Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Są dowody, że jest to konkretne i prawdziwe miejsce, gdzie Jezus został ochrzczony przez Jana Chrzciciela. Gdy odwiedzimy miejsce chrztu po stronie jordańskiej, odnajdziemy wiele pozostałości kościołów zbudowanych w miejscu albo okolicy miejsca chrztu Jezusa - wyjaśnia Fadi Abdalla, przewodnik po Jordanii. W rozmowie z KAI wyjaśnia, dlaczego Jordania też jest Ziemia Świętą i pomaga poznać tę biblijna krainę.
KAI: To też jest Ziemia Święta trzech wielkich religii monoteistycznych.
- Ziemia Jordanii nazywana jest też „ziemią proroków”. Te trzy religie monoteistyczne wierzą w tych samych proroków, więc to są podobne wydarzenia i miejsca związane z ich postaciami. W tej ziemi powstał wcześniej judaizm – dzieje Izraelitów z Mojżeszem, wyprawa do Ziemi Obiecanej.
KAI: A czy mógłbyś powiedzieć coś na temat relacji tych trzech religii na przestrzeni wieków? Czy były pokojowe?
- Mogę opowiedzieć o dwóch - chrześcijaństwo i islam. To są dwie religie oficjalne, bo w Jordanii nie ma Żydów - oni tu byli tylko w przejściowo.
Jest tu wielka tolerancja. Od wieków muzułmanie i chrześcijanie żyją razem, bez problemów, nie dyskryminując obywateli Jordanii ze względu na pochodzenie, ze względu na korzenie, ze względu na wiarę. Tutaj nie wolno nawet mówić o tym, nie wolno robić takich różnic między ludźmi. W niektórych miastach może być przewaga liczbowa chrześcijan, ale z sąsiadem muzułmaninem żyją bez konfliktów i się przyjaźnią.
KAI: Widzieliśmy też ruiny po starożytnych miastach, gdzie były pozostałości i meczetu, i kościoła.
- Na przykład w Ammanie na Cytadeli są ruiny z różnych okresów. Tam są ruiny kościoła Św. Heleny z VI wieku, a kilka metrów dalej ruiny meczetu. Ten kościół i meczet nie zostały zburzone przez jakieś najazdy czy wojny, obydwa ucierpiały przez trzęsienie ziemi. Wcześniej stały obok siebie bez problemu. To wskazuje, że chrześcijanie i muzułmanie żyli w przyjaźni ze sobą i to nie przeszkadzało nikomu.
Król Jordanii prowadzi dialog międzynarodowy, zapraszając inne kraje do udziału w Ammanie w Konferencjach Dialogu Między Religiami. Też odbywają się czasami takie konferencje dla wszystkich odłamów chrześcijańskich tutaj, żeby mogli razem usiąść i dyskutować różne kwestie, które dotyczą tolerancji, bo tolerancja od zawsze była charakterystyczna dla tej ziemi.
KAI: Żyłeś jakiś czas w Polsce, studiowałeś tam. Zauważasz może czy coś co nas łączy? Są jakieś wspólne cechy Polaków i Jordańczyków?
- W Polsce żyłem 8 lat, to wystarczający czas, żeby poznać Polaków z bliska. Mam dużo znajomych z Polski. Studia skończyłem na Uniwersytecie Łódzkim. Często jeździłem po Polsce. Jest dużo wspólnych cech. Lubicie się przyjaźnić z innymi, zapoznawać się z innymi kulturami, podobnie jak Jordańczycy. Oczywiście łączy nas gościnność. To są takie główne cechy, które według mnie łączą te dwa narody.
KAI: Jak zachęciłbyś do odwiedzenia Jordanii?
- Jak już wiesz, to jest piękny, urozmaicony kraj i jest tu wszystko, co potrzebne. Każdy znajdzie tu to czego szuka. Jeśli jesteś religijny, chcesz pielgrzymować – tu jest Ziemia Święta, miejsca związane z Jezusem, starożytnym chrześcijaństwem, prorokami... Jeśli chcesz odpocząć, nad Morzem Martwym czy Morzem Czerwonym są piękne ośrodki wypoczynkowe i plaże. Jeśli ktoś lubi przyrodę, to w Jordanii też jest ona urozmaicona – na północy jest zielono, na południu jest pustynia, różne klimaty. Jeśli ktoś lubi przygodę, to tutaj jej nie zabraknie. Organizowane są np. programy z profesjonalnym przewodnikiem np. chodzenie po kanionach. Jest muzyka, tańce. Ten kraj, który powierzchniowo nie jest taki wielki, jest naprawdę urozmaicony. Od lat oprowadzam tu wycieczki z Polski i wiem, że Polacy wyjeżdżają stąd zadowoleni i tęsknią, piszą mi o tym widząc np. zdjęcia, jakie wrzucam w social media. To jest otwarty kraj.
KAI: Warto zaznaczyć, że poza tym, że Jordańczycy są niesamowicie gościnni i życzliwi, jest tu po prostu bezpiecznie.
- Tak, to rzeczywiście jest oaza spokoju. Wiem, że turyści to doceniają. Jordania należy do najbezpieczniejszych krajów świata. Jordańczycy są mili dla turystów, uśmiechają się do nich, pomagają, jeśli ci potrzebują jakieś pomocy. Można tutaj śmiało wyjść wieczorem, pospacerować, można jeździć samochodem samemu.
KAI: Nie można przemilczeć wspaniałej jordańskiej kuchni...
- Kuchnia jordańska to inna historia. Jest urozmaicona, jak cały kraj - baranina, kurczak z warzywami, pełno różnego rodzaju sałatek z moja ulubioną sałatką arabską na czele – są w niej ogórki, pomidory, pietruszka, oliwa, cebula, cytryna. Jest pyszna i orzeźwiająca. Długo można by też wymieniać różne rodzaje deserów i słodyczy. I oczywiście kawa z kardamonem, która zazwyczaj wszystkim smakuje.
***
Fadi Abdalla urodził się w Kuwejcie. Studiował administrację w Łodzi. Interesuje się turystyką, podróżami, chętnie poznaje nowych ludzi. Prowadzi profil na Facebooku "Przewodnik po Jordanii". Pracuje jako przewodnik pielgrzymek i wycieczek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |