Bez zrozumienia, czym są sakramenty, nie można zrozumieć tego, czym jest chrześcijaństwo.
Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza więc zdolność człowieka do symbolicznego widzenia rzeczywistości i ukazuje zawiązek tej zdolności z doświadczeniem Boga oraz Jego działania uświęcającego ludzi. Problem w tym, że od zdolności do czegoś, a doświadczenia czegoś jako rzeczywistości jest dość długa droga, zwłaszcza dla współczesnego człowieka. Trzeba tę zdolność dziś budzić, na nią wskazywać i uczyć patrzeć odnowionym spojrzeniem. Katechizmowe nauczanie dobrze uzupełniają przykłady z pism J. Ratzingera. Aby ukazać zdolność człowieka do transcendowania swego wymiaru biologicznego przez co otrzymuje on nowe znaczenie i nową głębię J. Ratzinger odwołuje się do najbliższego i zarazem najbardziej prozaicznego obrazu – obrazu jedzenia. Pisze: „U człowieka jedzenie jest czymś innym niż przyjmowanie pokarmu przez zwierzę. Jedzenie nabiera ludzkiego kształtu, gdy staje się ucztą. Uczta zaś oznacza doświadczanie wyborności rzeczy, w których człowiek otrzymuje dar żyznej ziemi. Razem z tym otrzymywaniem wyborności ziemi uczta zapewnia człowiekowi doświadczenie bycia razem z innymi osobami. Uczta tworzy wspólnotę, jedzenie ma pełny sens wtedy, gdy odbywa się we wspólnocie, a wspólnota osiąga swój pełny wymiar we wspólnym pokarmie, który łączy wszystkich we wspólnocie otrzymywania darów tej ziemi. W ten sposób uczta staje się głęboką interpretacją ludzkiej istoty, egzystencji człowieka”[7]. Tę piękną interpretację, która przecież nie jest zbyt powszechnie w ten sposób przeżywana, J. Ratzinger jeszcze pogłębia, gdy zaraz dodaje: „W ucztowaniu człowiek doświadcza tego, że nie tworzy sam podstaw uzasadniających jego byt, lecz żyje jako otrzymujący. Doświadcza siebie samego jako istoty obdarowanej, która żyje niezasłużonymi darami żyzności, jakby czekającej na niego od zawsze. Więcej jeszcze: doświadcza, że jego egzystencja ma podstawy we współistnieniu ze światem, w którego życiowym nurcie jest zanurzony, oraz we współistnieniu z ludźmi, bez którego jego człowieczeństwo straciłby grunt. Człowiek nie tworzy sam siebie, zasadę jego egzystencji stanowią dwa «wespół z» – współistnienie z rzeczami i współistnienie z ludźmi”[8].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |