W poprzedniej lekcji „szkoły Słowa” pojawiła się postać Jana Marka, krewnego Barnaby, oddanego współpracownika Piotra Apostoła (por. 1 P 5,13) oraz jednego z czterech Ewangelistów. W ramach pierwszej wyprawy misyjnej młodziutki wówczas Marek zawiódł („nie sprawdził się”), stając się powodem ostrego sporu pomiędzy Barnabą a Pawłem (Dz 15,37-40). Po latach ponownie wróci do „szkoły św. Pawła”, nawiąże z nim współpracę i będzie mu „przydatny do posługiwania” (2 Tm 4,11). Krótko przed śmiercią pojawi się u boku Apostoła Narodów, by zostać zaliczonym w poczet jego współpracowników (por. Flm 24).
Czytaj!
Dz 13, 5. 13-17; Łk 22, 35-53
Rozważ!
Autor Dziejów Apostolskich nie podał bezpośredniej przyczyny sporu, który zrodził się między apostołami Barnabą a Pawłem u wybrzeży Azji Mniejszej. Krótka wzmianka o odłączeniu się Marka od grupy misyjnej (Dz 13,13), szczegółowo zostanie wyjaśniona na początku drugiej wyprawy misyjnej (por. Dz 15,36-40). Św. Łukasz wspomina tam o propozycji Barnaby, by zabrać ponownie Jana-Marka, lecz Paweł „nie chciał zabrać kogoś, kto ich zostawił w Pamfilii i przestał z nimi pracować” (Dz 15,38 – tłum. Edycji św. Pawła). Powodem sporu mogły być różnice dotyczące planów podróży. Jednak równie dobrze mogła nim być zwykła słabość ludzka – strach przed trudnościami związanymi z przeprawą przez góry Taurus (szczyt Demirkazik – 3756 m n.p.m.). Górska i nieco odstraszająca kraina jest malowniczym i pięknym regionem, ale dla pieszych wędrowców przeprawa przez nią musiała być nie lada wyczynem.
A więc Marek samowolnie przerwał swój udział w misji i wrócił do Jerozolimy. Natomiast Paweł i Barnaba kontynuowali pierwszą wyprawę misyjną. Idąc wzdłuż rzeki Aksu (w starożytności Cestrus) przedostali się do Pizydii i po przebyciu dalszych 160 km dotarli do Antiochii, a później do Ikonium w Likaonie (kolejne 130 km). Następnie udali się do Listry, gdzie Paweł był kamienowany (2 Kor 11,25) i ledwo uszedł z życiem. Ostatnim miejscem, które odwiedzili misjonarze było Derbe (31 km od Listry). Stąd Paweł i Barnaba odbyli podróż w odwrotnym kierunku, utwierdzając wspólnoty już ukształtowane i ustanawiając „prezbiterów”, czyli starszych, aby nimi rządzili i głosili słowo Boże. Z Attali wrócili drogą morską do Seleucji i Antiochii Syryjskiej. Tak dobiegła kresu pierwsza ewangelizacja Azji Mniejszej.
Kim był zatem młodzieniec, który nie sprostał wyzwaniom tej pierwszej podróży misyjnej? Jan, zwany Markiem lub noszący przydomek Marcus (z łac. „młot”), był synem Marii, właścicielki wielkiego domu w centrum Jerozolimy (Dz 12,12). Możliwe, że jego ojciec, podobnie jak Barnaba, pochodził z Cypru i był tzw. hellenistą, czyli Żydem z diaspory. Dzieje Apostolskie wspominają epizod cudownego uwolnienia Piotra z więzienia, z którego od razu udał się „do domu Marii, matki Jana, zwanego Markiem, gdzie zebrało się wielu [chrześcijan] na modlitwie” (Dz 12,12). Ten jerozolimski dom musiał być siedzibą pierwszej wspólnoty judeochrześcijan. Apostoł Piotra zapewne tam nauczał, tam mógł również ochrzcić Jana-Marka, skoro po latach nazywa go „swoim synem” (1 P 5,13).
Pierwsze doświadczenia ewangelizacyjne Jan-Marek zdobywa pod okiem swego kuzyna Barnaby. Z nim towarzyszy Pawłowi z drodze z Jerozolimy do Antiochii Syryjskiej (Dz 12,25), a następnie w czasie pierwszego etapu podróży misyjnej na Cypr i do wybrzeży Azji Mniejszej (Dz 13,5). Marek dotarł tylko do Perge w Pamfilii oddalonego o 15 km na wschód od portu w Attali (dziś Antalyi). Miasto to dobrze prosperowało za rządów Rzymian (zachowały się ruiny rzymskich bram, okazałej kolumnady, głównej ulicy, łaźni, agory, teatru i stadionu), ale w okresie bizantyjskim podupadło i w końcu zostało opuszczone. Właśnie w Perge Marek podjął ową niefortunną decyzję, która boleśnie dotknęła Pawła i stała się powodem wspomnianego konfliktu.
Spory ideowe zapewne nie raz towarzyszyły wielkim misjonarzom i ewangelizatorom. Tutaj jednak chodziło o coś innego, co pozostawiło zadrę w sercu Apostoła Narodów. Paweł szybko wybaczył młodzieńcze potknięcie Marka, gdyż w Liście do Tymoteusza prosi, by przybył do Rzymu i zatroszczył się o niego w więzieniu (por. 2 Tm 4,11; Flm 24). Marek mógł być przy śmierci dwóch wielkich apostołów Piotra i Pawła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |