Zwykło się przyrównywać Kościół do łodzi, nazywając go metaforycznie "Łodzią Piotrową".
Czy scena opisana przez ewangelistów rozegrała się naprawdę?
Choć sytuacja opisana przez autorów biblijnych ma wszelkie znamiona wiarygodności i bez cienia wątpliwości można uznać ją za wydarzenie historyczne, to jednak doczekało się ono również interpretacji alegorycznej, jaką zaproponowali Tertulian, Hipolit Rzymski, Piotr Chryzolog, Jan Chryzostom i inni. Według niej: „łódź” oznacza Kościół; „burza” symbolizuje prześladowania oraz przeciwności, jakie napotyka on w ciągu wieków; „uciszenie burzy” wskazuje na niezawodną opiekę Jezusa nad wspólnotą swych uczniów; „wołanie przerażonych uczniów” to modlitwy zanoszone przez chrześcijan. Dzięki temu, że Jezus Chrystus jest poprzez wieki nieustannie obecny we wspólnocie swoich uczniów, Kościół trwa i nie są w stanie go zniszczyć żadne prześladowania, schizmy czy herezje. Co więcej, wszelkie przeciwności winny umacniać przekonanie oraz pewność chrześcijan, że Chrystus nigdy ich nie opuści.
Obraz Kościoła jako „Łodzi Piotrowej” pochodzi zatem z Nowego Testamentu. Czy jednak nie możemy również w Starym Testamencie znaleźć zapowiedzi Kościoła ukazanego jako „Łódź” płynąca po wzburzonych wodach?
Bardzo słuszna intuicja! Łudząco podobną scenę możemy znaleźć już w pierwszej księdze Pisma Świętego. Myślę, że każdy z nas doskonale zna przebieg wydarzeń opisanych w Księdze Rodzaju w rozdz. 6 – 9, czyli historię Noego (Rdz 6,5 – 9,29), a zwłaszcza najbardziej nas interesujący opis biblijnego potopu (Rdz 6,5 – 8,22). Cała ta obszerna sekcja obejmuje kilka mniejszych perykop:
Jest to zbyt obszerny fragment, by w całości odczytać go podczas naszego spotkania. Za chwilę sięgniemy po wybrane wersety. Niemniej jednak zachęcam do tego, by do całego fragmentu powrócić raz jeszcze w indywidualnej lekturze po zakończeniu wykładu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |