Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »"Bóg z nami'” na klamrze
Oznacza to, że rzekomy podbój Ziemi Obiecanej jest zupełnie fikcyjny. „W monecie całkowitej bezsiły Izraela po utracie kraju" jego teologowie przedstawili przy pomocy jeszcze całkiem świeżej pamięci „bolesnych doświadczeń Izraela i Judy w kontekście asyryjskiej i babilońskiej potęgi (...) zademonstrowanej w Palestynie, jak mogło wyglądać zajęcie Kanaanu"[4].
Jeszcze dobitniej wyraził to Ralf Miggelbrink w swej książce „Der zornige Gott": „Ta rzekomo historyczna relacja jest w rzeczywistości księgą pocieszenia", która w sytuacji wygnania wyjaśniała zdobycie Judy i Jerozolimy (586 r. przed Chr.) jako następstwo niewierności wyłącznemu kultowi JHWH. Fikcja „dawnej militarnej i narodowej potęgi" miała propagować idee, że jedynie wyłączne zaufanie Izraela Jahwe jest warunkiem historycznego przetrwania narodu[5].
W związku z tym zdobyliśmy dwa ważne spostrzeżenia. Po pierwsze Biblia również w części określanej jako „księgi historyczne" ani nie jest historyczną relacją, ani szczegółową kroniką, lecz niekiedy nawet bardzo fantazyjnym opowiadaniem o przeszłości, które mówi więcej o czasach opowiadającego, niż o czasach opowiadanych. Należy wziąć to pod uwagę przy tekstach, które nas szokują, ponieważ aż nadto obfitują w przemoc. Nim postawimy pytanie: „Czy Bóg posługuje się przemocą?" albo: „Czy można mówić o Bogu dopuszczającym się przemocy?", musimy najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego ktoś w bardzo konkretnej sytuacji przedstawia sobie Boga jako dopuszczającego się przemocy.
Po wtóre staję się oczywiste, że musimy sobie jasno uświadomić, w oparciu o jakie tło społeczne pisał autor tekstów. Różnicą jest bowiem zasadnicza, zależne od tego, czy obraz Boga stosującego przemoc, unicestwiającego wrogów, służy za usprawiedliwienie rozmyślnego agresora, czy też wyraża gniew zwyciężonych. Do tego aspektu jeszcze powrócimy. W Księdze Jozuego Izrael jest bez wątpienia ukazany jako zwycięski agresor (nawet jeśli jest to jedynie raczej interpretacja przeszłości). Już w Księdze Sędziów ten obraz się zmienia i zbliża się dzięki temu bardziej do historycznych realiów. Izrael jest otoczony przez wrogów, którzy przeważają nad nim techniką i sztuką wojenną.
Zwyczaj, że mieszkańcy wrogiego terytorium są „poświęceni" Bogu i wszyscy bez wyjątku zostają zmasakrowani, jest praktykowany również przez tychże wrogów Izraela. Świadczy o tym dobrze zachowana kamienna tablica Meszy, króla Moabu (IX wiek przed Chr.), który z polecenia swojego boga Kamosza wymordował Izraelitów.
„Ludzie [z pokolenia] Gada zamieszkiwali od dawna terytorium Atarot, a król Izraela zbudował dla nich Atarot. Ja podjąłem walkę przeciwko miastu, zdobyłem je i wymordowałem wszystkich mieszkańców jako zobowiązanie dla Kamosza i Moaba. Zabrałem stamtąd ołtarz ofiarny Doda i przetransportowałem go przed oblicze Kamosza w Kerijjot. Osadziłem tam ludzi Szaronu i ludzi Macharotu. Powiedział do mnie Kamosz: ruszaj i zabierz Nebo Izrealowi. (...) Zdobyłem je i wymordowałem siedem tysięcy mężczyzn i chłopców, kobiet i dziewcząt, oraz prostytutki sakralne ponieważ poświęciłem ich [na mocy klątwy] dla Asztara-Ka-mosza. Zabrałem stamtąd [przedmioty przynależne] JHWH i przetransportowałem je przed oblicze Kamosza"[6].
Zasada „poświęcenia na zagładę" nie jest żadnym „odkryciem" Izraelitów. Była ona w tamtych czasach powszechnie używana na Wschodzie, jeśli w konflikcie zbrojnym chodziło o przetrwanie, o być lub nie być określonego narodu, a co zatem idzie również jego boga. Nie jest to bynajmniej jakaś próba usprawiedliwienia! Te powiązania korygują jednak wrażenie, że chodziło o jakąś przyjemność zabijania, o radość z okrucieństw. Potwierdzają jednak zarzut, że wiara w jednego Boga niesie z sobą nietolerancję oraz wyniszczenie inaczej wierzących. Jest faktem, że zwyczaj poświęcania pokonanych wrogów na cześć zwycięskiego boga jest o wiele starszy niż pojawienie się monoteizmu. W każdym razie nie można teologom powygnańczego Izraela oszczędzić tych zarzutów. Niewątpliwie ich uczciwym celem była ochrona wiary w Jahwe przed zgubnymi wpływami, jednak aż nadto bezkrytycznie przedstawili oni zasadę „poświęcenia na zagładę", posługując się nią w polemicznej przestrodze przed obcymi kultami.
----------------------
[4] H. Niehr, Das Buch Josua, w: Einleitung in das Alte Testament, Kohlhammer-Studienbücher Theologie 1,1, wyd. drugie poszerzone, Stuttgart i in. 1996, ss. 131-137, tutaj s. 136.
[5] Por. R. Miggelbrink, Der zornige Gott. Die Bedeutung einer anstößigen biblischen Tradition, Darmstadt 2002, s. 29 (w przygotowaniu polskie tłumaczenie).
[6] Tłumaczenie na język polski z oryginalnego tekstu inskrypcji moabickiej autorstwa Andrzeja Mrożka uzyskane dzięki jego uprzejmości z przygotowywanego do druku artykułu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |