Proroctwa mesjańskie nie stanowią źródła, lecz raczej są potwierdzeniem, że to, „czego dotykali i co widzieli", zostało zapowiedziane przez Słowo Boże.
Postarajmy się zobaczyć, jak się dochodzi do podobnego wniosku. Karl Schubert, hebraista w Uniwersytecie Wiedeńskim, pisze: „Ostatnią rzeczą, jakiej Żyd oczekiwał od Mesjasza, było to, że musi on cierpieć, umrzeć, a następnie zmartwychwstać. Ostatnią rzeczą, jakiej oczekiwano na czasy mesjańskie, był krzyż i pusty grób w środku historii".
Jakie były zatem oczekiwania Izraela? Czego oczekiwali, na równi z innymi, także pobożni Żydzi, którzy idą za Jezusem, którzy będą cierpieli z powodu jego haniebnej porażki i którzy - według pewnej krytyki - wyprowadzili z proroctw „legendę" jego zwycięskiego finału, jego gloryfikacji.
Na „ostatnie dni", na czas „eschatologiczny", na czas Mesjasza, Izrael (lub przynajmniej szkoła mająca w nim bardzo wielką przewagę) oczekiwał powszechnego zmartwychwstania wszystkich zmarłych w celu poddania się powszechnemu i ostatecznemu sądowi. Zmartwychwstanie, któremu miały towarzyszyć „apokaliptyczne" katastrofy. A więc powstanie z grobów, które dotyczyłoby wszystkich. Posłuchajmy jeszcze Schuberta: „Pogląd, że wydarzenie eschatologiczne, ostateczne, zmartwychwstania mogłoby być antycypowane ze względu na jednostkę - kimkolwiek by była, nawet Mesjaszem - był dla judaizmu, we wszystkich jego orientacjach, absolutnie obcy".
Potwierdza to równie sławny egzegeta, Joachim Jeremias: „Pierwotna chrześcijańska wiadomość o zmartwychwstaniu Jezusa, z odstępem czasu, jaki go oddziela od powszechnego wskrzeszenia wszystkich zmarłych, stanowi dla judaizmu zupełną nowość. A nawet nie tylko dla niego, ale dla absolutnie całej historii religii".
Kiedy zajmowaliśmy się męką i śmiercią, widzieliśmy, że sławny rozdział 53 Izajasza (ten o „Cierpiącymi Słudze Jahwe", który po udrękach, jakie będzie musiał znosić, „ujrzy światło i nim się nasyci"), „nie miał", zacytujmy jeszcze raz Schuberta, „w przedchrześcijańskim judaizmie żadnej interpretacji mesjańskiej. „Chrystologiczny" charakter tego „Cierpiącego Sługi" został po raz pierwszy zidentyfikowany (w środowisku żydowskim) w Pierwszym Liście św. Pawła do Koryntian".
Rudolf Schnackenburg, inny współczesny biblista niemiecki, wyciąga z tego logiczne wnioski: Jeżeli się twierdzi, że zmartwychwstanie nastąpiło dla jednej osoby Jezusa, trzeba wnioskować, że to zjawienia się zmusiły do takiego twierdzenia. Myśl żydowska zupełnie do tego nie upoważniała".
Aby kontynuować, oto co mówi sławny egzegeta angielski A. T. Robinson: Jeżeli ta niesłychana myśl o "odosobnionym” i “przyśpieszonym” zmartwychwstaniu Mesjasza powstała w żydowskiej mentalności apostołów, mogło to nastąpić tylko dlatego, że narzuciło im się nie do pokonania, nie do odparcia doświadczenie zmartwychwstania Jezusa".
Ponieważ repetita iuvant, dokonajmy syntezy sytuacji (moment jest decydujący), cytując jeszcze Karla Schuberta: „Z jednej strony zmartwychwstanie za czasów Jezusa było w judaizmie uważane za wydarzenie powszechne i eschatologiczne. Z drugiej strony mesjańska interpretacja Cierpiącego Sługi Jahwe była obca temu samemu judaizmowi: żadnej śmierci dla Mesjasza, a zatem żadnej konieczności powrotu do życia. A w takim razie? W takim razie trzeba wnioskować, że świadkowie Paschy stwierdzili «coś», że byli mocno przekonani, iż naprawdę spotkali Jezusa w Jego własnej osobie po Jego śmierci i pogrzebie. W przeciwnym razie nigdy nie przyszłoby im na myśl opowiadanie o Jego zmartwychwstaniu".
Sytuacja jest do tego stopnia bezdyskusyjna, że nie może jej zaprzeczyć nawet racjonalista Charles Guignebert, dla którego zjawienia się były jedynie halucynacjami wzburzonego umysłu Piotra, który nie pogodził się z klęską Mistrza. Wydaje nam się decydujące to uczciwe przyjęcie Guigneberta: „Naprawdę nie widzimy, które Pisma miałyby przepowiedzieć zmartwychwstanie Mesjasza (...). Według naszej wiedzy w Starym Testamencie nie istniała nauka dotycząca zmartwychwstania, która byłaby odpowiednia do tego, aby zastosować ją do Jezusa".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |