olej na płótnie, 1867, Kościół Wniebowzięcia NMP, Nowy Wiśnicz
W ewangelicznej opowieści o wskrzeszeniu Łazarza znajdujemy nadzieję dla nas wszystkich. Los Łazarza jest zapowiedzią zmartwychwstania do życia wiecznego. Pewnie dlatego na obrazie Matejki podnoszący rękę Jezus wydaje się zwracać bezpośrednio do nas.
Jak czytamy w Ewangelii według św. Jana, świadkowie cudu nie widzieli samej chwili wskrzeszenia. Siostry zmarłego, Maria i Marta, oraz inne osoby stały wraz z Jezusem na zewnątrz grobowca. Przywołany przez Zbawiciela Łazarz, po chwili, już żywy, pojawił się w wejściu. Matejko przedstawił tę scenę w sposób o wiele bardziej dramatyczny. Jezus stoi nad leżącym na marach Łazarzem. Za ułamek sekundy dokona się cud.
Namalowanie obrazu poprzedziły dramatyczne wydarzenia w życiu rodziny Matejków. 13 kwietnia 1866 roku, w ich mieszkaniu przy ul. Krupniczej w Krakowie, zmarł ksiądz Stanisław Giebułtowski, brat żony artysty Teodory. Zapewne śmierć szwagra była bezpośrednim impulsem do namalowania obrazu, który powstał w następnym roku. Łazarzowi Matejko nadał rysy twarzy ks. Giebułtowskiego. A u dołu płótna zamieścił napis: „Pamięci ukochanego Brata i Przyjaciela Księdza Stanisława Giebułtowskiego zmarłego w d. 13 kwietnia r.p. 1866 J.M. 1867”.
Ważną postacią w kompozycji dzieła jest Maria, siostra Łazarza. Na obrazie klęczy na pierwszym planie, trzymając Jezusa za rękę. Patrzy na martwego jeszcze brata, ale w jej oczach wyraźnie nadzieja przeważa już nad rozpaczą. Ona pierwsza uwierzyła, że to, co wszystkim wydawało się niemożliwe, za chwilę stanie się faktem. Jest więc pierwszym świadkiem mającego nastąpić cudu. Maria na obrazie jest bardzo podobna do siostry Jana Matejki, Marii Walerii Golichowskiej.
(za: Leszek Śliwa, Gość Niedzielny Nr 14/2011 )
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |