Śmierć w świetle Pism i Proroków

Jako nieodłączna towarzyszka ludzkiej egzystencji obecna jest na kartach większości ksiąg biblijnych.

Śmierć jako wróg życia

Śmierć ukazywana jako coś naturalnego w wielu przypadkach jest ukazywana w Biblii jako wydarzenie nie budzące niepokoju, zwłaszcza gdy nadchodzi jako koniec długiego, szczęśliwego i spełnionego życia. Przykładem tego może być śmierć Gedeona czy też Dawida:

„Po jakimś czasie Gedeon, syn Joasza, umarł w szczęśliwej starości i pochowano go w grobie Joasza, ojca jego, w Ofra Abiezera” (Sdz 8,32).

„Umarł w późnej starości, syty dni, bogactwa i chwały [...]” (1 Krn 29,28).

Niemniej jednak śmierć, chociaż traktowana jako coś naturalnego, była niepożądana przez człowieka, zwłaszcza śmierć przedwczesna. Budziła niejednokrotnie lęk: „Drży we mnie moje serce i ogarnia mnie lęk śmiertelny” (Ps 55,5). Stąd też często śmierć była postrzegana jako nieprzejednany wróg życia, przedstawiany niekiedy jako „myśliwy z potrzaskami i sidłami” albo jako „pasterz-rabuś” czy też „nienasycony żarłok:

„Ogarnęły mnie fale śmierci

 i zatrwożyły mnie odmęty niosące zagładę;

oplątały mnie pęta Szeolu,

zaskoczyły mnie sidła śmierci” (Ps 18,5-6).

„Do Szeolu są gnani jak owce,

pasie ich śmierć, zejdą prosto do grobu,

[...] Szeol ich mieszkaniem” (Ps 49,15).

„Trzy rzeczy są nigdy nie syte,

cztery nie mówią: «Dość»:

Szeol...” (Prz 30,15-16).

„[...] gardziel szeroko rozwiera jak Szeol

i jak śmierć nigdy nie jest nasycony” (Ha 2,5).

Za szczególnego wroga śmierć jako coś bardzo przykrego traktowali ludzie majętni, żyjący w stanie względnego szczęścia. Wyraźnie o tym wspomina Syrach:

„O, śmierci, jakże przykra jest pamięć o tobie

dla człowieka żyjącego spokojnie wśród swoich bogactw;

dla męża, który jest beztroski i ma we wszystkim powodzenie

i który może jeszcze smakować przyjemności” (Syr 41,1; por. Koh 9,4-5; Iz 38,10).

W niektórych przypadkach jednak śmierć była czymś pożądanym. Miało to miejsce w różnych trudnych, uciążliwych sytuacjach życiowych. Pouczał o tym Syrach:

„[...] lepiej umrzeć, niż żebrać” (Syr 40,28).

„O, śmierci, dobry jest twój wyrok

dla człowieka biednego i pozbawionego siły,

dla starca zgrzybiałego, nękanego troskami o wszystko,

zbuntowanego, i tego, co stracił cierpliwość” (Syr 41,2; por. Hi 3,20-26).

W tym kontekście śmierć jawi się jako wyzwolenie od wszelkich udręk, jako odpoczynek, bezczynność, upragniona ulga i sen. Tego rodzaju postrzeganie uwidaczniają wypowiedzi poddanego próbie Hioba:

„Dlaczego nie umarłem po wyjściu z łona,

nie wyszedłem z wnętrzności, by skonać? [...]

Teraz bym spał, wypoczywał,

odetchnąłbym w śnie pogrążony” (Hi 3,11.13).

„Tam niegodziwcy nie krzyczą,

spokojni, zużyli już siły.

Tam wszyscy więźniowie bez lęku,

nie słyszą już głosu strażnika;

tam razem i mały, i wielki,

tam sługa jest wolny od pana” (Hi 3,17-19).

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg