Które drogi są drogami ucznia Jezusa? Które powinien wybierać?
Na przekór światowości (9, 30-50)
Droga ucznia Jezusa wiedzie czasem pod prąd utartych schematów myślenia; na przekór temu, co w relacjach między ludźmi się przyjęło. Dla ucznia stwierdzenie, że „wszyscy tak robią” nie jest żadnym argumentem za tym, że tak powinien też wartościować i postępować chrześcijanin.
Po wyjściu stamtąd podróżowali przez Galileę, On jednak nie chciał, żeby kto wiedział o tym. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie». Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać.
- Czego nie rozumieli, skoro Jezus mówił jasno? Ta scena uczy, że drogą ucznia Jezusa jest rezygnowanie ze swoich wyobrażeń na temat Ewangelii na rzecz tego, co Jezus faktycznie mówi. Czyli dokonywanie ciągłej rewizji swoich oczekiwań, ciągłe nawracanie się. W tym wypadku zrezygnowanie z myśli o łatwym sukcesie na rzecz przyjęcia bolesnej, choć w końcu tylko chwilowej porażki.
- ................
Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał».
- Myślenie światowe to przekonanie, że pierwszym jest ten, kto innymi rządzi. I w razie potrzeby jest w stanie wymusić posłuszeństwo dla swoich decyzji. Droga ucznia Jezus to konsekwentna zgoda na to, że w oczach Bożych, ale także ludzi myślących po Bożemu, pierwszeństwo przed innymi zyskuje się nie zdobywaniem władzy czy ludzkich zaszczytów, ale gorliwą służbą dla braci.
- Myślenie światowe to przekonanie, że ważniejszy jest ten, komu powierzono ważniejsze (bardziej zaszczytne) obowiązki. Drogą ucznia Jezusa jest pełnienie służby niekoniecznie zaszczytnej, ale takiej, która jest potrzebna. Dzieci za służbę dla nich nie odpłacą zaszczytami czy awansami. Mało kto też wielkość tej służby zauważy. Bo traktuje się ją zwykle jako coś pospolitego, nie wartego, by się o nią ubiegać. Ale służba ta jest naprawdę potrzebna i ważna. Służąc dzieciom w duchu posłuszeństwa Ewangelii służy się samemu Bogu.
- .........................
Wtedy Jan rzekł do Niego: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami». Lecz Jezus odrzekł: «Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.
- Myślenie światowe to przekonanie o własnej wyjątkowości. Posunięte do lekceważenia tego wszystkiego, co dla różnych ważnych spraw robią inni. To ja jestem „naj”. Uczeń Jezusa nie zazdrości nikomu Bożej łaski; cieszy się z jej działania nawet w tych, których wedle myślenia światowego mógłby uważać za mniej ważnych i godnych.
- Myślenie światowe to przekonanie, że liczą się tylko wielki. głośne sprawy. Uczeń Jezusa nie uważa się z powodu swoje pracy dla Jezusa za lepszego od innych. Ci inni, mniej zaangażowani czy działający inaczej niż on, nie są dla niego gorsi. Uczeń pamięta, że także ci, którzy dla sprawy Jezusa zrobią niewiele – ot, podadzą apostołom kubek wody – u Boga nie stracą swojej nagrody.
- ........................
Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie, chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie. Bo każdy ogniem będzie posolony. Dobra jest sól; lecz jeśli sól smak utraci, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w sobie i zachowujcie pokój między sobą!».
- Myślenie światowe to traktowanie maluczkich z wyższością. W sporach stawianie sprawy na zasadzie „co wolno wojewodzie, to nie tobie...” I lekceważenie swojej winy za popchnięcie innych w stronę zła. Uczeń Jezusa przenigdy nie staje się dla bliźnich, zwłaszcza dla maluczkich, powodem do grzechu. Nie chodzi tylko o namawianie czy uwiedzenie do złego. Także takie z bliźnim postępowanie, że prowokuje się go do bycia gorszym. Czasem przecież z powodu podłości ucznia Chrystusa maluczki odwraca się od Mistrza, zostaje zmuszony do kradzieży albo i nie potrafi powstrzymać się od klnięcia.
- Myślenie światowe to stosowanie zasady „Bogu świeczkę a diabłu ogarek”. Uczeń Jezusa powołany jest do tego, by radykalnie odcinać się od tego wszystkiego, co prowadzi do grzechu. Zwłaszcza gdy to jego zło może być powodem dla zgorszenia innych.
- Myślenie światowe nakazuje nie być zbyt gorliwym we wprowadzaniu w życie zasad Ewangelii, bo przecież „nie da się”, „nie w tej sytuacji”. Chrześcijanin tak nie myśli. Wie, że na drodze ucznia będą go spotykały różne próby. Wie, że w każdej takiej sytuacji musi się zachowywać jak chrześcijanin, a nie postępować jak mu w danej chwili wygodniej. Licząc na to, że zasady Ewangelii wprowadzi w życie, gdy okoliczności będą bardziej sprzyjające stałby się „nieposolony”, byłby mdłym chrześcijaninem, chrześcijaninem bez wyrazu, którego bylejakość nikogo do Chrystusa by nie pociągała.
- Myślenie światowe nakazuje walczyć o swoje racje. Także gdy są to racje religijne, duchowe. Być tym lepszym, majacym rację. Chrześcijanie natomiast powołani są do tego, by zachowywać między sobą pokój. Jezus wzywa do tego będąc na pewno w pełni świadom, że tarcia między ludźmi są nieuniknione. Jednak jego uczniowie, przynajmniej gdy chodzi o relację z braćmi, powinni ustępować, szukać zgody i unikać nakręcania konfliktu.
- ...............