Święty Jan Paweł II komentuje Psalm 99(98), przypominający, że że Bóg pozostawał w stałym kontakcie ze swym ludem za pośrednictwem Mojżesza i Aarona, swych pośredników, jak również przez Samuela, swego proroka. Przemawiał i był słuchany, karał za zbrodnie, ale także wybaczał.
Katecheza wygłoszona 27 listopada 2002 roku.
1. "Pan króluje". Słowa te, otwierające Psalm 99 (98), którego przed chwilą wysłuchaliśmy, ukazują jego zasadniczy temat i charakterystyczny rodzaj literacki. Jest to pieśń zanoszona przez lud Boży do Pana, który rządzi światem i historią jako władca transcendentny i najwyższy. Nawiązuje to do innych podobnych hymnów - Psalmów 96-98, które były już przedmiotem naszych rozważań, a które Liturgia Godzin ukazuje jako idealną modlitwę poranną.
Wierny bowiem, rozpoczynając swój dzień, wie, że nie jest pozostawiony na pastwę ślepego i mrocznego przypadku, ani pozostawiony niepewności własnej wolności, nie zależy od cudzych decyzji ani nie jest poddany wydarzeniom historii. Wie, że ponad wszelką ziemską rzeczywistością stoi Stwórca i Zbawiciel w swej wielkości, świętości i miłosierdziu.
2. Uczeni snują rozmaite domysły na temat wykorzystania tego Psalmu w liturgii świątyni Syjonu. W każdym razie ma on posmak pochwały kontemplacyjnej zanoszonej do Pana, zasiadającego w chwale niebieskiej przed wszystkimi narodami i ziemią (por. w. 1). Mimo to Bóg jest obecny w przestrzeni, pośród wspólnoty, czyli w Jerozolimie (por. w. 2), pokazując, że jest " Bogiem-z-nami".
Siedem podniosłych tytułów przypisuje Bogu Psalmista już w pierwszych wierszach: jest On królem, wielkim, wyniesionym, straszliwym, świętym, potężnym, sprawiedliwym (por. ww. 1-4). Nieco dalej Bóg ukazany jest jako "cierpliwy" (w. 8). Nacisk położony jest jednak przede wszystkim na świętość Boga: trzykrotnie bowiem powtarza się - niemal w formie antyfony - że "On jest święty" (ww. 3.5.9). Termin ten w języku biblijnym wskazuje przede wszystkim na transcendencję Boską. Bóg jest większy od nas i znajduje się nieskończenie ponad wszelkim swoim stworzeniem. Transcendencja ta nie czyni Go niewzruszonym i obcym władcą: kiedy wzywa się Go, odpowiada (por. w. 6). Bóg jest tym, który może zbawić, jedynym, który może uwolnić ludzkość od zła i śmierci. On bowiem "kocha sprawiedliwość" i "ustanowił prawo i sprawiedliwość w Jakubie" (w. 4).
3. Na temat świętości Boga Ojcowie Kościoła snuli niezliczone refleksje, celebrując Bożą niedostępność. A przecież ten Bóg transcendentny i święty stał się bliski człowiekowi. Co więcej, jak powiada święty Ireneusz, "przyzwyczaił się" do człowieka już w Starym Testamencie, ukazując się w objawieniach i mówiąc przez proroków, podczas gdy człowiek "przyzwyczajał się" do Boga, ucząc się iść za Nim i okazywać Mu posłuszeństwo. Mało tego, święty Efrem w jednym ze swych hymnów podkreśla, że poprzez wcielenie "Święty wybrał na swe mieszkanie łono (Maryi) w sposób cielesny, teraz bierze On za mieszkanie umysł w sposób duchowy" (Hymny o Narodzeniu, 4,130). Ponadto w związku z darem Eucharystii, przez analogię z wcieleniem, "Lekarstwo Życia zstąpiło z wysokości, by mieszkać w tych, którzy są tego godni. Odkąd wszedł, zamieszkał z nami, uświęcamy w Nim samych siebie" (Hymny zachowane po ormiańsku, 47,27.30).
4. Ta głęboka więź między "świętością" a bliskością Boga występuje także w Psalmie 99 (98). W istocie po rozważaniu absolutnej doskonałości Pana Psalmista przypomina, że Bóg pozostawał w stałym kontakcie ze swym ludem za pośrednictwem Mojżesza i Aarona, swych pośredników, jak również przez Samuela, swego proroka. Przemawiał i był słuchany, karał za zbrodnie, ale także wybaczał.
Znakiem Jego obecności pośród ludu był "podnóżek stóp Jego", to znaczy tron arki świątyni Syjonu (por. ww. 5-8). Bóg święty i niewidoczny stał się zatem dostępny dla swego ludu poprzez Mojżesza prawodawcę, Aarona kapłana, Samuela proroka. Objawiał się w słowach i czynach zbawienia i sądu, i był obecny na Syjonie przez kult sprawowany w świątyni.
5. Moglibyśmy zatem powiedzieć, że Psalm 99 (98) urzeczywistnia się dzisiaj w Kościele, miejscu obecności Boga świętego i transcendentnego. Pan nie wycofał się w niedostępną przestrzeń swej tajemnicy, obojętny na nasze dzieje i nasze oczekiwania. "Nadchodzi sądzić ziemię. On będzie sądził świat sprawiedliwie i według słuszności - ludy" (Ps 98 [97], 9).
Bóg wszedł między nas przede wszystkim w swoim Synu, który stał się jednym z nas, by wlać w nas swoje życie i swoją świętość. Dlatego przystępujemy teraz do Boga bez lęku, lecz z ufnością. Mamy bowiem w Chrystusie najwyższego kapłana świętego, niewinnego, bez zmazy. On "zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nami" (Hbr 7,25). Pieśń naszą wypełnia zatem pogoda i radość: wysławia Pana i Króla, który mieszka między nami, ocierając wszelką łzę z naszych oczu (por. Ap 21,3-4).