Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Kim jest? Czy rzeczywiście trzyma w ręku wagę?
Dlatego nawet najuboższy syn Izraela, nędzarz, ograniczał swoje tygodniowe wydatki do najniezbędniejszych, byleby tylko mógł za zaoszczędzone pieniądze, niekiedy nawet kosztem całotygodniowego głodowania, kupić trochę oliwy i wina dla uczczenia siódmego dnia uświęconego przez Pana Zastępów, i dzięki temu znaleźć się w tym podniosłym i uroczystym dniu w wielkiej wspólnocie z całym ludem Izraela, w kręgu tych, którzy kiedyś dostąpią łaski świętowania Wielkiego Szabatu w krainie - jak ją określa Zohar - Wiecznej Pamięci.
Takie było znaczenie wina i oliwy w codziennym życiu Hebrajczyków.
4. Uczłowieczenie oliwy i wina
Pogląd starożytnego Hebrajczyka na świat roślinny był ant-ropomorficzny. Hebrajczyk wierzył, że wszystkie płody ziemi wielbią Boga, że zboża, winnice, oliwki i figowce śpiewają hymny ku Jego chwale - teksty tych hymnów znajdujemy w Perek Sziwa[14] - że drzewo cierpi jak człowiek, że oliwka omdlewa z boleści, że ziemia raduje się i smuci, że drzewa żyją nadzieją lepszych czasów, że posiadają zasób własnych doświadczeń. W Talmudzie znajdujemy nawet wzmianki o mowie drzew, a w traktacie Soferim o mowie palm, którą dobrze rozumiał rabbi Hillel. W jednym z midraszów czytamy o drzewach, które mają swoich aniołów stróżów w niebie[15].
Na tle tej powszechnej antropomorfizacji świata roślinnego wezwanie wypowiedziane przez tajemniczy Głos: „Nie krzywdź oliwy i wina" nie jest ani zdumiewające, ani zagadkowe, ale po prostu jest jeszcze jednym świadectwem konsekwentnie potwierdzającym szczególny sposób odczuwania przez Hebrajczyka otaczającej go przyrody. Oliwka i winograd[16] na podobieństwo człowieka podlegają stanom uczuciowym, a człowiek w zależności od charakteru i sposobu swojego działania przysparza roślinom radości lub zadaje im ból, obdarza je dobrem lub wyrządza im krzywdę.
Ale na czym ta krzywda polega?
Chcąc na to pytanie odpowiedzieć, musimy połączyć z sobą w jedną całość trzy motywy zawarte w wersetach 5. i 6. rozdziału 6., rozluźnić skróty, za pomocą których ewangeliczny Autor wypowiedział swoje myśli i uczucia, a wtedy otrzymamy następującą odpowiedź: Gdy Baranek otworzył trzecią pieczęć, zjawił się trzeci Jeździec z jarzmem w ręce, symbolem ucisku. Na widok Jeźdźca tajemniczy Głos dochodzący spośród Czterech Stworzeń wypowiada swoje mniemanie o gnębicielach, którzy krzywdzą i uciskają biedotę, płacąc jej nędzne wynagrodzenie za całodzienny trud. Jest to zapłata tak mała, że biedak po tygodniowej mozolnej pracy nie może nawet kupić oliwy i wina dla święcenia szabatu. Tym sposobem krzywdziciel krzywdzi nie tylko biedaka, ale krzywdzi również winnicę i oliwki, które są przeznaczone do oddawania chwały Panu w sakralnych obrzędach. Odbierając im możność uczestnictwa w sacrum, wyrządza się im tę samą krzywdę (pogląd antropomorficzny!), jaką wyrządzono by synom Izraela, gdyby im zabroniono udziału we wspólnej modlitwie Izraela. Stąd ostrzeżenie: „Nie krzywdź oliwy i wina".
5. Zboże, oliwa i wino
Dla jaśniejszego i bardziej wszechstronnego naświetlenia tego problemu należy dodać, że wartość symbolu sakralnego, na równi z winem i oliwą, posiada również zboże, które wspólnie z winem i oliwą jest obrazem miłosierdzia i opieki Pańskiej nad Izraelem. W księdze proroka Joela jest jasno podkreślony ów zbawczy charakter płodów ziemi, jako symbolów Łaski Bożej i zbliżającej się szczęśliwości:
--------------------------------
[14] Por. Friedrich Lundgreen, Die Bedeutung der Pflanzenwelt in der alttestamentlicher Religion, Giesen 1908; Edmund Stein, Ideały judaizmu, Warszawa 1939.
[15] Tamże.
[16] Walter Bauer (Griechisch-Deutsches Wörterbuch zu der Schriften des Neuen Testaments und der übrigen urchristlichen Literatur, Berlin-New York 1971, s. 491) słusznie uważa, że wymienione w wersecie 6. rozdz. 6. Apokalipsy elajon (oliwa) i ojnon (wino) należy rozumieć - w myśl zasady effectus pro causa - jako drzewo oliwne i winnica.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |