Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.
XXVIII NIEDZIELA ZWYKŁA
Czytania mszalne
PIERWSZE CZYTANIE
Uczta mesjańska
Czytanie z Księgi proroka Izajasza.
Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z naj wyborniej szych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: «Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze».
Iz 25,6-10a
UCZTA NA GÓRZE SYJON - jest kontynuacją sceny intronizacji z 24,21-23; jest świętowaniem królowania Boga.
7. „całun”: Być może warstwa ziemi przykrywająca śmierć; por. 26,21.
8. „raz na zawsze zniszczy śmierć”: Jednoznaczne potwierdzenie tego, o czym mówiła przenośnia "całun" i "zasłona".
9-10a Krótki hymn na cześć potęgi Jahwe kończy rozpoczętą w 24,23 scenę intronizacji i uczty Jahwe.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
PSALM RESPONSORYJNY
Refren: Po wieczne czasy zamieszkam u Pana.
Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie.
Pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.
Refren.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.
Refren.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska
są moją pociechą.
Refren.
Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem,
obficie napełniasz mój kielich.
Refren.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia.
I zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy.
Ps 23(22)
Psalm 23 - Pieśń ufności, przypuszczalnie modlitwa królewska reinterpretowana po niewoli babilońskiej. Struktura: ww. 1-4 (Jahwe jako dobry pasterz); ww. 5-6 (Jahwe jako boski gospodarz). Utwór jest spójny, gdyż obrazy pasterza i gospodarza są ściśle powiązane w myśli starożytnego Bliskiego Wschodu.
1. „pasterzem”: Powszechny w starożytnym świecie obraz króla, podkreślający przywództwo i opatrzność wobec jego poddanych.
”Pozwala mi leżeć”: Czasownik używany głównie odnośnie do owiec i cieląt. Ap 7,17 odnosi słowa o "dobrym pasterzu" do Baranka (Chrystusa).
4. „ciemną doliną”: Możliwe jest także tłum. "doliną śmierci".
5. „stół”: Królowie na Bliskim Wschodzie wydawali wystawne przyjęcia przy specjalnych okazjach (por. l KrlS,65-66); obraz rozwija temat opatrznościowego pasterza-króla.
6.”dobroć i łaska pójdą w ślad za mną”: Psalmista modli się, by jedynie dobre skutki przymierza "szły" za nim przez życie.
7. „zamieszkam”: Por. Ps 27,4. Czasownik może znaczyć "powrócę" lub "zamieszkam"; dwuznaczność jest prawdopodobnie zamierzona jako aluzja do nadziei powrotu wygnańców do domu.
”w domu Pańskim”: Ogólnie odnosi się to do świątyni, lecz termin ten może również oznaczać ziemię Izraela.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
DRUGIE CZYTANIE
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Filipian
Bracia: Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia. W każdym razie dobrze uczyniliście, biorąc udział w moim ucisku. A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę. Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków. Amen.
Flp 4,12-14.19-20
Ten fragment Flp zawiera pierwszą odpowiedź Pawła skierowaną do wspólnoty. Paweł unika tutaj powiedzenia wprost „dziękuję”, chociaż wyraża swoją wdzięczność. (Wyrażenie wdzięczności mogło być szczególnie ważne w Macedonii, na której obszarze leżało Filippi. Powiadano, że w czasach wcześniejszych człowiek nie okazujący wdzięczności mógł być tam prawnie ścigany - Seneka, O pożytkach 3.6.2) W świecie starożytnym patroni okazywali gościnność i troszczyli się o swoich klientów. Gdyby Paweł powiedział wprost „dziękuję”, mógłby postawić się w pozycji człowieka podporządkowanego, zależnego od nich klienta.
10. „bardzo się ucieszyłem”: Pawła najbardziej raduje troska, która skłoniła Filipian do przesłania daru (zob. też w. 14). W liście nie ma żadnego bezpośredniego podziękowania za sam dar. Fakt ten nadaje Pawłowej odpowiedzi pewną niejednoznaczność.
11-13. „nauczyłem się wystarczać sobie”: Paweł czyni krótką dygresję na temat swojej zasady finansowej niezależności dla dobra Ewangelii (1 Tes 2, 5-9; 1Kor 9,4--18; 2 Kor 11,7-10; 12,13-18).
Greccy moraliści, pod wpływem myśli stoickiej, chwalili ludzi, którzy potrafili być równie zadowoleni gdy mieli mało i gdy obfitowali. (Cynicy do tego stopnia podkreślali swe zadowolenie z ubóstwa. że nigdy niczego nie chcieli posiadać.) Powiadano, że człowiek mądry nie potrzebuje nikogo oprócz samego siebie i jest całkowicie niezależny. Chociaż Paweł wyraża zadowolenie w każdych okolicznościach (uważa, że jest zdolny znieść "wszystko", jak w Flp 4,13) podobnie jak filozofowie stoiccy i inni, to jednak idea wytrwania i cierpliwego znoszenia przeciwności ze względu na Boga była raczej charakterystyczna dla proroków Starego Testamentu, żydowskich męczenników i innych sług Bożych. Pawłowa „obfitość” wydałaby się licha i prosta wedle współczesnych standardów. Rzemieślnikom wiodło się lepiej niż ubogim, lecz żyli znacznie poniżej standardu życia współczesnej zachodniej klasy średniej lub ludzi zamożnych z czasów starożytnych. ("Umiarkowanie" - unikanie skrajności - odgrywało centralną rolę w większości greckich rozważań dotyczących cnoty, zwłaszcza w pracach Arystotelesa; pojawia się też w etyce Żydów z diaspory, Paweł nigdzie jednak nie uważa go za najważniejszą cnotę, podobnie jednak jak najlepsi greccy filozofowie, potrafił żyć w każdej sytuacji. Jego język jest więc raczej stoicko-cynicki, niż perypatetyczny [Arystotelesowski]. W przeciwieństwie do filozofów, którzy polegali wyłącznie na samych sobie, Paweł jest „samowystarczalny” jedynie dzięki Chrystusowi, który w nim działa.)
14. „dobrze uczyniliście”: Chociaż wbrew Pawłowym zasadom, Filipinie postąpili jednak słusznie.
19-20 „według swego bogactwa”: Wierny Bóg odpłaci Filipianom w niezwykle szczodry sposób, otaczając ich chwałą. Chwałą tą jest Boża moc i obecność, dokonująca eschatologicznej przemiany ludzi na podobieństwo Boże.(3,21; por. 2 Kor 3,17-18; Rz 5,2; 8,18-225.29-30).
Werset 19 może być modlitwą-życzeniem, jak sugerowali niektórzy komentatorzy. Inni uważają te słowa za stwierdzenie, Niezależnie od sposobu odczytania tekstu, myśl jest podobna: Paweł nie może odpłacić Filipianom, ufa jednak, że Bóg to uczyni, Chociaż starożytni pisarze często posługiwali się bogactwem jako metaforą duchowej zasobności, (np. mądrości), w tym kontekście Paweł bez wątpienia daje do zrozumienia, że Bóg wynagrodzi im ich wierność wobec jego dzieła (por, Pwt 15,10; Prz 19,17). "Potrzeby" w przypadku większości chrześcijan w Filippi były rzeczywiste - chodziło o podstawowe potrzeby bytowe (zob. 2 Kor 8,1-2), nie zaś o "pragnienia" (jak rozumieją te słowa niektórzy współcześni czytelnicy). "Wspaniale" (dosł. "w chwale") można też przetłumaczyć "w sposób pełen chwały" lub "w chwalebnym bogactwie".
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Niech Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa
przeniknie nasze serca swoim światłem,
abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
por. Ef 1,17-18
EWANGELIA
Przypowieść o zaproszonych na ucztę
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: « Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: "Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę". Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa; a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy ich, pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: "Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie". Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami. W szedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: "Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego?" Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: "Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów". Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».
Mt 22, 1-14
Przypowieść o uczcie weselnej składa się z trzech aktów:
ww. 2-7 opowiadają o dwóch zaproszeniach właściwych gości
ww. 8-10 opowiadają o zaproszeniu wyrzutków
ww. 11-14 opowiadają o przesianiu gości podczas uczty weselnej
1-2. W swoich przypowieściach rabini porównywali zwykle Boga do króla, którego synem był Izrael. Tłem przypowieści bywała też uczta wyprawiona na cześć syna. Uczty weselne były często dużymi zgromadzeniami. Zamożny człowiek mógł na taką ucztę zaprosić całe miasto. Przybycie na ucztę wymagało od gości poświęcenia cennego czasu (żydowscy słuchacze mogli sądzić, że uczta ma trwać siedem dni, król zaś oczekiwał, że goście pozostaną do końca). Tego rodzaju zobowiązanie było trudne do przyjęcia dla wieśniaków pracujących na roli. Jednak zaszczyt wynikający z królewskiego zaproszenia - i obawa przed wywołaniem niezadowolenia władcy - skłoniłby do przybycia roztropnych ludzi. Zaproszeni goście mogli być równie dobrze właścicielami ziemskimi (Mt 22,5), którzy mieli dużo czasu na takie zajęcia.
„ucztę weselną”: Królestwo zostaje ukazane jako uczta mesjańska; obraz zaczerpnięty z Iz 25,6-10.
3. Zgodnie ze zwyczajem, wstępne zaproszenie zostało już rozesłane (stąd słowa "żeby zaproszonych zwołali na ucztę"); potencjalni goście nie mieli więc żadnej wymówki.
„swoje sługi”: Proroków
„zaproszonych”: Zaproszenie jest wyrazem niezasłużonej uprzejmości; Bóg nie musi nikogo zapraszać.
4. Król ponawia zaszczytne zaproszenie.
„wszystko jest gotowe”: Obraz „gotowego, przygotowanego” pojawia się trzy razy - dwa razy tutaj i raz w w. 8. Wyraża najwyższy stopień eschatologicznej pilności.
5. Zignorowanie króla byłoby skandalicznym brakiem uprzejmości, przypuszczalnie nasunęłoby podejrzenie o bunt i z pewnością wywołałoby gniew władcy. Pierwsi słuchacze przypowieści zapewne żachnęli się na niewiarygodną wprost głupotę owych poddanych.
„zlekceważyli to”: Zaproszeni nie rozumieli bezzwłocznego charakteru zaproszenia; przestali się troszczyć o sprawy Boże
6-7. Wersety te naruszają logikę opowieści. Stanowią wstawkę, która nadaje historyczny wymiar całej przypowieści, czyniąc aluzję do zburzenia Jerozolimy przez Rzymian w 70 r. po Chr.
6. Postępowanie takie byłoby z pewnością sprzeczne z prawem, nawet gdyby słudzy nie należeli do króla. Jednakże słudzy królewscy mieli wyższą pozycję od większości ludzi wolnych, zaś jako posłańcy reprezentowali jego osobę. Ludy starożytne powszechnie darzyły szacunkiem heroldów lub wysłanników. Oprócz tego, niewłaściwe potraktowanie królewskiego wysłannika było jawną zdradą, stanowiącą wyraz buntu. Z takim jednak przyjęciem spotykali się Boży słudzy-wysłannicy - prorocy.
7. Królowie nie mieszkali zawsze w tym samym miejscu jak większość ich poddanych. Wzmianka o spaleniu miasta odnosi się przypuszczalnie do zniszczenia Jerozolimy, które nastąpiło w 70 r. po Chr. (zob. Mt 24,15). Spalenie miasta było ostatnim etapem jego całkowitego zniszczenia.
8-10. Przygotowania do wesela królewskiego syna musiały być prowadzone na wielką skalę, dlatego byłoby dla niego ujmą, gdyby na ucztę nie przybyli goście. W ostateczności król zaprasza na ucztę ludzi przypadkowo napotkanych.
8. „godni”: Goście powinni byli udzielić właściwej moralnie i duchowo odpowiedzi: por. 10,10.11.13.38
9. „na rozstajne drogi”: Bramy i rynki wschodnich miast, na których gromadziły się tłumy. Ludzie ci byli marginesem Izraela, celnikami i ludźmi wykonującymi pogardzane zajęcia
10. „złych i dobrych”: Także grzesznicy zostali zaproszeni; historyczny Kościół składa się zarówno ze świętych i grzeszników, podobnie w 13,37-43.47-50.
11-13. Nawet ludzie prości wiedzieli, że na królewską ucztę nie wolno przybywać bez odpowiedniej (a przynajmniej czystej) szaty. Jej brak byłby wyrazem zuchwałego braku szacunku dla gospodarza (który w tym momencie przypowieści nie jest już gotów znosić więcej zniewag!). Dlatego nawet niektórzy z ludzi, przybyłych na ucztę (przypuszczalnie mieli oni symbolizować jedynie nominalnych naśladowców Jezusa, takich jak J udasz), obrazili go.
Uczeni dopatrywali się tutaj paraleli do późniejszej żydowskiej przypowieści, w której to król zaprosił gości na ucztę, nie powiadamiając ich wcześniej o jej dacie. W przypowieści tej jedynie gorliwi poddani byli odpowiednio ubrani i gotowi, gdy nadeszła pora uczty - pozostali musieli ze wstydem czekać na zewnątrz.
11. „strój weselny”: Strój weselny symbolizuje życie po nawróceniu, pełne dobrych uczynków. Zaproszono grzeszników oczekując, że się nawrócą
13. „Zwiążcie mu ręce i nogi”: Takie brutalne potraktowanie odpowiada schematowi historii zbawienia, nie pasuje jednak do atmosfery opowieści, chociaż duże przyjęcia wymagają niekiedy wyrzucenia wywołującego awantury gościa (por. 18,17; m. 'Abot 4,16).
14. „Bo wielu jest powołanych”: Mateusz wprowadza rozróżnienie między początkowym wezwaniem do zbawienia a ostatecznym wybraniem i zachowaniem. Te ostatnie nie dokonują się automatycznie. Ostrzega się wierzących przed stanem samozadowolenia. Ewangelista zastosował w przekazie schemat przypowieści o złych rolnikach w 21,33-46.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |