***
Następna część artykułu jest odpowiedzią na inny tekst Mariusza Agnosiewicza o takim samym tytule: Inne sprzeczności, który został zamieszczony w internetowym serwisie racjonalistycznym[11]. Tutaj Agnosiewicz próbuje dowodzić sprzeczności pomiędzy pewnymi tekstami Nowego Testamentu.
Posiłek zmartwychwstańca. Według Łukasza, gdy świeżo zmartwychwstały Jezus zapytał uczniów: "«Macie tu coś do jedzenia ?» Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby."(24, 41n). Gdy się posilił, zamienił z nimi jeszcze kilka zdań z nimi i odleciał do nieba.
Odpowiedź:
Nieprawda. Nigdzie w Łk 24,36-52 nie jest powiedziane, że to wszystko stało się akurat podczas jednego wieczoru.
Było to pierwsze i ostatnie ich spotkanie po zmartwychwstaniu.
Odpowiedź:
Nieprawda. Łukasz pisze o co najmniej dwóch spotkaniach uczniów z Jezusem, kiedy spożywał z nimi posiłek (Łk 24,30-31.35.41-43).
U Jana pierwszy posiłek zmartwychwstałego Jezusa z uczniami ma miejsce dopiero przy trzecim wspólnym spotkaniu: "«Dzieci, czy macie co na posiłek?» Odpowiedzieli Mu: «Nie»" (J 21, 5).
Odpowiedź:
Nie. Nigdzie w tekście Ewangelii św. Jana nie czytamy, że dopiero wtedy nastąpił pierwszy wspólny posiłek Jezusa i uczniów. Wedle całego rozdziału J 20 Jezus spotykał się wcześniej z Apostołami, a ze wzmianki w J 20,30 można wnioskować, że było o wiele więcej okazji do takich spotkań. Agnosiewicz zatem tu zwyczajnie naciąga.
Dlaczego Jan nas okłamał? Zrobił to dlatego, aby przydać Jezusowi okazję do uczynienia cudu łowienia (wyczarował im w sieci mnóstwo ryb)
Odpowiedź:
Dziwne, że tutaj nagle Agnosiewicz zaczął twierdzić, że Jan jest autorem 21 rozdziału w czwartej Ewangelii, skoro w innym swym tekście pt. Prymat papieski zaprzecza temu i twierdzi, że rozdział 21 jest dopiskiem pochodzącym dopiero gdzieś z IV wieku[12]. Jak więc widać, kiedy to Agnosiewiczowi potrzebne do tego, aby Janowi nawymyślać od kłamców, to wtedy Jan jest wedle Agnosiewicza autorem 21 rozdziału czwartej Ewangelii; kiedy zaś Agnosiewiczowi rozdział 21 jest solą w oku podczas dyskusji o prymacie papieskim, to wtedy Agnosiewicz zaprzecza sobie i twierdzi już, że Jan tego nie napisał, i nagle jest to wedle Agnosiewicza dodatek „gdzieś z IV wieku”. Na marginesie warto tu dodać, że tak samo Agnosiewicz postępuje w przypadku św. Pawła. Kiedy bowiem w jednym z tekstów jest mu potrzebne to, aby oskarżyć św. Pawła o rzekome popieranie idei, że „kobieta była dobrym materiałem na złożenie zeń [poprawnie: „z niej” – przyp. redakcji] ofiary Panu”, to przypisuje św. Pawłowi autorstwo Listu do Hebrajczyków, oświadczając: Według Pawła kobieta była dobrym materiałem na złożenie zeń ofiary Panu. Dowodzi tego głosząc chwałę Jeftego (Heb. 11, 32), którego stawia na równi z Samuelem i Dawidem, a który wsławił się właśnie taką ofiarą na rzecz pana złożoną ze swej córki-dziewicy za wymordowanie wielu wrogów. Jefte według Pawła zalicza się to tych co «dokonali czynów sprawiedliwych»[13]. Agnosiewicz zatem przypisuje tu św. Pawłowi autorstwo Listu do Hebrajczyków, choć zdaje on sobie sprawę z tego, że Paweł nie jest uważany dziś już za autora tego listu (!), z czym zdradza się w innym swym tekście, pisząc: „List do Hebrajczyków nie jest autorstwa św. Pawła, lecz został mu przypisany” [14]. Widać tu ewidentnie manipulowanie czytelnikami w kwestii Agnosiewiczowego „ukazywania prawdy” o tekście biblijnym i zmienianie poglądów w zależności od potrzeby chwili. Po drugie, pomiędzy powyższymi tekstami nie ma żadnej sprzeczności, istnieje ona jedynie w głowie Agnosiewicza. Ani Ewangelia św. Łukasza nie mówi, że był tylko jeden posiłek zmartwychwstałego Jezusa z uczniami, ani Ewangelia św. Jana nie podaje, że ten trzeci posiłek opisany tu był ostatnim posiłkiem, tym samym, o którym mówi Łk 24,41n. Tylko w takim wypadku mielibyśmy sprzeczność pomiędzy powyższymi tekstami, jednak z tekstów tych wcale to nie wynika. Ba, z podanych tekstów wynika nawet, że są to dwa różne spotkanie, jedno nad Morzem Tyberiadzkim (to z J 21), kiedy Jezus przyrządził posiłek, drugie zaś wtedy, kiedy przyrządzili go Apostołowie (Łk 24,41-43). Nie ma tu żadnej sprzeczności.
Według Ewangelii synoptycznych (Marka, Mateusza, Łukasza) publiczne nauczanie Jezusa trwało ok. 1 roku, według Jana - ok. 3 lata
Odpowiedź:
Agnosiewicz nie podaje, jak doszedł do swego powyższego wniosku, więc skąd wiadomo, czy znów sobie czegoś nie nadinterpretował? Przypuszczam, że Agnosiewicz, pisząc o domniemanej trzyletniej działalności Jezusa w Jerozolimie, opiera się (jak niektórzy badacze wyciągający taki wniosek) na bazie wzmianek mówiących rzekomo o trzech świętach Paschy w Ewangelii św. Jana (święto odbywało się raz w roku, stąd trzy święta Paschy oznaczałyby okres trzyletniej działalności Jezusa). Jednakże wcale nie jest powiedziane, że Ewangelia św. Jana mówi o trzech oddzielnych świętach Paschy. Na początek wymienię wszystkie miejsca, w których czwarta Ewangelia mówi o święcie Paschy: J 2,13; 2,23; 6,4; 11,55; 12,1; 13,1; 18,28; 18,39; 19,14. I teraz tak, J 2,13 nie mówi, że odbyło się święto Paschy, tylko że „zbliżało się”, stąd Jezus udał się do Jerozolimy. J 2,23 mówi o tym, że kiedy Jezus „przebywał w Jerozolimie w czasie święta Paschy, wielu uwierzyło w imię Jego”, więc również nie trzeba zakładać, iż mowa tu o jakimś oddzielnym czy wcześniejszym święcie Paschy. Tekst ten jest tylko ogólną dygresją narratora czwartej Ewangelii, który pisze, że w czasie bliżej niesprecyzowanego święta Paschy wielu w Jerozolimie nawróciło się do Jezusa. Może być tu mowa o każdym święcie Paschy, nawet tym jednym, podczas którego Jezus wedle synoptyków przebywał w Jerozolimie i został ukrzyżowany. J 6,4 również nie mówi nic o żadnym konkretnym odbytym święcie Paschy, wspomina tylko tak jak J 2,13, że „zbliżało się” święto Paschy. Może tu być równie dobrze znowu mowa o tym ostatnim święcie Paschy, w czasie którego Jezus przybył do Jerozolimy i został ukrzyżowany. Tak samo można skomentować wzmiankę o święcie Paschy z J 11,55 i 13,1, gdzie znów czytamy, że święto to „zbliżało się”. J 12,1 podaje, że święto Paschy ma być za 6 dni. Reszta wersów z czwartej Ewangelii (J 18,28; 18,39; 19,14), które mówią o święcie Paschy, tyczą się tej samej i jednej Paschy, kiedy Jezus został ukrzyżowany. Nie ma zatem dowodu, że czwarta Ewangelia mówi o trzyletnim okresie publicznej działalności Jezusa, jeśli Agnosiewicz oczywiście na podstawie świąt Paschy z Ewangelii św. Jana wylicza ten okres (a ja nie znam innego sposobu i przypuszczam, że innego nie ma, stąd zakładam, że tak właśnie Agnosiewicz to obliczył). Tym samym nie ma w tym miejscu sprzeczności między Ewangeliami synoptycznymi a czwartą Ewangelią. Można co najwyżej mówić o sprzecznościach w interpretacjach Agnosiewicza.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |