaniołów. Siedem dni trwały wielkie święta i siedem tygodni upływało między Paschą a Świętem Tygodni.
Co siódmy rok był rokiem szabatowym. W tym czasie odpoczywała nieuprawiana ziemia, a niewolnicy hebrajskiej narodowości, zwłaszcza ci, którzy musieli sprzedać się w niewolę za długi, odzyskiwali wolność. Liczba siedem często pojawia się w historii zbawienia: siedem dni trzeba było odczekać po wypuszczeniu przez Noego gołębia z arki (Rdz 8,10.12), było siedem krów chudych i siedem tłustych i tyle samo pustych i pełnych kłosów w widzeniu faraona (Rdz 41,1-32), siedem kosmyków włosów zapewniało siłę Samsonowi (Sdz 16,13), a wczasach mesjańskich słońce będzie wydawać siedem razy silniejsze światło (Iz 30,26). Także w Nowym Testamencie często występuje liczba siedem: siedmioma chlebami Jezus nakarmił zgłodniałą rzeszę podczas drugiego rozmnożenia chleba, po czym zebrano jeszcze siedem koszy ułomków (Mk 8,5-8), siedem próśb zawiera Modlitwa Pańska, Jezus wyrzuca z Magdaleny siedem demonów (Łk 8,2), apokaliptyczna bestia ma siedem głów (Ap 12,3). Najczęściej jednak w Nowym Testamencie liczba siedem wiąże się z tym, co Boskie: przed tronem Boga znajduje się siedem duchów pooznaczanych płonącymi pochodniami (Ap 1,4; 4,5), doskonałość Bożych postanowień symbolizuje księga zamknięta na siedem pieczęci, a ich wypełnienie zostało przekazane Barankowi o siedmiu rogach i siedmiu oczach (Ap 5,1.6).
Piotr, pytający Jezusa, czy ma siedem razy przebaczyć bliźniemu, który zawinił względem niego, sądził, że jego propozycja jest wspaniałomyślna, ponieważ żydowscy rabini często ograniczali możliwość uzyskania przebaczenia do trzech razy.
Słowa Jezusa o przebaczaniu aż siedemdziesiąt siedem razy (Mt 18,22) w typowy dla Żydów sposób wyrażają zachętę, aby nigdy nie chować w sercu urazy. Przebaczać siedemdziesiąt siedem razy znaczy po prostu zawsze, bo liczbę tę Żydzi kojarzyli z nieskończonością. W Piśmie Świętym siedemdziesiąt jest liczbą o znaczeniu ogólnym i zazwyczaj nie należy jej traktować dosłownie.
(za: Gość Niedzielny Nr 37/2002)
SYNAGOGA
Słowo pochodzenia greckiego, które znaczy "zbieranie rzeczy" lub "zgromadzenie ludzi" Synagoga żydowska jest zarówno zgromadzeniem Żydów, którzy się modlą, czytają Pismo Święte, słuchają nauczania i napomnień opartych na Biblii. jak i miejscem, gdzie wspólnota ta się gromadzi. Synagoga rozwinęła się w judaizmie rabinackim, stała się miejscem studiowania Biblii, komentarzy do niej i materiałów talmudycznych. Początki synagogi nie są jasne, ale z pewnością powstała do I w. po Chr. zarówno w Palestynie, jak i diasporze,
Ewangelie poświadczają istnienie synagog w I w. po Chr. w Palestynie. W synagogach Jezus nauczał i dyskutował z przywódcami i wspólnotami żydowskimi (np, Mt 4,23; 9,25; Mk l, 21; 3,1-6; Łk 4,16-28; 13,10). Synagoga była miejscem modlitwy, czytania Pisma Świętego, głoszenia kazań i nauczania. Nie jest pewne, czy liczne wzmianki o synagodze w Ewangeliach odzwierciedlają sytuację z czasów Jezusa czy z czasów po zburzeniu świątyni (70 r. po Chr.), kiedy ostatecznie spisano cztery Ewangelie. Józef Flawiusz, historyk z I w. po Chr., mówi o istnieniu kilku synagog na północy Ziemi Świętej. Synagogi z pewnością były też liczne w diasporze. Filon, pisarz żydowski (ok. 25 przed Chr. - 40 po Chr.) żyjący w Egipcie, wspomina o kilku synagogach w Aleksandrii. W różnych miejscach cesarstwa rzymskiego znaleziono inskrypcje wskazujące na obecność na nich wspólnot żydowskich. Dzieje Apostolskie podają, że Paweł w czasie swych podróży misyjnych nauczał w synagogach (np. Dz 18,4; 19,8).
Pochodzenie: Pochodzenie synagogi nie jest pewne, ale istnieje wiele teorii na ten temat. Wielu uczonych sugerowało, że synagoga powstała na wygnaniu babilońskim w odpowiedzi na utratę świątyni, która była centrum żydowskiego życia religijnego. Chociaż sugestia ta wydaje się zasadna, nie ma żadnych bezpośrednich dowodów istnienia w tym czasie synagog, a czytane fragmenty biblijne są mało przekonujące (Ez 11,16; 14,1). Poza tym ani Księga Ezdrasza, ani Księga Nehemiasza nie wspominają o synagogach ani też nie wzmiankuje się o zburzeniu jakiejś synagogi w okresie wojen machabejskich. Publiczne czytanie Tory zostało opisane w Ne 8 i wspomina się o nim w 1 Mch 3,48, ale zgromadzenia te miały charakter nadzwyczajny; nie wiemy, czy odbywały się regularnie. Niektórzy uczeni sugerują, że kryzys hellenistyczny w II w. przed Chr., w czasie którego doszło do konfliktu wśród Żydów w kwestii przystosowania się do kultury otoczenia lub pozostania wiernym tradycji, doprowadził do powstania synagogi jako formy oporu przeciw kulturze greckiej i jej zwyczajom. Ponieważ w I w. po Chr. synagoga istniała już w rozwiniętej postaci, jest rzeczą prawdopodobną, że została powołana do życia w ciągu dwóch poprzednich wieków, ale nie ma na to żadnych bezpośrednich dowodów. Jeśli chodzi o diasporę, niektóre inskrypcje egipskie z III i II w. przed Chr. wspominają o "miejscu modlitwy' (gr. pmseuche), ale nie wiemy, co faktycznie działo się w tych domach modlimy, i nie jest pewne, czy może chodzić w tym przypadku o synagogi.
Na Wyspie Delos, położonej na Morzu Egejskim, znaleziono budynek, który został utożsamiony z synagogą żydowską. Budynek ten nie ma jednak żadnych wyraźnych symboli żydowskich czy cech charakterystycznych, które pozwoliłyby go jednoznacznie Zidentyfikować jako synagogę. Przeznaczenie jakiegoś budynku wyłącznie na cele religijne zakłada pewien poziom zamożności i rozwoju wspólnoty. Tylko na czterech stanowiskach archeologicznych w Palestynie zidentyfikowano pomieszczenia albo budynki jako synagogi, a mianowicie w Masadzie, Herodium, Magdali i Gamali. Wyniki tych odkryć mają charakter wstępny i nie we wszystkich przypadkach identyfikacja jest pewna, zwłaszcza w Masadzie i Herodium. Istniejące budynki zostały przystosowane na sale zgromadzeń, lecz nie jest pewne, czy były one synagogami. We wszystkich przypadkach budynki czy pomieszczenia są stosunkowo małe, niczym nie ozdobione i bardzo różniące się planem przestrzeni.
Budowle: W III w. po Chr. na terenie Palestyny i w diasporze pojawiło się wiele budynków, które można bez wątpienia uznać za synagogi. Fakt ten ma związek z rozwojem judaizmu rabinackiego, który po zburzeniu świątyni w 70 r. po Chr. stopniowo zdominował judaizm i przywiązywał wielką wagę do synagog i szkół jako ośrodków modlitwy i studiów. Budynki synagog często zdobiły mozaiki i płaskorzeźby oraz wznoszono je w trzech stylach: bazyliki, domu typu szerokiego i budowli z apsydą. Bazylika była formą zapożyczoną z architektury grecko-rzymskiej. Swoim wejściem często zwracała się w kierunku Jerozolimy. Jej wewnętrzna przestrzeń była prostokątna i podzielona wzdłuż dłuższej osi dwoma rzędami kolumn na nawę główną i dwie nawy boczne. Gdy wspólnota w czasie modlitwy zwraca się w kierunku Jerozolimy, tym samym zwracała się w stronę wejścia i w konsekwencji trudno było wyznaczyć stałe miejsce dla arki, w której przechowywano zwoje Pisma Świętego, i bema (gr., "platforma"; podwyższenie, gdzie siedział lub stał przewodzący wspólnocie). W tym samym czasie zaczęto wznosić synagogi w stylu domu typu szerokiego, którego jedna dłuższa ściana była zwrócona w kierunku Jerozolimy, tak że można było umieścić wzdłuż niej na stałe arkę i bema. Później zaczęto budować synagogi z apsydą (dużą półkolistą niszą) w ścianie zwróconej w stronę Jerozolimy oraz z wejściem w ścianie przeciwległej. W apsydzie znajdowało się miejsce na arkę i bema. W diasporze synagogi budowano w podobnym stylu, chociaż czasami Żydzi przejmowali budynki wybudowane wcześniej i przystosowywali je do swoich celów. W tych wszystkich przypadkach plan budowy, orientacja i architektura znacznie się różniły. Niektóre z synagog diaspory wyróżniają się wielkością bądź pięknem, np. w Sardes (Turcja), Dura (Syria), Stobi (Macedonia) i Ostii (Włochy).
Funkcja: Można tylko snuć domysły na temat funkcji synagogi, organizacji wspólnoty i przebiegu jej spotkań w synagodze. Przed zniszczeniem świątyni synagogi w Palestynie mogły być jedną z wielu rodzimych organizacji w żydowskich wioskach i miastach. Ludzie mogli gromadzić się na czytanie Pisma Świętego i modlitwę w domach albo na zewnątrz budynków, co nie wymagało żadnej organizacji. W diasporze, gdzie Żydzi byli mniejszością w miastach, w których mieszkali, synagoga mogła funkcjonować jako centrum wspólnoty, a prze-łożeni synagogi mogli być przywódcami wspólnoty uznanymi przez władze świeckie. W synagogach nauczano dzieci i młodzież, zatrzymywali się goście i organizowano wspólne posiłki.
Liturgia: Wersje modlitw żydowskich, zachowanych dzięki tradycji, wskazują, że liturgia synagogalna nie posługiwała się stałymi tekstami, lecz zróżnicowanymi pod względem treści i leksyki, w zależności od miejsca i czasu. Z pewnością czytano Pismo Święte, chociaż prawdopodobnie nie według później wprowadzonego cyklu trzyletniego i jednorocznego. Czytano przede wszystkim Pięcioksiąg, ale także Proroków. Istnienie wielu targumów (tłumaczeń Biblii hebrajskiej na będący w użyciu język aramejski) oraz wersji Septuaginty (greckiego tłumaczenia Biblii) wskazuje na wagę, jaką przywiązywano do rozumienia tych starożytnych tekstów. Filon, Józef Flawiusz i NT podają, że w synagogach tłumaczono ludowi Biblię. Możliwe, że odmawiano także dwie najważniejsze modlitwy judaizmu, chociaż niekoniecznie ich tekst był do końca ustalony. Pierwszą z nich jest Szema, składająca się z trzech fragmentów biblijnych (Pwt 6,4-9; 11,13-21; Lb 15,37-41) oraz dodanych do nich błogosławieństw. Drugą jest "Modlitwa", nazywana także Amida lub Osiemnaście Błogosławieństw; ten zbiór błogosławieństw zmieniał się na przestrzeni czasu w zakresie tekstu i liczby błogosławieństw, lecz w tradycji rabinackiej uchodzi za bardzo stary.
(EB - za zgodą Wydawnictwa "Vocatio" :.)
SYNAJ
Pochodzenie nazwy nie jest pewne, może odnosi się do mezopotamskiego boga księżyca Sin.
1. Półwysep Synajski, terytorium, która ma kształt klina czy trójkąta i stanowi pomost między Afryką a Azją. Synaj ograniczają od strony zachodniej Kanał Sueski i Zatoka Sueska, od strony wschodniej Negeb i zatoka Akaba, a od strony północnej i południowej - Morze Śródziemne i Morze Czerwone. Cały obszar wynosi około 61,2 tys. km'- Południowy wierzchołek tego odwróconego trójkąta znajduje się prawie 400 km od wybrzeża Morza Śródziemnego, a jego północna podstawa rozciąga się od Rafa do Kanału Sueskiego, a więc ma około 200 km.
Klimat półwyspu jest suchy, dlatego że jest częścią Pustyni Saharyjsko-Arabskiej. Rozbudowany system wadi odprowadza roczne opady deszczu, które rzadko przekraczają 60 mm, z wyjątkiem wybrzeża Morza Śródziemnego. Największa różnorodność geologiczna i topograficzna występuje między trzema głównymi regionami Synaju. Region północny to niski, piaszczysty płaskowyż o wielkich obszarach wydm piaskowych i oazach; ta przybrzeżna strefa była widownią przemarszu wielu armii, zarówno starożytnych, jak i współczesnych. Region centralny to wysoki, wapienny płaskowyż o małych zasobach wody i szczupłej roślinności. Region południowy natomiast pokrywają góry granitowe; niektóre szczyty sięgają ponad 2400 m, a w zimie widać na nich śnieżne czapy.
Chociaż Półwysep Synajski może się wydawać niegościnny dla człowieka, to jednak na współczesnych mapach widać na nim wiele punktów, którymi oznacza się osiedla ludzkie. Samej ludności beduińskiej jest tu około 50 tysięcy. Ostatnie wykopaliska archeologiczne potwierdzają zamieszkanie tych terenów pustynnych przez ludność osiadłą i/albo koczowniczą wędrowną, wprawdzie okresowo i na pewno nie gęsto, ale przez około trzydzieści tysięcy lat.
Oczywiście, prehistoryczni mieszkańcy Półwyspu utrzymywali kontakty z sąsiednimi krajami, ale najwcześniejsze znaczące dowody takich kontaktów pochodzą z około 2650 r. przed Chr.
Właśnie wtedy Egipcjanie zaczęli wydobywać tutaj turkusy, przedsięwzięcie, której później doprowadziło do dalszych działań egipskich na terenie Półwyspu. Najsłynniejsze kopalnie turkusu i miedzi znajdowały się w okolicach współczesnego Sarabit al-Chadim, miejscowości w zachodnio-środkowej części Synaju; kopalnie te były eksploatowane przez większość II tysiąclecia przed Chr. Inskrypcje protosynajskie z Sarabit al-Chadim, datowane na około 1500 r. przed Chr., są świadectwem najwcześniejszego stadium rozwoju alfabetu semickiego.
Pismo to jest także przykładem wymiany kulturalnej, która dokonywała się w korytarzu synajskim. O innych kontaktach w tym regionie decydowała aktywność militarna i handlowa. Biblia wprawdzie zauważa, że środowisko Synaju było wrogie (Pwt 1,19; 8,15), ale zarazem wyraźnie zaznacza, że półwysep ten można było przebyć. Gdy Abraham, Jakub i rodzina Jakuba wędrowali między Kanaanem a Egiptem, szlaki handlowe biegnące przez Półwysep były już dobrze ustalone. Wiele wieków później Saul i Dawid walczyli w części północno-zachodniej Synaju z Amalekitami (1 Sm 15,7; 27,8), a Eliasz pielgrzymował do słynnej góry w tym regionie (1 Krl 19,8). Jeszcze później Józef, Maryja i Jezus właśnie przez Synaj uciekali przed Herodem do Egiptu (Mt 2,13).
Przez Synaj przechodziło albo okupowało go wiele innych ludów: Asyryjczycy, Babilończycy, Persowie, Grecy, Nabateńczycy i Rzymianie. Jednak najsłynniejszą wędrówką przez pustynię Synaju była wędrówka Hebrajczyków po ich wyjściu z Egiptu. Synaj był rzeczywiście tłem niektórych najważniejszych wydarzeń w historii Izraela. Gdy ST używa słowa „Synaj”, nie odnosi go do całego półwyspu. Natomiast wymienia pięć mniejszych, odrębnych połaci pustynnych położonych na tym dużym terytorium (tj. Szur, Sin, Synaj, Paran, Zin).
2. Pustynia Synaj, biblijna nazwa małego regionu pustynnego, na którym znajdowała się góra Synaj. Dokładnego położenia tego regionu nie można ustalić, gdyż jego granice zostały podane w relacji do innych nazw miejsc, których również nie sposób dokładnie wskazać. Ogólnie Biblia umiejscawia ten obszar między pustynią Sin i Paran, w sąsiedztwie Elim, Refidim i Kibrot-Hattaawa (Wj 16,1; 19,1-2; Lb 10,12; 33,15-16). Tradycyjnie pustynię Synaj sytuuje się w południowo-środkowej części półwyspu. Właśnie na tej pustyni Izrael rozbił się obozem, gdy otrzymał Prawo (np. Wj 19,1-2; Pwt 7,38), na niej został policzony (Lb 1,19; 3,14; 26,(4) i obchodził Paschę (Lb9,5). Na tej także pustyni, przy górze Bożej, Horeb, Mojżesz zobaczył płonący krzew (Wj 3,1-2; Dz 7,30.38).
3. Góra Synaj – góra, na której Mojżesz otrzymał Prawo (Wj 31,18; 34,29.32; Kpł 26,46; 37,34; Ne 9,13). Pisarze biblijni mówiąc o górze Synaj, używają różnych nazw (np. "góra", "góra Boża", "góra Horeb", "Horeb"). Góra ta odegrała ważną rolę w duchowym rozwoju Mojżesza (Wj 3,1-12), a jej charakter sakralny osiągnął swój punkt kulminacyjny, gdy stała się miejscem objawienia Bożego par excellence (Wj 19,18.20.23; 24,16; Pwt 33,2; Sdz 5,5; Ps 68,8). Istotnie obecność Boga na jej szczycie stała się symbolem opieki Bożej (Sdz 5,4-5; Ps 68,8). Paweł w swojej alegorii dwóch przymierzy używa przykładu góry Synaj jako symbolu dawnego porządku (Ga 4,24-25; por. Hbr 12, 19-21).
Chociaż Księga Wyjścia i Liczb podają wiele szczegółów dotyczących marszruty Izraelitów z Egiptu do równin Moabu, to jednak tylko kilka wymienionych miejsc można zidentyfikować z całą pewnością. W samej rzeczy, nawet ogólny kierunek wędrówki Izraela przez Synaj ciągle jeszcze jest przedmiotem dyskusji, chociaż uczeni zwykle wybierają między trzema alternatywnymi szlakami (tj. północny, środkowy i południowy). W konsekwencji przedmiotem dyskusji jest także lokalizacja góry Synaj. Na Synaju i w północno-zachodniej Arabii utożsamiano wiele gór ze świętym miejscem, ale na żadną z tych identyfikacji nie zgodził się ogół uczonych. Ponieważ żadna z tych teorii dotyczących lokalizacji góry Synaj nie jest potwierdzona przez dowody archeologiczne, należy wziąć pod uwagę tradycje żydowskie, chrześcijańskie i muzułmańskie, które odnoszą się do proponowanych lokalizacji. Skoro już padły słowa nawołujące do ostrożności, można bezpiecznie powiedzieć, że Dżabal Musa lub inna góra w jej bezpośrednim sąsiedztwie pozostaje najbardziej prawdopodobnym kandydatem. Ta identyfikacja zakłada, że izraelici wybrali szlak południowy przez Półwysep i umiejscawia pustynię Synaj i jej legendarną górę w jego południowo-środkowej części.
(EB - za zgodą Wydawnictwa "Vocatio" :.)
SYN BOŻY
Określenie Syn Boży wskazuje na jedyną i wieczną relację, jaka łączy Jezusa Chrystusa z Bogiem, Jego Ojcem. Jako chrześcijanie wierzymy, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym.
Święty Paweł streścił całą dobrą nowinę, z której wyrasta chrześcijaństwo, następującymi słowami: "Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty" (Ga 4,4). Paweł słyszał o Jezusie wcześniej i był przekonany, że ten człowiek to fałszywy prorok i bluźnierca. Dlatego prześladował Jego uczniów. Jednak niespodziewanie i ku jego zdumieniu zdarzyło się, że sam Bóg objawił mu, że Jezus jest Jego Synem. To objawienie dokonało w nim niezwykłej przemiany i skierowało jego życie na nowe tory. "Zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym" (Dz 9,20).
Tajemnicę o swoim bóstwie Jezus dyskretnie objawiał uczniom, prowadząc ich cierpliwie i konsekwentnie do przyjęcia jej. To nie było łatwe, ponieważ zakładało zburzenie odziedziczonego przez Apostołów schematu religijnego i kulturowego, który wyznaczał ramy ich myślenia i styl życia. Aby doprowadzić ich do punktu, w którym będą mogli uwierzyć w Niego jako Syna Bożego, Jezus zastosował szczególną pedagogię, którą odkrywamy, gdy uważnie czytamy Nowy Testament. Widzimy w nim, jak Jezus stopniowo i powoli objawia się jako Syn, którego Ojcem jest Bóg. Stara się niejako "przyzwyczaić" ich do tego. Gdy w końcu Apostołowie przyzwyczają się do tego faktu, odkryją, że Jezus - z tym wszystkim, co mówi i co robi - może być zrozumiany tylko w relacji do Tego, którego nazywa Ojcem. Dlatego też już Ojcowie Kościoła przyznali w Nowym Testamencie pierwszeństwo Ewangelii świętego Jana jako "Ewangelii o Synu Bożym" (por. J 20,31). W tej Ewangelii jakby dochodzi do szczytu ta podstawowa prawda, że Jezus jest Synem Bożym.
(za: ks. Janusz Królikowski, Gość Niedzielny Nr 1/2002)
SYNOSTWO BOŻE
W rozumieniu biblijnym nie jest naturalne, lecz przybrane, a jego podstawą jest przymierze zawarte z inicjatywy Boga. W sensie adopcjonistycznym również królowie dynastii Dawidowej są nazywani synami Bożymi. Król jednak nie jest bóstwem, lecz staje się przedmiotem szczególnego wybrania, wyrażonego w Bożej obietnicy przekazanej Dawidowi przez proroka Natana: „Ja będę mu ojcem, a on będzie mi synem” (2 Sm 7,14).
Tytuł królewski „syn Boży” w okresie historii Izraela po upadku monarchii uchodzi za tytuł mesjański, określający przyszłego króla czasów ostatecznych. Świadomość przybrania za synów Bożych staje się istotnym elementem kształtowania relacji między Bogiem a ludźmi w religii żydowskiej. Na tej świadomości opiera się zarówno nadzieja przyszłego odrodzenia, jak i wiara w zapłatę po śmierci: sprawiedliwi synowie Boga połączą się na zawsze z aniołami, którzy są również synami Bożymi.
(za: Gość Niedzielny Nr 24/2003)
SYN CZŁOWIECZY
to wyrażenie występujące w Starym i Nowym Testamencie. We wcześniejszych księgach Biblii oznacza po prostu człowieka (hebrajskie ben haadam znaczy ”dziecko człowiecze”). W późniejszych tekstach biblijnych i pozabiblijnych, które są świadectwem judaizmu bliskiego czasom Nowego Testamentu, jest natomiast tytułem określającym godność Bożego wysłannika czasów ostatecznych: ”Oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie” (Dn 7,13-14).
W Nowym Testamencie tytuł ten występuje prawie wyłącznie w Ewangeliach. Poza nimi pojawia się w wyznaniu kamienowanego Szczepana (Dz 7,56). O Synu Człowieczym mówi tylko Jezus, używając zawsze trzeciej osoby liczby pojedynczej, czyli nigdy nie wypowiada się ”ja, Syn Człowieczy”. Ten rodzaj wypowiedzi rodzi pytanie o tożsamość Syna Człowieczego i Jezusa. Wątpliwość wywołuje rozróżnienie, sugerujące, że może chodzić o dwie różne osoby: ”Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych” (Łk 12,8). Obok zapowiedzi dotyczących czasów ostatecznych występują jednak słowa jednoznacznie wskazujące, że Synem Człowieczym jest Jezus. Określenie to występuje zawsze w zapowiedziach męki, śmierci i zmartwychwstania. Chociaż Jezus nie mówi o sobie w pierwszej osobie liczby pojedynczej, to jednak Jego uczniowie rozumieją, że słowa o bliskim cierpieniu Syna Człowieczego odnoszą się do ich Mistrza.
Objawienie przyszłości staje się zatem wyzwaniem dla uczniów podążających za Tym, który idzie na mękę i śmierć. Jedność ucznia z Jezusem cierpiącym na ziemi decyduje o przyjęciu przez Syna Człowieczego, kiedy przyjdzie ”na obłokach nieba”.
(za: ks. Artur Malina, Gość Niedzielny Nr 25/2004)
zobacz także: ks. Adam Sekściński "Zapowiadany - Syn Człowieczy" :.
SZCZĘŚCIE
w Starym Testamencie to przede wszystkim dobrobyt i powodzenie w ziemskim życiu. Psalmista modli się o pomyślność dla ludu, aby mógł zawsze cieszyć się posiadaniem dorodnych synów, pięknych córek, pełnych spichlerzy, licznej trzody oraz żyć w bezpieczeństwie i pokoju (Ps 144,12- 15). Dobrobyt materialny przynosi szczęście, jeśli jest zdobyty na drodze uczciwości i bez przesadnej pogoni za nim (Syr 31,8).
Szczęście nie jest rezultatem przypadku czy losu, lecz darem udzielonym przez Boga. Jeśli ktoś chce sobie zapewnić dobra przynoszące prawdziwą radość z życia, powinien chodzić drogami Bożymi, zachowywać Boże Prawo, słuchać Mądrości i troszczyć się o nią (Ps 1,1; 119,1; Prz 3,13-14; 8,34-35).
Droga do szczęścia nie prowadzi jednak w odizolowaniu od innych ludzi. Należy mieć współczucie dla nieszczęśliwych (Prz 14,21) oraz troszczyć się o biednych (Ps 41,2). Tylko człowiek sprawiedliwy i miłosierny może być szczęśliwy. W Izraelu powoli dojrzewało bardziej duchowe pojmowanie szczęścia. Świadectwem tego długiego procesu są późniejsze księgi Starego Testamentu. Psalmista nie dziękuje Bogu za dobra doczesne, lecz zwraca swoje pragnienia ku Bogu samemu: „Kogo prócz Ciebie mam w niebie? Gdy jestem z Tobą, nie cieszy mnie ziemia”. (Ps 73,25). Mędrzec uczy, że nie należy uważać kogoś za szczęśliwego, dopóki nie nadeszła jego ostatnia chwila (Syr 11,28). Jezusowe błogosławieństwa to rodzaj mapy drogowej do pełnego szczęścia.
W Ewangelii według św. Łukasza (6,20-26) błogosławieństwom odpowiadają zapowiedzi nieszczęść. Negatywny wydźwięk gróźb nie osłabia wcale radosnego charakteru obietnicy wyrażonej w błogosławieństwach. Jezusowe „biada” uwydatnia jeszcze bardziej rzeczywistą wartość i przyczynę szczęścia. Mroczny i smutny charakter gróźb ukazuje blask i radość błogosławieństw. Ich przeciwstawienie nawiązuje do błogosławieństw i przekleństw ogłoszonych w przymierzu synajskim (Pwt 27-28). Boży program osiągnięcia szczęścia różni się radykalnie od tego, co wielu uważa za pomyślność.
(za: Gość Niedzielny Nr 7/2004)
SZEKINA
w Biblii i w tekstach rabinów to zamieszkiwanie Boga.
Już podczas wędrówki przez pustynię Bóg mieszkał pośród swojego ludu. Pierwszym miejscem Jego mieszkania był Namiot Świadectwa, a widzialnym znakiem Jego obecności świetlany obłok: „W dniu, kiedy ustawiono przybytek, okrył go wraz z Namiotem Świadectwa obłok, i od wieczora aż do rana pozostawał nad przybytkiem na kształt ognia” (Lb 9,15).
W epoce sędziów i pierwszych królów Izraela stałe miejsce przebywania Arki Przymierza - najpierw Szilo, a potem góra Syjon w Jerozolimie - było uważane za wybrane przez Boga. Salomon buduje Bogu dom na mieszkanie. Budowniczy świątyni w Jerozolimie dobrze jednak wie, że Boga nie może ogarnąć żadna świątynia, ponieważ przewyższa On nawet niebo (1Krl 8,13.27).
W religii Izraela namiot sporządzony przez Mojżesza oraz okrywający go obłok pozostały trwałym symbolem obecności Boga. Kiedy św. Jan w Prologu swojej Ewangelii mówi o Wcieleniu Słowa, używa terminu nawiązującego do Starego Testamentu (J 1,14). Tradycyjny przekład Janowego orędzia o zamieszkaniu Słowa między nami może być oddany bardziej dosłownie, że Słowo Boże rozbiło namiot między nami.
(za: Gość Niedzielny Nr 1/2004)
SZUNEM
miasto leżące na terytorium Issachara (Joz 19,17-23) - 5,5 kilometra na północny wschód od Jizreel i 8 kilometrów na północ od góry Gilboa. Pismo Święte wspomina o nim kiedy opisuje wskrzeszenie syna kobiety z Szunem (2 Krl 4,15-37). Tutaj także rozbili swój obóz Filistyni, którzy wyruszyli przeciwko Saulowi (1 Sm 28,4)
(sx)
ŚWIĄTYNIA JEROZOLIMSKA
Dla Izraelitów była najważniejszym miejscem modlitw, przez długi czas wyłącznym miejscem legalnego składania ofiar oraz miejscem uświęconym przez szczególną obecność Boga. Przygotowania do budowy sanktuarium rozpoczął król Dawid, a samego dzieła budowy podjął się jego syn Salomon. Zewnętrzna jej struktura naśladowała kultyczną architekturę ludów ościennych. Budynek świątynny o prostokątnym planie był podzielony na trzy części: przedsionek, miejsce święte oraz miejsce święte świętych, w którym była przechowywana Arka Przymierza.
Po rozpadzie monarchii na dwa państwa, w Królestwie Północnym powstały konkurencyjne w stosunku do świątyni jerozolimskiej sanktuaria w Betel i Dan. Po zniszczeniu Królestwa Północnego przez Asyrię świątynia w Jerozolimie stała się niekwestionowanym centrum życia religijnego dla całego Izraela. Na święta Paschy podążali do niej pielgrzymi z najdalszych krańców północnych Izraela.
W 586 roku przed Chr. wojska babilońskie pod wodzą Nabuchodonozora zniszczyły ją całkowicie, a Arka Przymierza zaginęła. Świątynia była odbudowana natychmiast po powrocie z niewoli babilońskiej. Chociaż była kontynuatorką pierwszej świątyni, to jednak z powodu braku suwerenności politycznej i środków nie odtworzono w pełni jej pierwowzoru. Dlatego wszyscy pamiętający splendor i wielkość świątyni Salomona opłakiwali skromność i niedostatki nowego sanktuarium.
Następne wieki pozwoliły tylko na niewielkie zmiany i częściowe upiększenia. Punktem zwrotnym było odnowienie i rozbudowa świątyni, dokonane przez Heroda Wielkiego. Powstały wysokie mury, obszerne dziedzińce zewnętrzne i wewnętrzne, tunele, schody oraz portyki z ogromnymi kolumnami, a trzyczęściowy przybytek pokryto złotymi płytami. Pojedyncze bloki kamienne, które były tworzywem murów świątynnych, miały od kilkunastu do kilkuset ton. Niektóre ważyły kilkadziesiąt razy więcej, niż bloki kamienne piramid egipskich. Stąd pytanie słuchaczy Jezusa, pełne zdziwienia: „Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?”.
(za: Gość Niedzielny Nr 12/2003)
ŚWIĄTYNI DZIEDZIŃCE
nie były jednakowo dostępne dla wszystkich. Na jej szeroki plac otoczony portykami można było wejść przez osiem bram znajdujących się w zewnętrznych murach świątyni. Były dwie bramy po stronie południowej, cztery po zachodniej, jedna po północnej i jedna po wschodniej stronie sanktuarium.
Obszar świątynny był podzielony na dwie zasadnicze części. Jedna była przeznaczona dla wszystkich znajdujących się w stanie czystości rytualnej, nie wyłączając pogan. Drugą część stanowiły dziedzińce wewnętrzne przeznaczone tylko dla Żydów, odpowiednio: kobiet, mężczyzn i kapłanów wraz z lewitami. Na terenie Dziedzińca Kapłanów znajdował się przybytek, czyli część centralna świątyni. Przed wejściem do przybytku znajdował się ołtarz całopaleń, który obok przybytku był najważniejszym miejscem całej świątyni.
Chociaż w świątyni nie było miejsc o czysto świeckim charakterze, to jednak tam nie tylko składano ofiary. W ścisłym związku z funkcjami sakralnymi znajdowało się wyjaśnianie Prawa. Jego nauczanie i komentowanie było prowadzone przez rabinów w portykach świątynnych. Szeroko rozwinięta była sprzedaż żertw pielgrzymom na Dziedzińcu Pogan. Źródła starożytne potwierdzają istnienie skarbca na terenie świątyni. Jako depozyt rzeczy wartościowych znajdował się on prawdopodobnie w obrębie Dziedzińca Kobiet. Tam też były umieszczone skarbony, do których pielgrzymi mogli składać swoje datki. Wraz z wymianą monet, która była prowadzona przez bankierów jako usługa umożliwiająca zapłacenie podatku świątynnego, handel był podporządkowany czynnościom świętym: składaniu ofiar i zapewnianiu ciągłości służby Bożej poprzez utrzymywanie materialne świątyni, kapłanów i lewitów.
Handel i czynności bankowe na terenie świątyni były jednak dość znacznym zakłóceniem i przeszkodą dla znalezienia odpowiedniego miejsca na modlitwę i nauczanie. Mogły też rzeczywiście nie pozwalać na to, aby stała się ona „domem modlitwy dla wszystkich narodów” (Mk 11, 17; por. Iz 56, 7), natomiast powodowały, że przypominała „targowisko” (J 2,16).
(za: Gość Niedzielny Nr 45/2003) zobacz także:
Alfons Ruczyński "Świątynia Jerozolimska" :.
ks. Adam Sekściński "Świątynia" :.
ks. Adam Sekściński "Kamień na kamieniu" :.
ŚWIĄTYNIA SALOMONA
Już Dawid nosił się z zamiarem wybudowania świątyni po przeniesieniu Arki Przymierza do Jerozolimy. Jednak dopiero jego syn Salomon zrealizował ten plan. Wybudowano ją na placu, na północ od wzgórza Ofel. Posiadała trzy części: przedsionek, zwany Ulam, wprowadzający do miejsca świętego, nazywanego Hekal, oraz miejsce najświętsze - Debir, oddzielone od poprzedniego zasłoną. Hekar i Debir stanowiły przybytek świątyni.
Była początkowo kaplicą królewską, stąd jej dziedziniec połączony był z pałacem królewskim. Cały ten zespół budowlany usytuowano na większym placu otoczonym murem. W Debir znajdowała się Arka Przymierza. W Hekal był ołtarz kadzenia, stół chlebów pokładnych oraz dziesięć świeczników. Ołtarz całopaleń wraz ze „spiżowym morzem” (zbiornik na wodę) i dziesięcioma kadziami z brązu stał na dziedzińcu w pobliżu przedsionka. Na tym dziedzińcu odbywały się koronacje królów.
(za: Gość Niedzielny Nr 30/2002)
SPICHLERZ
Budynek służący do przechowywania przesianego ziarna, np. przenicy, jęczmienia. Spichlerze różniły się pod względem wielkości i rodzaju, od wolno stojących budynków z wieloma pomieszczeniami, czyli komorami, do wgłębień na ziarno - silosów, a także dzbanów lub innych pojemników.
Pozostałości dużych spichlerzy na terenie starożytnego Bliskiego Wschodu wskazują, że dysponowano pewnymi nadwyżkami pszenicy, które gromadzono na wypadek klęski głodu, że istniał zorganizowany system jej dystrybucji (zob. Jr 50,26; Jl 1,17; Mt 3,12; Łk 3,17)
Archeolodzy odkryli obszerne silosy na ziarno w starożytnych majątkach należących do zamożnych właścicieli ziemskich, którzy mieszkali z dala od swoich włości (np. w okolicach Sefforis, jednego z największych i najbardziej zhellenizowanych żydowskich miast Galilei).
(EB i KHK - za zgodą Wydawnictwa "Vocatio" :.)
ŚWIADECTWO
znak mający przypominać o szczególnych wydarzeniach lub czynach.
1. Tablice Prawa, które Bóg dał Mojżeszowi (Wj 31,18; 40,20).
2. Boże prawa jako wskazówki dotyczące życia (1 Krl 2,13; Ps 119,36.88).
3. Ustawy i przepisy przekazane przez Mojżesza (Pwt 4,45; Ap 15,5).
4. Potwierdzenie umowy (Rt 4,7 – „sposób zaświadczania”).
5. W NT działanie Boga w słowach i czynach Jezusa (J 3,23; 5,32; Ap 1,2), objawienie się Boga w Jezusie Chrystusie (Mt 10,18; Mk 21,13; Dz 22,18; 2 Tm 1,8) oraz symboliczne odrzucenie, skierowane przeciwko tym, którzy nie przyjęli świadectwa uczniów (Mk 6,11).
(EB)
SABA (Sabejczycy)
Miejsce wymienione w tekstach biblijnych czterokrotnie, a lud trzykrotnie. Hi 1,15 podaje, że to właśnie Sabejczycy zniszczyli i wygubili rodzinę Hioba. Izajasz postrzega kraj Sabejczyków jako jeden z kilku krajów, które Bóg dał na okup za Izraela (43,3). Sabejczycy stanią się też źródłem bogactwa Izraela (45,14), razem z Egiptem i Etiopią. Jl 3,8 opisuje ich jako „naród daleki”, w groźbie, że kupią od Judy niewolników fenickich i filistyńskich. Rdz 10,7 przedstawia Sebę jako syna Kusza, razem z Chawilem, Sabtą, Ramą i Sabtekiem; podobnie w 1 Km 1,9. Królowie z Saby zostali wymienieni, wraz z królami z Szeby i Tarszisz, jako składający daninę i przynoszący dary (Ps 72,10) dla króla Izraela. Nie ulega wątpliwości, że chodzi tu o odległe, wielkie zasoby bogactwa. Na podstawie tekstów biblijnych nie można jednak ustalić położenia tych krajów.
Z dowodów archeologicznych, zbieranych od 1762 r. do dnia dzisiejszego, oraz ze studiów nie tylko nad osiedlami ludzkimi, ale i inskrypcjami, których liczba stale wzrasta, jasno wynika, że Sabejczycy okupowali część południowo-zachodniej Arabii, dzisiejszy Jemen. Był to teren stosunkowo dobrze nawodniony i urodzajny, a możliwości zostały znacznie zwiększone dzięki zastosowaniu na wielką skalę urządzeń irygacyjnych (jak w Marib). Miejsce osiedlenia Sabejczyków sprzyjało także rozwojowi handlu. Mogli bogacić się na karawanach wiozących mirrę i kadzidło na północ do Hidżaz, równiny przybrzeżnej leżącej na wschodnim brzegu Morza Czerwonego. Pisarze biblijni wiedzieli o uprawianym przez nich na wielką skalę handlu złotem i szlachetnymi kamieniami (por. Iz 60,6; Jr 6,20; Ez 27,22-23, gdzie występuje forma „Szeba” wskutek hebrajskiego zapisu południowoarabskiej nazwy Saba). Ich kontrola nad określonymi obszarami ulegała zmianom, ale czasem rozciągła się również nad portem w Adenie, do którego zawijały statki przywożące towary z Indii ; i Afryki. Statki Sabejczyków pływały do Afryki i i Indii wzbogacając wybór towarów handlowych oraz wymianę handlową, na której się wzbogacali.
Chociaż historia Saby jest znana tylko w zarysie, to jednak wiemy, że semiccy mieszkańcy tego kraju osiągnęli sukces w rozwoju handlu karawanowego około X w. przed Chr., czego dowodem może być wizyta królowej Saby u Salomona (1Krl 10,1-13; 2Krn 9,l-12). Kolonizacja Sabejczyków objęła prawdopodobnie część sąsiadującego z nimi wybrzeża etiopskiego. Od IX do V w. przed Chr. Sabejczycy mieli ponad dwudziestu królów. Zostały po nich dowody archeologiczne w postaci świątyń, zapór wodnych i śluz irygacyjnych, posągów z brązu i inskrypcji. W późniejszym okresie Saba podupadła, ale potrafiła oprzeć się pierwszym próbom inwazji Rzymu, co doprowadziło do importu sztuki hellenistycznej i garncarstwa, które wkrótce znalazło lokalne naśladownictwo. W IV w. po Chr. Nastąpiła okupacja abisyńska; towarzyszyło jej nawrócenie wyższych warstw na chrześcijaństwo. Później na terytorium tym zaznaczyła się dominacja żydowska, aż do podboju przez Persję około 575 r. Następnie, w 628 r. tereny te zostały zajęte przez wojska muzułmańskie.
(EB)
SYROFENICJANKA
Kobieta, która słysząc O czynach Jezusa, pragnęła, by uzdrowił jej córkę (Mk 7,26). Mówi się o niej także jako o Greczynce, tj. pogance. Termin „Syrofenicjanka” wskazuje, że pochodziła z Fenicji, położonej w rzymskiej prowincji Syria lub, mówiąc bardziej dokładnie, z obszaru między Tyrem, a Sydonem. W paralelnym fragmencie (Mt 15,22) została nazwana „kobietą kananejską”, co nawiązuje do starożytnego określenia geograficznego, które mogło odnosić się do tego obszaru.
(EB)
SZILO
Starożytne centrum religijne Izraela położone około 16 km na północ od Betel, na wschód od drogi z Jerozolimy do Nablus (Sdz 21,19). Utożsamia się je ze współczesnym Chirbet-Sajlun. Szilo było także administracyjnym i religijnym centrum pokoleń izraelskich w początkowym okresie zasiedlania kraju (XII w. przed Chr.). W Szilo wzniesiono Namiot Spotkania (Joz 18,1), także podzielono kraj rzucając losy (Joz 18,19), lewitom przypisano ich miasta (Sdz 21) i zgromadziło się dziesięć pokoleń, aby zastanowić się nad odstępstwem pokoleń na wschodnim brzegu Jordanu (Joz 22).
W Szilo znajdowało się również główne miejsce kultu oraz siedziba kapłanów (Eleazar, Joz 21,1.2; Heli i jego synowie, 1 Sm 1,3.9;Samuel, 1 Sm 1,24; 3,21) do czasu, gdy Arka Boża dostała się w ręce Filistynów w bitwie pod Eben-Haezer (1 Sm 4). Arka Boża nie powróciła do Szilo i miasto nigdy już nie odzyskało dawnego znaczenia. ST nie wspomina o zniszczeniu Szilo przez Filistynów, ale Jeremiasz wspomina o jego tragicznym losie w swoich proroctwach (Jr 7,12-14; 26,6-9). Szilo pozostało dalej w jakimś stopniu miastem, na co wskazuje fakt, że żona Jeroboama szukała proroka Achiasza w Szilo (1 Krl 14,2-4) i że mieszkańcy Szilo (mężczyźni) przyszli do Mispa po zamordowaniu Godoliasza (Jr 4,5).
W Szilo kilkakrotnie prowadzono prace wykopaliskowe. Świadectwa z wczesnych prac były sporne i niewystarczające. Prace Duńczyków pod kierunkiem H. Kjaera w 1926, 1929 i 1932 r. zostały przerwane z powodu jego śmierci, tak że opublikowano tylko materiały wstępne. Trzydzieści lat później, w trakcie przygotowań do ostatecznej publikacji, podjęto krótką wyprawę archeologiczną pod kieunkiem S. Holm-Nielsona, która doprowadziła do odmiennych wniosków niż te, do których skłaniały wcześniejsze prace. W latach 1981-1984 L. Finkelstein prowadził prace wykopaliskowe na terenie Szilo przez cztery sezony. Obecnie rozróżnia się osiem warstw zasiedlenia.
Pierwszym osiedlem pochodzącym ze środkowego brązu była prawdopodobnie mała, nie ufortyfikowana wioska, która później stała się miastem o powierzchni około 1,6 ha, otoczonym masywnym murem, dodatkowo umocnionym ziemnym nasypem. Nasyp był różnej wielkości i konstrukcji, w zależności od rodzaj wymaganego umocnienia. Miasto to zostało zniszczone w XVI w. przed Chr.
Ceramika i kości z kolejnego okresu znalezione na szczycie wzgórza mogą wskazywać na odosobnione miejsce kultu, ale miejsce to było przez jakiś czas opuszczone, zanim ponownie zostało zasiedlone w XII w. przed Chr. Ostatnio pracujący tu archeologowie sądzą, że właśnie w tym czasie przybyli tu pierwsi osadnicy izraelscy, którzy znali się już na technikach budowlanych. Znajdujące się po zachodniej stronie budowle podparte kolumnami służyły za pomieszczenia do przechowywania stągwi i dzbanów. Gwałtowne zniszczenia były prawdopodobnie dziełem Filistynów; (połowa XI w. przed Chr.); tak sugerowały wcześniejsze ekspedycje, lecz zaprzeczyli temu archeolodzy pracujący tu w 1963 r.
Ostatnie ekspedycje uważają, że miasto przez dłuższy czas leżało w ruinach. Skąpe znaleziska architektoniczne i ceramiczne wskazują na wiejskie osiedle z okresu żelaza II i z czasów hellenistycznych. Pozostałości rzymskie i bizantyjskie są obfitsze; m.in. wskazują na istnienie warownych murów rzymskich i dwu bizantyjskich kościołów o ozdobnej mozaikowej podłodze, co mogłoby świadczyć, że było to miejsce pielgrzymek wczesnych chrześcijan.
(EB)
SUMIENIE
Termin używany w NT; jego odpowiednik w klasycznej grece oznaczał pewien rodzaj wiedzy, zwłaszcza wiedzę czerpaną z refleksji nad własnymi przeszłymi czynami. Ocena tych czynów określała, czy sumienie było „dobre” czy „złe”. Wiara ST skupia się przede wszystkim na relacji Izraela do Boga i dlatego grecka idea sumienia jako refleksji nad samym sobą zajmuje w starotestamentowych tekstach mało miejsca. Troska o „czyste sumienie” znajduje jednak pewien wyraz w starotestamentowym pragnieniu czystego serca (np. Ps 51,10), a sens podobny do hellenistycznego rozumienia sumienia występuje w Mdr 17,11.
W NT sam termin (grecki), którego użycie wydaje się pozostawać pod wpływem hellenistycznym, występuje około trzydziestu razy, głównie w listach Pawiowych (Rz, 1-2 Kor) i w innych pismach tradycyjnie łączonych z Pawłem (listy pasterskie), choć dwa razy występuje też w Dz (23,1; 24,16; oba w ustach Pawła), pięć razy w Hbr (9,9.14; 10,2.22; 13,18), trzy razy w 1P (2,19; 3,16.21). W kilku przypadkach znaczy tyle, co „świadomość”, „gotowość” (Hbr 10,2; 1 P 2,19 [BT: sumienie (uległe)]). W innych miejscach autorzy mogą mówić o „złym” lub dobrym”, „spokojnym” sumieniu (Dz 23,1; 24,16; 1Tm 1,5.19;3,9;4,2; 2Tm 1,3; Tt 1,15; Hbr 10,22; 13,18; 1 P 3,16.21) lub o doskonaleniu czy oczyszczeniu sumienia (Hbr 9,9.14).
Pawłowe użycie terminu nieco trudniej scharakteryzować. W Rz 2,15; 9,1 i 2 Kor 1,12 używa go w sensie czyjejś wiedzy czy świadomości natury własnych myśli, motywów, działań. W 2 Kor 4,2 i 5,11 wydaje się dotyczyć czyjegoś sądu o motywach i czynach innych. Dokładne znaczenie w Rz 13,5 jest niejasne. Pawłowe rozumienie sumienia znalazło najpełniejszy wyraz w jego korespondencji z Koryntianami na temat jedzenia mięsa ofiarowanego bożkom (1 Kor 8-10). Pewni Koryntianie zapewne postanowili kierować się w tej sprawie własnym sumieniem. Paweł odpowiada, że samo sumienie nie jest wystarczającym przewodnikiem w sferze etyki chrześcijańskiej. Dla chrześcijanina nadmiernie wrażliwego lub słabego sumienie może okazać się zbyt krytyczne i przygnębiające. Natomiast chrześcijanin mocniejszy może zlekceważyć skrupuły chrześcijanina słabszego. Paweł nie sądzi, żeby dodatkowa wiedza sama z siebie mogła w takich sytuacjach okazać się wystarczającym przewodnikiem, i dlatego napomina, by sumienie szło za etyką miłości.
(EB)
ŚWINIA
Ssak wszystkożerny o mocnym, grubym ciele i krótkich nogach z rodziny Siduae. Świnia w ST uchodzi za „zwierzę nieczyste” gdyż ma rozdzielone kopyto, lecz nie przeżuwa (Kpł 11,7; Pwt 14,8). Żydzi nie mogli spożywać wieprzowiny. Zakaz ten prawdopodobnie ma związek z religijnymi zakazami dotyczącymi zwierząt czczonych przez inne ludy. Współczesna obawa przed zarażeniem włośnicą, chorobą, która jest wywołana przez pasożyty i często śmiertelna, a na którą można zapaść przez zjedzenie nie dogotowanej; wieprzowiny, jest słuszna, ale nie wydaje się prawdopodobne, że była ona pierwotnym powodem uznania świni za zwierzę rytualnie nieczyste (Iz 65,4; 66,3).
Świnia została udomowiona w neolicie (ok. 9000-4500 przed Chr.); Dzik (Sus strofa) ciągle jeszcze licznie występuje w dolinie Jordanu i na wyżynach w okolicach Jordanu. Świnie były Zwierzętami użytecznymi, gdyż dostarczały mięsa, a żywiły się resztkami jedzenia, gryzoniami, żołędziami i korzeniami. Trzeba było je jednak pilnować, aby nie wchodziły na pola uprawne i nie wyrządzały szkód.
Praca świniopasa obrazuje niski stan, do którego stoczył się syn marnotrawny (Łk 15,15.16). O świniach wzmiankuje się także W opowiadaniu przekazanym w Mt 8,28-34: Jezus uzdrawia dwóch opętanych i pozwala demonom, które w nich przebywały, wejść w trzodę świń, która ruszyła pędem po urwistym zboczu i wpadła do jeziora. Przysłowiowa głupota, polegająca na „rzucaniu swych pereł przed świnie”, nawiązuje do Mt 7,6, a powiedzenie o „złotej obrączce w ryju świni” pochodzi z Prz 11,22
(EB)
SINICI
Plemię kananejskie (Rdz 10,17; 1 Km 1,15). Zwykle kojarzy się ich z Libanem lub Fenicją, ale wskazywanie na to miejsce ich zamieszkania nie jest pewne.
(EB)
SINIM
Sinim było miastem położonym w okolicy pierwszej katarakty Nilu, na granicy między Egiptem a leżącą na południu Nubią. W późniejszych źródłach greckich miejsce to nazywane jest Elefantyną. Dzisiaj znajduje się tam miasto Asuan.
(KHB)
STRAŻ, STRAŻNIK
1. Wartownik stojący na murach (2 Sm 18,24; Pnp 5,7) lub w wieży strażniczej (2 Krn 20,24), którego zadaniem było ostrzeganie przed nadchodzącym niebezpieczeństwem (Ez 33,2-6; por. Ps 127,1). Strażnicy pilnowali również pól i winnic, szczególnie podczas zbiorów (Iz 5,2; por. Hi 27,18). Termin jest często stosowany w sensie przenośnym lub symbolicznym (Iz 62,6; Ez 3,17; 33,7-9; Mi 7,4).
2. Jednostka lub grupa mająca za zadanie ochronę ważnej osoby lub grupy osób. Zarówno w NT, jak i w ST mówi się o osobach wykonujących tę funkcję. W ST własną straż mieli królowie (Rdz 37,36; Dn 2,14; 2 Krl 25,8-21). Dawid miał elitarny oddział Keretytów i Peletytów, którzy stanowili jego straż przyboczną (2 Sm 8,18; 23,23). Jako „obcy przybysze”, niezaangażowani w wewnętrzne walki o władzę, byli całkowicie oddani swojemu pracodawcy. Straż chroniła również terenu świątyni w Jerozolimie (l Krl 14,27-28; 2 Krl 11,19). Za czasów rzymskiej okupacji Palestyny obszaru świątyni pilnowały przynajmniej dwie różne grupy straży. Jedną stanowili rzymscy żołnierze stacjonujący w twierdzy Antonia (por. Dz 21,20-24), drugą członkowie ochrony zatrudnieni przez kapłanów pełniących służbę w świątyni. Rzymskie straże pilnowały grobu Jezusa (Mt 27,65-28,4) [zdania biblistów co do tego są podzielone – przyp. red.] i przebywającego w areszcie domowym Pawła Apostoła (Dz 28,16).
(EB)
SZCZEPAN
Jeden z liderów wczesnego Kościoła jerozolimskiego. Historię o nim podaje się w Dz 6,1-8,2. Inne wzmianki o nim w NT mają związek z tą historią (Dz 11,19; 22,10). Według Dz 6,1-6 w Kościele jerozolimskim doszło do sporu między hellenistami (prawdopodobnie judeochrześcijanami z diaspory, których pierwszym językiem był język grecki) a „Hebrajczykami" (palestyńskimi judeochrześcijanami mówiącymi po aramejsku). W celu zakończenia tych nieporozumień wybrano do rozdawania jałmużny siedmiu hellenistów, wśród nich Szczepana. Z tego też powodu Szczepan uchodzi w Dziejach Apostolskich za czołową postać, reprezentującą bardzo ważny element w pierwotnym Kościele jerozolimskim - hellenistów.
Dzieje Apostolskie przedstawiają Szczepana jako człowieka odważnego, mądrego, pełnego wiary i napełnionego Duchem Świętym (Dz 6,5.8.10). Zwraca się też uwagę na przeżycia ekstatyczne, których doznawał w swoim krótkim życiu chrześcijańskim. Szczepan wiedziony mocą Ducha Świętego stanął do rozprawy z hellenistami-Żydami, którzy nie wierzyli w Jezusa jako Mesjasza. Ci zaś zwrócili na działalność Szczepana uwagę Sanhedrynu (Dz 6,11-15).
Wydaje się, że opozycja przeciwko Szczepanowi miała swe źródło zasadniczo we wnioskach, jakie wyprowadzał on z wiary w Jezusa jako Mesjasza: Jeśli Jezus jest Mesjaszem, to kult świątynny utracił swoją skuteczność, a Prawo Mojżeszowe powinno się ujmować w zupełnie innym świetle (Dz 6,11-14; por. Mt 24,2; Mk 13,2; Łk 21,6). Oponenci Szczepana zdawali sobie sprawę, że tego rodzaju wnioski podważą prawomocność religijnych praktyk związanych z kultem świątynnym.
Mowa Szczepana w Dz 7,2-53 została przedstawiona jako mowa obrończa jego pozycji. Uważa się ją jednak także za wzór wczesnej apologetyki chrześcijańskiej wobec judaizmu hellenistycznego. Zasadniczym jej celem jest wykazanie, że Izrael nigdy nie był skory do zaakceptowania nowych czynów Boga, zmierzających do wypełniania Jego obietnic. Po udzieleniu obietnic Abrahamowi (ww. 2-8) Izrael stale buntował się przeciwko słowom Jego natchnionych przywódców (ww. 9-43) i był bardzo skory do zamykania obecności i działania Bożego w takich miejscach, jak świątynia, zamiast starać się dostrzec Boga w rozstrzygających wydarzeniach historii, jak ostatnio wywyższenie Jezusa w Jerozolimie (ww. 44-53). Jeszcze raz Izrael znalazł się w niebezpieczeństwie niedostrzeżenia nowego wyrazu działania Bożego. Ci, którzy słuchali mowy Szczepana, zawrzeli gniewem na jego słowa i ukamienowali go, bez przesłuchania go przez żydowskie czy rzymskie władze (ww. 54-58).
Widać wyraźnie, że autor Dziejów Apostolskich chciał ukazać bliską paralelę między śmiercią Szczepana a śmiercią Jezusa (por. Łk 23,34; Dz.7,60). Szczepan i Jezus, obydwaj napełnieni Duchem Świętym, umarli niesprawiedliwie, ze słowami przebaczenia na ustach.
Dzieje Apostolskie nie tylko dostrzegają związek między Szczepanem, zwłaszcza w jego śmierci, a Jezusem, lecz także wiążą jego postać z przyszłością, wspominając o Szawle (tj. Pawle), który był obecny przy kamieniowaniu i się na nie zgadzał (Dz7,58; 8,1; 22,20). Śmierć Szczepana i późniejsze rozproszenie hellenistów, którzy uwierzyli w Jezusa jako Mesjasza, zdecydowały o podjęciu przez Filipa działalności misyjnej w Samarii i w innych miejscach (Dz 8,4-40), a ostatecznie o jej rozszerzeniu przez Pawła na wschodnie obszary cesarstwa rzymskiego (por. Dz 11,19).
Chociaż historia Szczepana wydaje się tylko epizodem w Dziejach Apostolskich, autor był świadomy niezwykłej roli teologicznej i historycznej, jaką odegrali wcześni helleniści przebywający w Jerozolimie, których czołową postacią był Szczepan. Zob. też: Hebrajczycy; Helleniści; Męczennik; Paweł; Prześladowanie; Prawo; Sanhedryn; Świątynia; Tora.
(EB)
SZABAT
(z hebr. szabat, „skończyć", „zaniechać" )
Dzień obchodzony przez Izraelitów co tydzień, przeznaczony na odpoczynek i powstrzymanie się od pracy.
Pochodzenie: Etiologiczne pochodzenie szabatu zostało podane w Rdz 2,1-3, gdzie mówi się, że siódmego dnia Bóg odpoczął po dokonaniu dzieła stworzenia, że dzień ten pobłogosławił i ogłosił go świętym. Wyjaśnienia naukowe pochodzenia szabatu skupiały się na pewnych dniach w miesięcznym kalendarzu babilońskim, w których ograniczano normalne czynności zarówno króla, jak i wykonujących pewne zawody. Dni te, znane jako „złe dni", były określane przez cykl księżycowy, odpowiadający kwartom księżyca. Chociaż odwoływanie się do zależności od kalendarza babilońskiego jest kuszące, to jednak nie można obiektywnie podtrzymać tego poglądu. Szabat biblijny został ustanowiony jako cotygodniowa instytucja bez żadnych odniesień do cyklu księżycowego. Ponadto posępna natura „.złych dni" w Babilonie stoi w jaskrawym przeciwieństwie do radosnego charakteru szabatu. Niejasna jest relacja dni księżycowych „złych dni" do dnia pełni księżyca, przypadającego na piętnasty dzień miesiąca i nazywanego szapat-tu, terminem być może spokrewnionym ze słowem sabat. Dzień ten był opisywany jako „dzień uspokajania serca [boga]" pewnymi ceremoniami. Nie są jednak znane żadne znaczące podobieństwa między tym dniem a szabatem. Najbliższą analogią między biblijnym szabatem a kultura babilońską jest wspólny motyw literacki boga (bogów) odpoczywającego po zakończeniu dzieła stworzenia człowieka (por. Enuma Elisz 7,8.34). Nawet jednak w tym przypadku paralela jest odległa: Bóg Biblii odpoczywa po zakończeniu swego wysiłku stwórczego, natomiast bogowie babilońscy zostają uwolnieni od truciu żywienia siebie samych, gdyż stworzyli sobie ludzi, aby wyręczyć się nimi w tym obowiązku.
Obchody: Od najwcześniejszych czasów szabat był kamieniem węgielnym religijnych praktyk Izraelu. Świadczą o tym ustawiczne wzmianki o nim we wszystkich warstwach źródeł Pięcioksięgu i pozostałych ksiąg biblijnych, z wyjątkiem ksiąg biblijnych zaliczanych do literatury mądrościowej. W Pięcioksięgu ciągle na nowo w ogólnych terminach uprawomocnia się przestrzeganie szabatu (Wj 20,8-11; 23,12; 31,12-17, Kpł 23,3; Pwt 5,12-15), chociaż rodzaje zabronionych czynności są relatywnie ograniczone; wymienione obejmują: zbieranie pożywienia, orka i żęcie, rozpalanie ognia i rąbanie drwa (Wj 16,29-30; 34,21; 35,3; Lb 15,32-36). Ustalenia pozytywne dotyczące przestrzegania szabatu mówią o zapewnieniu odpoczynku sługom i zwierzętom (Wj 20,10; 23,12; Pwt 5,14).
Poza Pięcioksięgiem nie istnieje wiele dowodów na praktyczne przestrzeganie szabatu, ale jest ich więcej niż w odniesieniu do większości innych praw. W okresie monarchicznym (ok. 1050 -586 przed Chr.) w szabat (tak jak w nów księżyca) odwiedzano proroka oraz świątynię (2 Krl 4,23; Iz 1,13). Nie uprawiano handlu (Am 8,5). Szabat był dniem radosnym, bardzo podobnym do świąt (Oz 2,13; Lm 2,6). Jego desakralizację surowo napiętnował Jeremiasz, który smagał tych, którzy wynosili ciężkie rzeczy ze swych domów lub przenosili je przez bramy Jerozolimy (Jr 17,19-27). W okresie odbudowy Nehemiasz wymusił zachowywanie szabatu zamykając miejskie bramy Jerozolimy i uniemożliwiając w ten sposób kupcom wejście do miasta i sprzedawanie towarów (Ne 13,15-22). Żydowskie dokumenty z Elefantyny w Egipcie pochodzące z tego samego czasu również wspominają o szabacie świadcząc o jego uznaniu przez diasporę żydowską w V w. przed Chr.
Oprócz tego zwykłego sposobu przestrzegania szabatu, istnieją zapisy mówiące o jego obchodach w Świątyni. Przepisy zawarte w Pięcioksięgu (Kpł 24,8; Lb 28,9-10) i mówiące o dodatkowych ofiarach i zmianie chlebów pokładnych zapewne są wyrazem ogólnie akceptowanej praktyki (por. Ez 45,17; 46,4-5; l KRN 9,32; 23,31; 2 Krn 2,3;8,13; 31,3). Składaniu ofiary mógł towarzyszyć specjalny psalm (Ps 92,1). Została również przekazana nieco tajemnicza uwaga dotycząca zmiany warty królewskiej w światyni w szabat (2Krl 11,4-12).
Cel: Pięcioksiąg podaje dwa poważne powody, dla których należy przestrzegać szabatu. Koncepcja szabatu jako pamiątki odpoczynku Bożego po dziele stworzenia znajduje wyraz w Rdz 2,1-3, powtórnie w Wj 20,11 i 31,17. Ostatni z fragmentów poszerza te koncepcję, definiując szabat jako „znak wiekuisty miedzy Mną a Izraelitami". Chociaż Bóg już uświęcił siódmy dzień w czasie stworzenia, to jednak nie objawił jego szczególnego statusu całej ludzkości, lecz tylko swojemu ludowi, Izraelowi. Dlatego też zachowywanie szabatu przez Izrael podkreślało jego szczególny relacje z Bogiem. Na uzasadnienie zwracali uwagę pisarze związani z tradycją kapłańską.
Oprócz uzasadnienia teologicznego, w Wj 23,12 i Pwt 4,14-15 znajdujemy również wyraźnie ludzkie podejście. Obydwa fragmenty uzasadniają przestrzeganie szabatu potrzebą dania odpoczynku sługom, cudzoziemcom i zwierzętom roboczym. Przypomnienie doświadczeń Izraela w Egipcie w Pwt 5,15 ma prawdopodobnie wzbudzić u właściciela współczucie wobec osób słabych i pozbawionych praw (por. Pwt 15,15; 16,12).
Zachowywanie szabatu nabrało na znaczeniu w czasie działalności proroków, tuż przed wygnaniem i podczas wygnania. Jeremiasz widzi związek miedzy tragicznym losem Jerozolimy a przestrzeganiem szabatu, dając tym samym wyraz całkiem nowej koncepcji (Jr 17,19--27; por. Ne 13,17-18). Ezechiel dołącza do tego samego sposobu myślenia, stawiając nakaz przestrzegania szabatu na równi z wszystkimi innymi przykazaniami (Ez 20,11-24). Proroctwa w Iz 56,2-7 i 58,13-14 uznają nakaz przestrzegania szabatu za najwyższe przykazanie, którego zachowanie przynosi zarówno osobiste, jak i narodowe zbawienie. Wzmianki o szabacie w papirusach elefantyńskich i występowanie imienia Szabbetaj, znaczącego ..urodzony w szabat"(Ezd 10,15), również świadczą o jego znaczeniu w tamtym okresie.
Ta unikatowa idea prorocka może wyrosła z nasilającej się w Izraelu potrzeby zachowania swojej tożsamości w obliczu wrogiego, pogańskiego świata. W tym celu Ezechiel nawiązuje też do tradycji kapłańskiej opisując szabat jako „znak" miedzy Bogiem a Izraelem (Ez 20,12), chociaż akcentowanie przez niego narodowych konsekwencji desakralizacji szabatu daje wyraz nowemu zastosowaniu koncepcji kapłańskiej. Innym wyjaśnieniem uprzywilejowanej pozycji szabatu w literaturze wygnaniowej jest fakt, że przestrzeganie szabatu nie miało związku z kultem świątynnym. Chociaż niektóre z dawnych praktyk szabatowych, takich jak składanie dodatkowych ofiar, stały się niemożliwe wskutek zburzenia świątyni, to jednak stałe przestrzeganie szabatu na poziomie świeckim miało zapewnić o wierności Izraela wobec swej wiary.
Termin „szabat", oprócz tego, że oznacza cotygodniowy siódmy dzień odpoczynku i spokrewniona z nim forma szabatom pojawiają się w Pięcioksięgu w odniesieniu do niektórych dni świątecznych i do roku siódmego, roku szabatowego, kiedy to ziemia miała leżeć odłogiem (Kpł 16,31; 23,24.32.39; 25,2-6; 26,34.35.43). Każdy z tych fragmentów ujawnia główne cechy cotygodniowego szabatu, a mianowicie powstrzymywanie się od pracy. Sugeruje się, że dzień szabatowy i rok szabatowy wyrażają wiarę Izraela, iż zarówno czas. jak i ziemia pozostawione do jego dyspozycji ostatecznie należą do Boga.
W najwcześniejszej społeczności chrześcijańskiej judeochrześcijanie zaniechali przestrzegania szabatu zasadniczo dlatego, że sam Jezus swobodnie odnosił się do tego nakazu (np. Mt 12,1-8; Mk 3,1-5; Łk 13,10-17; 5,1-10), chociaż nie zarzucił brania udziału w nabożeństwach synagogalnych, które odbywały się w szabat (np. Łk4,l6). Roszczenie Jezusa, że jest panem szabatu (Mk 2,28), było jednym z ważnych elementów wrogości, jaką wzbudził u tych, którzy przestrzeganie tradycji szabatowych uważali za obowiązek wszystkich Żydów (np. Mk 3,6; 5;18). Postawa Jezusa wobec szabatu, połączona z tradycją, że zmartwychwstał pierwszego dnia tygodnia (niedziela; por. Mt 28,1 ), sprawiły, że niedziela, a nie szabat (sobota), stała się głównym dniem liturgicznym wśród chrześcijan.
SZABATOWA DROGA
odległość, którą wolno było przejść w szabat. Wj 16,29 postanawia: „W dniu siódmym żaden z was niech nie opuszcza swego miejsca zamieszkania". Lb 35,5 nakazuje wyznaczyć granice pastwisk lewickich biegnącą wokół miast w odległości 2000 łokci od ich centrum. Prawo tanaickie określa długość drogi szabatowej na 2000 łokci. Dz 1,12 zauważają, że odległość Jerozolimy od Góry Oliwnej jest równa drodze szabatowej. Sadokickie Fragmenty (Dokument Damasceński) także podają, że w szabat można wyjść za zwierzętami z miasta nie dalej niż 2000 łokci. Kamienie graniczne, wyznaczające granicę szabatową (hebr. techum szabat), od miasta, zostały odkryte w Gezer.
SZABATOWY ROK
biblijny przepis nakazujący, żeby w każdy siódmy rok nie uprawiać ziemi, a opierający się na przekonaniu, iż ziemia faktycznie nie należy do tego stopnia do człowieka, żeby mógł on nią dowolnie dysponować, ale do samego Boga. Płody, które ziemia sama wydawała w roku szabatowym, należało pozostawić dla ubogich i dzikich zwierząt (Wj 23,10-11; Kpł 25,1-7). Ponadto, „każdy wierzyciel daruje pożyczkę udzieloną bliźniemu" (Pwt 15,2). Darowanie długów miało na celu naprawienie niesprawiedliwości społecznej. Zwyczajem starobabilońskim było ogłaszanie przez królów darowania wszystkich długów i zobowiązań.
Przestrzeganie roku szabatowego w okresie Drugiej Świątyni (koniec V w. przed Chr.-70 r. po Chr.) jest poświadczone w Ne 10,32 i l Mch 6,49.53, a Juliusz Cezar zatwierdził zwolnienie Żydów z podatków w roku szabatowym (Ant. 14,202). Hilel wprowadził prozbul (dekret zwolnienia czy wyłączenia) pozwalający przenosić długi poza rok szabatowy. Po powstaniu żydowskim (66-74 po Chr.) i wojnie prowadzonej pod dowództwem Bar Kochby (132-135 po Chr.) zostało uchylone zwolnienie Żydów od podatków w roku szabatowym i prawodawstwo rabinackie stało się bardziej łagodne. Prawo rabinackie we współczesnym Izraelu nadal domaga się przestrzegania roku szabatowego.
(EB)
ŚWIAT
Termin mający w różnych częściach Biblii różne znaczenia. Biblia jako całość nie przedstawia jednolitej koncepcji świata jako takiego. W ST pojęcie to jest mało sprecyzowane, jeżeli w ogóle występuje, natomiast w NT-pod wpływem myśli greckiej i chrześcijańskich poglądów na temat zbawienia - staje się ono bardziej wyraziste.
W Starym Testamencie:
W ST Bóg jest Stwórcą nieba i ziemi (Rdz 1,1 - 2,4). Znajduje w nim wyraz głęboka refleksja nad rolą Stworzyciela w ustanawianiu ziemi i wszystkiego, co żyje na niej, ponad i pod nią (por. Hi 38), włącznie z rodzajem ludzkim (por. Rdz 1,26--28; 2,7.15-24; Ps 8,3-9); ale nie pojawia się żaden szczególny termin na określenie świata w rozumieniu wszechświata. Hebrajskie słowo erec określające ziemię, czyli ląd lub krainę, czasami oznacza „świat", czyli ten „świat", chociaż w przekładach rzadko jest stosowane w tym znaczeniu (por. Jr 25,26). Inny, rzadszy termin (olam) jest częściej tłumaczony jako „świat", ale nie zawsze można jasno określić jego znaczenie (np. Ps 24, l, gdzie obydwa terminy występują w wyraźnie synonimicznym paralelizmie). Pojęcie stworzenia i ludzkości jako dzieł rąk Boga stanowi istotny element teologii ST, chociaż nie występuje w nim termin odpowiadający pojęciu świat. Prawdopodobnie wiara w zasadniczą i ciągłą rolę Boga jako Stworzyciela wyklucza rozumienie świata jako bytu niezależnego, przeciwstawnego Bogu. Jednocześnie, stworzenie nie stanowi żadną miara emanacji lub przedłużenia Stwórcy, tak więc nie może być uważane za boskie.
W starożytnej myśli greckiej: To, co jest nieobecne w ST, staje się istotne w myśli i języku starogreckim. Świat, czyli kosmos, jako uporządkowany system, uniwersum, był zjawiskiem, który należało rozumieć i wyjaśniać jako całość. Nie pojmowano go jako skutku stworzenia przez słowo lub czyn Boga, lecz jako ekstrapolację, projekcję lub przynajmniej odbicie ostatecznej zasady rzeczywistości, która w tradycji hebrajskiej, ale także w myśli greckiej była nazywana Bogiem. Pojęcie świata we współczesnej myśli zachodniej więcej zawdzięcza filozofii greckiej niż ST, o czym świadczy stosowanie takich określeń jak „kosmiczny" i „kosmologia". Współczesne negatywne konotacje „świata" („światowy", „doczesny", „światowość") wywodzą się nie tylko z myśli greckiej, lecz również wczesnochrześcijańskiej i nowotestamentowej.
W Nowym Testamencie: NT stosuje trzy określenia na świat: najczęściej używane to kosmos, drugie oikumene oznacza „świat zamieszkany" (od tego samego słowa pochodzi przymiotnik „ekumeniczny"), trzecie aion (ten świat/świat przyszły) ma konotacje czasowe. Najważniejszy jest pierwszy termin. Czasami jest on stosowany w neutralnym lub nawet pozytywnym znaczeniu „wszechświata", np. w Dz 17,24 („Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim"). W takich przypadkach jest bliskie słowom psalmisty o Bogu, „który stworzył niebo i ziemię, i morze ze wszystkim, co w nich istnieje" (Ps 146,6). Czasami termin „świat" odnosi się po prostu do ludzkości lub zamieszkanego świata (Rz 1,8).
Często jednak słowo „świat" ma znaczące konotacje teologiczne, szczególnie w literaturze Pawłowej i Janowej. Kiedy Paweł mówi, że Bóg w Chrystusie jedna z sobą świat (2 Kor 5,19), nie ma wątpliwości, że - jego zdaniem -świat potrzebuje pojednania.
Niezależnie od objawienia Bożego zawartego w Ewangelii, świat nie poznał Boga przez swoją mądrość (1 Kor 1,21). Świat jest areną, na której króluje grzech odciągający ludzi od Boga. Tak więc „świat" jest skrótowym określeniem całej ludzkości będącej w niewoli grzechu. Ta niewola nie jest jednak stałym uwarunkowaniem, gdyż dzięki działaniu Boga przez Chrystusa „przemija postać tego „świata" (1 Kor 7,31). Dlatego Paweł przynagla Rzymian, by nie brali wzoru z tego świata (Rz 12,2). W tym ostatnim przypadku „świat" został określony terminem aion, który może oznaczać również „wiek". To pokrywanie się znaczeń sugeruje, że według myśli Pawła ten świat należy do dawnego i przemijającego wieku lub dawnej i przemijającej epoki. Tak więc autor Apokalipsy św. Jana pisze: „Nastało nad światem królowanie Pana naszego i Jego Pomazańca, i będzie królować na wieki wieków" (11,15).
W Ewangelii św. Jana świat jest przedmiotem zbawienia Bożego w Chrystusie (3,16; 12,47). Ponadto świat został stworzony przez Chrystusa (1,3.10). Jednakże świat niewierzący w Chrystusa podlega sądowi (16,8-11), mając w nienawiści uczniów Jezusa, którzy zostali oddzieleni od świata i nie są ze świata (17,16). Dualizm miedzy Bogiem, Chrystusem i uczniami z jednej strony a światem - z drugiej został przedstawiony za pomocą terminów wyrażających ostrą antynomię. Wzywa się uczniów, by nie mieli nic wspólnego ze światem, szczególnie by go nie miłowali (1 J 2,15-17). Jednocześnie Jezus nie modlił się, by Bóg zabrał uczniów ze świata (J 17,15). Nawet w Czwartej Ewangelii świat wciąż pozostaje światem Bożym - w stworzeniu i zbawieniu Jest to ten sam świat, który na myśli ma Mateusz, gdy mówi o zmartwychwstałym Jezusie, który posyła uczniów, by nauczali wszystkie narody (28,19), czy Łukasz ukazujący Jezusa, który mówi uczniom, że będą świadkami od Jerozolimy aż po krańce ziemi (Dz 1,8).
Chociaż pojęcie świata w NT tkwi korzeniami w ST, wielki wpływ wywarła na nie myśl grecka, a nawet pesymizm schyłku starożytności, który miał się ujawnić w gnostycyzmie. Chrześcijańska koncepcja świata ludzkości, który przez grzech i śmierć oddalił się od Boga, odpowiada ujęciu świata jako areny i jednocześnie przedmiotu zbawienia Bożego. Tak więc kosmologia (koncepcja świata) w NT jest zasadniczo ukształtowana przez antropologię (koncepcję ludzkości) i soteriologię (koncepcję zbawienia).
(EB)
SYLAS SYLWAN)
Ogólnie przyjmuje się, że chodzi o dwa imiona tej samej osoby, przywódcy we wczesnym Kościele, a także towarzysza Pawła. Listy Pawła i Pierwszy List św. Piotra mówią o nim jako o Sylwanie (latynizacja), lecz Dzieje Apostolskie używają formy Sylas (jest to forma semicka albo skrócona forma grecka). Według Dz 15,22-35 Sylas i Juda Barsabas, prorocy w Kościele w Jerozolimie, zostali posłani, wraz z Pawłem i Barnabą, aby przekazać postanowienia Soboru Apostolskiego w Jerozolimie Kościołowi w Antiochii. Środowisko Sylasa było prawdopodobnie podobne do środowiska Bamaby i Jana Marka i dlatego nie jest chyba przypadkiem, że niejeden raz spotykają się we wczesnej historii chrześcijaństwa. Na przykład, gdy Paweł sprzeczał się w Antiochii z Bamabą z powodu Marka (Dz 15,36-41), Paweł wybrał Sylasa, aby mu towarzyszył w podróży misyjnej do Azji Mniejszej, a ostatecznie do Macedonii i Achal (Dz 15,41-18,5).
Sylwan (Sylas) wzmiankowany jest w listach Pawła (1Tes 1,1; 2Tes 1,1; 2 Kor 1,19) i w 1P 5,12. Z wyjątkiem 2 Kor 1,19 pozostaje w jakimś związku z pisaniem listów - jest bądź współautorem (w przypadku Pawła), bądź sekretarzem czy kurierem (w przypadku 1 P).
Z pewnością Sylas był ważną postacią w Kościołach w Macedonii (Dz 18,18 sugeruje, że mógł pozostać w Macedonii po opuszczeniu jej przez Pawła) i mógł być uważany za apostoła (1 Tes 2,6; por. 2 Kor 1,19). Jego wczesne związki z Kościołem w Jerozolimie bez wątpienia przydały misji Pawła prawomocności teologicznej. Rzymskie obywatelstwo Sylasa, o którym jest mowa w Dz 16,37-38, zapewne również było znaczną pomocą dla Pawła w jego podróżach.
(EB)
SPRAWIEDLIWOŚĆ
Stan bycia prawym bądź usprawiedliwionym. Słowu „sprawiedliwość” odpowiada rdzeń hebrajski, cdk, występujący w ST ponad pięćset razy, oraz rdzeń grecki, dikaio-, występujący ponad dwieście dwadzieścia pięć w NT.
W Starym Testamencie: W pismach ST słowa „sprawiedliwość" używa się w odniesieniu do Boga (Ps 119,137-138.144; Iz 24,16), króla (Ps 45,4.7; 72,1-7), ludu (Ps 32,11; 92,11) oraz osób (Ez 18,5-9), np. Noego (Rdz 6,9; por. 2 P 2,5). Niektórzy interpretatorzy podkreślają, że sprawiedliwość to dostosowanie się do normy, prawa lub tego, co jest prawe (Pwt 16,20). Inni uważają ją za rzeczywistość relacyjną, stosowanie się cło sytuacji (Rdz 38,26; 1 Sm 24,17). Często bierze się pod uwagę kontekst rozprawy sądowej: strona winna jest potępiona, a niewinna uniewinniona (Pwt 25,1; Iz 5,23; Pwt 16,18). To użycie sądowe (tj. prawne) rozciąga się także na sąd Boży (Ps 7,7-11; Jr 2,4-13; 12,1; Mi 6,1-8). Wierność Boga obietnicom przymierza jest również częścią sprawiedliwości Bożej (Ne 9,7-8. 33; Dn 9,14-16). W całym ST zwraca się uwagę, że „prawe postępowanie" kryje w sobie wyraźny element etyczny (Ps 1,6; 23,3; Prz 8,20; 13,6; 16,13; 21,3; Kpł 19,36).
Najbardziej zadziwiającą rzeczą jest to, że sprawiedliwość odnosi się także do zbawczych dzieł Bożych (Iz 61,1-2). Ten aspekt „zbawienia" widoczny jest zwłaszcza w Drugim Izajaszu jako „zbawienie" (46,12-13; 51, 5.6.8) lub „zwycięstwo" (41,2). W Sdz 5,11 liczbę mnogą oddaje się za pomocą wyrażenia „dobrodziejstwa Pana". „Pan naszą sprawiedliwością" oznacza Boga-Zbawiciela (Jr 23,6). Bóg okazuje się „sprawiedliwym w swoim wyroku" (Ps 51,6) i jako „sprawiedliwy i zbawiający" (Iz 45,21). Dlatego „sprawiedliwymi" są ci, którzy zaufali sprawiedliwości Bożej (Ps 37,12-13; Jr 20,12). Zwoje znad Morza Martwego i „Nauczyciel Sprawiedliwości" mówią o sprawiedliwości Bożej, która daje nadzieję na odkupienie grzechów.
W Nowym Testamencie: Jezus szukał „grzeszników", a nie „sprawiedliwych" (Mk 2,17). Nie faryzeusz, ale właśnie celnik poszedł do domu „usprawiedliwiony" (Łk 18,14). Jezus wzywał do sprawiedliwości (Mt 5,20), ale także mówił o niej, podobnie jak o królestwie Bożym, że jest darem Boga (Mt 5.6; 6,33).
Po Wielkiej Nocy starotestamentowy język „sprawiedliwości" zaczęto stosować do wyrażenia znaczenia śmierci Jezusa. Jezus jest jedynym „Sprawiedliwym" (Dz 3,14; 7,52); Jego cierpienie i zmartwychwstanie przyprowadzają „niesprawiedliwych" do Boga (1 P 3,18; Rz 4,25). Ta zbawiająca sprawiedliwość jest przebaczeniem (Rz 3,24-26); usprawiedliwieniem, uświęceniem, „obmyciem" z grzechów (1 Kor 6,11; por. 1 Kor 1,30; 2 Kor 5,21).
W kontekście zbawienia (2 Kor 3,9) Paweł rozwija aspekty sądowe (1 Kor 4,4) i etyczne (1 Tes 2,10). Sposób osiągnięcia sprawiedliwości zostaje na nowo podkreślony w Liście Galatów, napisanym przeciwko judaizującym (2,12-21). Sprawiedliwość przychodzi przez wiarę, nie „za pomocą uczynków" Prawa (3,5). Paweł powołuje się na ST (Ha 2,4) i na Abrahama (Rdz 15,6); obietnicę Bożą, która wypełniła się w Chrystusie, przyjmuje się przez wiarę (Ga 3,6-18). Te dwie drogi do sprawiedliwości - jedna własna, oparta na Prawie, a druga pochodząca od Boga i wiodąca do Boga przez wiarę w Chrystusa - zostają przeciwstawione sobie w Flp 3,9-11 i Rz 10,3-13. Zbawcza sprawiedliwość Boża staje się tematem Listu do Rzymian (1,16-17), sprawiedliwość otrzymana przez krzyż Chrystusowy (3,21-31), której przykładem był Abraham (rozdz. 4). Sprawiedliwość ta oznacza wolność (por. Ga 5,1.13) i życie w Duchu (Rz 5-8, zwł. 5,16-21). Podczas lektury historii Izraela w kategoriach (nie)prawości (Rz 9-11, zwł. 9,30-31), jednak w nadziei (10,1; 11,26), Paweł przedstawia wymagania etyczne dla chrześcijan oraz darmowy charakter usprawiedliwienia (Rz 14,17; Ga5,5; Flp 1,11; 2 Kor 9,10).
List do Efezjan mówi o łasce i wierze, lecz używa czasownika „zbawić" zamiast starotestamentowego wyrażenia „ogłosić sprawiedliwym" (2,4-10; por. Tt 3,3-7; 2Tm 1,9-10).List cło Hebrajczyków nawiązuje do Ha 2,4 (w 10,36-39; por. 1,9; 7,2) w użyciu terminu „nauka sprawiedliwości" (5,13). Podkreśla wiarę w rozdz. 11 i sprawiedliwość (1 1,4.7; por. 33) i mówi o sprawiedliwych, którzy doszli do celu (12,23) przez ofiarę Chrystusa (por. 9,26-28; 10,19-20). Pierwszy List św. Piotra uczy, że Bóg sądzi sprawiedliwie (2,23) i że sprawiedliwy Chrystus umarł za nasze grzechy (3,18), abyśmy mogli żyć sprawiedliwie (2,24). Ewangelia Mateusza podkreśla, że sprawiedliwość jest darem (5,6; 6,33) obecnym w historii zbawienia (3,15; 21,32) i że jest również odpowiedzią ucznia na zbawienie (5,10.20; 6,1). W Dziejach Apostolskich znajduje się fragment traktujący o usprawiedliwieniu ze wszystkich grzechów (gr. dikaioo), z których nie mogło usprawiedliwić Prawo Mojżeszowe (13,38-39). Ewangelia Jana 16,8-11 wskazuje na rolę Parakleta, który ma pouczać świat o sprawiedliwości (1,9), aby wierzący mogli postępować sprawiedliwie (3,7.10).
List św. Jakuba (2,14-26) cytuje Rdz 15,6, aby wbrew tym, którzy w wierze widzą jedynie uznanie istnienia Boga (2,18-19), dowieść, że z wiary muszą rodzić się uczynki (miłość; 2,22). Fragment ten stara się bronić pogląd o usprawiedliwieniu przez wiarę (wyłącznie; 2,24), lecz z położeniem mocnego nacisku na stronę etyczną. Jk 1,20, wraz z Mt 6,33 i 2 P 1,1, używa określenia obecnego w tekstach Pawłowych: „sprawiedliwość Boża". Wyrażenie to, wywodzące się prawdopodobnie z Pwt 33,21 i z literatury apokaliptycznej (por. Dn 9,7), zostało użyte w celu nazwania atrybutu lub jakości Boga (Rz 3,5), wyrażanej jako moc (Rz 1,16-17). Dlatego też jest pojmowana jako sprawiedliwość przychodząca od Boga w darze (Flp 3,9) lub jako sprawiedliwość ważna przed Bogiem w czasie sądu (Rz 10,3).
(EB)
SYKOMORA
(Ficus sycomorus)
sykomora biblijna lub morwa figowa, która rośnie na ciepłych, nizinnych obszarach Ziemi Świętej. Nie należy mylić jej z sykomorami rosnącymi na obszarach o bardziej surowym klimacie. Chociaż jej owoce są mniejsze i nie takie smaczne jak owoce drzewa figowego, to jednak należą do codziennej diety miejscowej ludności, zwłaszcza zaś Beduinów pustynnych, którzy często zatrzymują się w jej cieniu, pod niskimi, rozłożystymi gałęziami. Drewno sykomory jest miękkie i porowate, stosunkowo trwałe i dlatego też często używane cło wyrobu mebli lub do budowy domów (1 Krl 10,27; 1 Krn 27,28; Iz 9,9; Am 7,14; Łk 19,4).
(EB)
ŚWIĘTOŚĆ
Termin, którego hebrajski odpowiednik, oznaczający prawdopodobnie oddzielenie od codziennego użytku, usunięcie ze sfery profanum. W języku hebrajskim i greckim odpowiedniki słowa „święty" wskazują także na związek z Bogiem i z tym, co boskie. Święty jest Bóg, lecz świętymi są również związani z Nim ludzie i rzeczy. Idea świętości może zawierać w sobie nadto element poświęcenia Bogu i uwolnienia odo tego, co złe lub niewłaściwe.
W Starym Testamencie: Świętym w najwyższym stopniu jest Bóg. Najstarszy hymn Izraela wychwala Boga otoczonego „blaskiem świętości" (Wj 15,11). W Księdze Psalmów oraz w Księdze Izajasza Boga często nazywa się „Świętym Izraela" (Iz 1,4; 5,19; Ps 99), a w Izajaszowej wizji nieba aniołowie sławią Boga, wyśpiewując: „Święty, Święty, Święty" (Iz 6,3). Miejsca ukazania się Boga były zwyczajowo czczone jako miejsca święte. W opowiadaniu o ukazaniu się Jahwe w płonącym krzewie (Wj 3,5) Mojżesz słyszy słowa, żeby zdjął sandały z nóg, ponieważ ziemia, na której stoi jest święta. Gdy Jakub doznał wizji w Betel, uznał to miejsce za święte (Rdz 28,11-22). Przez podobny kontakt z Bogiem zostały uświęcone także inne starożytne sanktuaria Izraelitów. Świątynia w Jerozolimie, gdzie Bóg przebywał w sposób szczególny, była najświętszym miejscem w Izraelu (1Krl 8,10-11). Także sprzęty używane w świątyni, np. dzbany, ołtarze, świeczniki, instrumenty muzyczne i szaty, uważano za oddzielone od innych rzeczy, a tym samym za święte. Zwierzęta i pokarmy, składane w ofierze, musiały spełniać wysokie wymagania, a gdy raz zostały uznane za święte, nie mogły powrócić do sfery codziennego użytku świeckiego.
Spalano je na ołtarzu lub spożywali je kapłani w świątyni. Święci byli również kapłani i inne osoby, pełniące różne funkcje w świątyni i tylko oni mogli wchodzić do pewnych jej części, by składać ofiary i wykonywać inne czynności rytualne. Cechę świętości przyznawano również rytuałom i słowom używanym w świątyni, w tym imieniu Boga (Kpł 20,3), szabatowi (Rodz 2,3) i innym świętom (Kpł 23).
Oprócz Boga i czynności kultowych, świętym był także naród Izraela (Wj 19,4; Pwt 7,6). Świętość Izraela zależała od jego posłuszeństwa przykazaniom Bożym i wystrzegania się grzechu. Prawo Świętości, obszerny zbiór etycznych i rytualnych przepisów, zawarty w Kpł 18-26, domagało się ich przestrzegania właśnie z powodu świętości: „Bądźcie świętymi, boja jestem święty, Pan, Bóg wasz!" (Kpł 19,2).
Faryzeusze i późniejsi rabini rozciągnęli świętość rytualną, pierwotnie wiązaną z świątynią i składanymi w niej ofiarami, na zwyczajnych ludzi, których wzywano do zachowywania czystości rytualnej dotyczącej pokarmów, współżycia płciowego i obchodzenia świąt religijnych. Tekst Biblii, który stał się głównym symbolem życia poświęconego Bogu i posłuszeństwa Jego przykazaniom, również stał się święty (por. Rz 7,12), podobnie jak „każdy uczynek spełniony dla królestwa Bożego".
W Nowym Testamencie: NT kontynuuje ideę świętości występującą w judaizmie. Święty jest Bóg, świątynia i Prawo. Ziemska świątynia utraciła jednak na znaczeniu, ponieważ chrześcijanie nawróceni z pogaństwa odeszli od praktyk judaizmu, a sama świątynia została zniszczona przez Rzymian w 70 r. po Chr. Świątynia staje się jednak metaforą świętości chrześcijańskiej (1Kor 3,17; 6,19). Jezus zwraca się do Boga słowami „Ojcze Święty" (J 17,11), w niebie Bóg odbiera chwałę trzykrotnie powtarzanym Izajaszowym „Święty" (Ap 4,6-10), a w Modlitwie Pańskiej do Boga jest skierowana prośba „święć się imię Twoje". Z powodu swojej bliskiej więzi z Bogiem także Jezus jest wielokrotnie nazywany świętym. Duchy nieczyste nazywają Go „Święty Boży" (Mk 1,24), podobnie nazywa Go Piotr (J 6,69). Anioł zwiastując Maryi wieść o narodzinach Jezusa, powiada, że Duch Święty i moc Boża sprawią, że Jej Dziecko będzie Święte (Łk 1,35), a uczniowie po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa nazywają Go Świętym (Dz 3,14; 4,27.30), podobnie jak Apokalipsa św. Jana (Ap 3,7).
W NT szczególną rolę odgrywa Duch Święty. Duch Boży w ST kierował krokami proroków i innych sług Bożych, oraz był manifestacją działania mocy Bożej. Jednak w NT, w Ewangelii Łukasza i w Dziejach Apostolskich, Duch Święty zawsze uosabia moc i obecność Jezusa, szczególnie we wczesnym okresie wspólnoty jerozolimskiej. Duch Święty zstępuje na tych, którzy uwierzyli wjezusa, jako znak mocy Bożej. W listach Pawła Apostoła Duch Święty oznacza obecność Bożą, uświęcającą i pouczającą wierzących (Rz 15,13.16; 1Kor 2,13). W Ewangelii Jana Duch Święty i Paraklet odgrywają szczególną rolę, umacniając i prowadząc wspólnotę w trudnych okresach (J 14,26).
Podobnie jak Izrael w ST, tak i w NT święta jest społeczność wierzących. Paweł zwraca się do wierzących jako do „świętych" (Rz 1,7; 1Kor 1,2) i dowodzi, że chrześcijanie uświęcają się wzajemnie (1Kor 7,14). Pierwszy List św. Piotra nazywając społeczność wierzących narodem świętym (2,9) i domagając się, by chrześcijanie prowadzili święte życie, ponieważ Bóg jest święty (1,16), nawiązuje do starotestamentowego pojmowania świętości. W Liście do Efezjan porównuje się pogan do Izraela, a punkt kulminacyjny osiąga w metaforze społeczności wierzących jako świątyni, w której Bóg mieszka przez Ducha (2,19-22). Ogólnie mówiąc, życie chrześcijańskie pochodzi od Boga i dlatego jest święte. W konsekwencji, społeczność wierzących musi unikać grzechu, zła i wszystkiego, co byłoby zaprzeczeniem świętości i bliskiego związku z Bogiem.
(za: EB)
SNY
Marzenia senne często opisywane we wczesnych księgach biblijnych (np. sen Jakuba, Rdz 28,12; sny Józefa, Rdz 37), ale w późniejszej tradycji traktowane nieufnie, np. w Jr 23,28: „Prorok, który miał sen, niech opowiada swój sen! Kto miał moje słowo, niech wiernie opowiada moje słowo! Co ma wspólnego słoma z ziarnem" (por. Pwt 13,2-6; Jr 27,9-10; Syr 34,1-8). Sny jako metoda objawienia zostały dowartościowane w literaturze apokaliptycznej. Daniel interpretuje sny pogańskiego króla i sam otrzymuje objawienie w snach-wizjach (por. Za 1,8 z proroctwem w Jl 2,28). W NT sny odgrywają bardzo ważną rolę w Mateuszowych opowiadaniach o narodzinach Jezusa.
(za: EB)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |