Gdzie leży klucz do zrozumienia sensu? Mądrość jest dobra, ale nie do końca. Podobnie używanie życia. Co dają, gdy ludzkim życiem kieruje bezduszny władca? I dlaczego czasem dobrze powodzi się złym, a czasami dobrym?
Niesprawiedliwość i krzywdy, których doświadcza człowiek prawy na tej ziemi rodzą pytanie o Bożą sprawiedliwość. Gdzie był Bóg, kiedy… Dlaczego nie reagował, kiedy… Dlaczego biedaka nie uchronił przed możnym, kiedy… Gdy jeden choruje, a drugi nie, można powiedzieć: wola Boża. Gdy jednemu się szczęści, drugiemu nie – podobnie. Ale gdy jeden człowiek depcze drugiego, pytanie o Bożą, sprawiedliwą władzę nad światem staje się problemem niezwykłej wagi. Tymczasem Kohelet z rezygnacją podsumowuje:
To wszystko widziałem,
zwracając uwagę na wszystkie sprawy,
jakie się dzieją pod słońcem,
w czasie gdy człowiek jeden panuje nad drugim,
na jego nieszczęście.
I dodaje lakonicznie:
Ponadto widziałem,
jak złoczyńców ze czcią składano w grobie,
a ludzie przychodzili i odchodzili z miejsca świętego,
i zapomniano w mieście o tym, co tamci czynili.
To również jest marność.
Na lekcjach w szkole przedstawiono mi wielu wielkich Polaków. Dopiero potem odkryłem, że niektórzy z nich, choć stawiani na piedestał, pod wieloma względami na szacunek nie zasłużyli. Wielki wódz? Wielki poeta? Cóż z tego, gdy pierwszy swoich politycznych przeciwników sadzał w ciężkich więzieniach, a drugi tworzył w narkotycznych wizjach? A Kohelet ciągnie dalej:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |