Fragment książki "1-2 List do Tesaloniczan. NT XIII" który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła
Paweł stwierdza zatem, że Bóg zgromadzi z Jezusem tych, którzy w Nim zmarli. W 1 Tes 4,15 podkreśla, że w chwili przyjścia Pana nie uprzedzą ich żywi. Wychodzi poza metaforę i pisze o zmarłych w Chrystusie. Uroczyście stwierdza, że wcześniej powstaną z martwych. Następnie przedstawia, że nastąpi niemal zlanie dwóch grup. Zarówno wskrzeszeni zmarli, jak i ci, którzy dotychczas żyją, w chwili paruzji zostaną porwani na obłoki, aby iść na spotkanie Pana i na zawsze z Nim pozostać.
W 1 Tes nie trzeba szukać pełnego wykładu eschatologii. Paweł podaje jednak bardzo ważne prawdy. Jego zdaniem chrześcijanie żyją w ostatnim okresie eschatonu, wieku Mesjasza. Ma on dwa bieguny: z jednej strony Paweł każe spoglądać wstecz na mękę i zmartwychwstanie Chrystusa, z drugiej patrzeć przed siebie, w oczekiwaniu ostatecznego spełnienia w chwale, gdy na zawsze z Panem pozostaniemy. Ten sposób istnienia, zapoczątkowany przez Chrystusa, osiągnie doskonałość w wydarzeniu określanym przez Pawła mianem przyjścia (paruzji) Pana. To właśnie stanowi podstawę chrześcijańskiej nadziei i wytrwałości (por. Rz 8, 24-25). Nie ma natomiast w 1 Tes wzmianki o pośrednim królestwie Chrystusa na ziemi przed końcem obecnego świata. Paweł wspomina jedynie o tym, że nastąpi wskrzeszenie zmarłych, a wierzący nie będą już niczego oczekiwać, czego by już nie posiadali i to na zawsze. Jego stwierdzenia trzeba uzupełnić wypowiedziami z listów późniejszych. Wiadomo np. że paruzja będzie miała nie tylko charakter triumfu, ale będzie też czasem pokonania wrogów (2 Tes 1,6-9; 2,8).
Nie można twierdzić, że Paweł głosi naukę o predestynacji, gdyż podkreśla, że wierzący powinni unikać gniewu Bożego (1 Tes 1,10). Perspektywa opisu jest świadomie zawężona tylko do ich losu. Tekst 1 Tes 4, 13-18 jest odpowiedzią okazjonalną i z tego względu są w nim pewne niedopowiedzenia. Apostoł nie interesuje się losem niewierzących. Zmartwychwstanie wierzących według niego będzie się całkowicie różniło od zmartwychwstania niewierzących. Paweł eksponuje to, co w jego oczach będzie ukoronowaniem egzystencji chrześcijańskiej i rezultatem końcowym: bycie z Panem, tj. z Chrystusem. Nie jest ważne, skąd Apostoł zaczerpnął ten temat, istotne jest, że on, podobnie jak i inni pisarze Nowego Testamentu, z upodobaniem ukazuje wierzących, którzy będą uczestniczyli w chwale i królestwie z Bogiem albo z Chrystusem. Ta myśl występuje w Apokalipsie (Ap 3,20-21; por. także Mk 10,37-40; Mt 19,28; 25,31.34; J 14,3; Ap 3,4; 5,10; 14,1.4). Te teksty z upodobaniem podkreślają, że w królestwie chwalebnym wierzący będą złączeni ze swoim Zbawicielem. Ta myśl występuje także w innych listach Pawła (Rz 5,17; Kol 3,4; 1 Tes 5,10). Oczekiwania eschatologiczne Apostoła skoncentrowane są więc zatem na Chrystusie. Nastąpi połączenie wiernych z Nim i dalsze bytowanie będzie polegać na wiecznym z Nim przebywaniu. To ostatnie stanowi kwintesencję Pawłowej nauki o paruzji. Tym samym Apostoł zaznacza, że wypełni się zbawczy plan Boga. Ci, którzy zostali przez Niego wybrani, będą z Nim na zawsze. Słowa te należy interpretować w świetle późniejszych tekstów Pawłowych (Flp 3, 21). Kiedyś, u kresu czasu, Chrystus przekształci nasze ciało, a więc nasz organizm, na podobieństwo swego ciała, znanego z opisów chrystofanii po zmartwychwstaniu. Z wypowiedzi Pawła wynika: bezwzględna pewność odnośnie do trwania każdego wierzącego z Chrystusem Panem, podobnie jak z braćmi. Ta nowa wspólnota, różna od tej, jaką przeżywamy obecnie, zostanie zainaugurowana przez zmartwychwstanie zmarłych w Chrystusie. Wszyscy będą uczestniczyć w pełni życia. Będzie to powszechne zgromadzenie i porwanie przez Boga, aby wszyscy mogli iść na spotkanie Pana.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |