Miłość bez względu na Boga

Bez względu na to, jakiemu bogu służysz, należy okazać miłość człowiekowi w potrzebie.

W Rzymie natomiast Seneka, nie tylko podczas dyskusji w termach, ale także w swoich pismach, zajmując się kwestia­mi moralnymi, zastanawiał się nad traktowaniem niewolników. Wzywał ich panów: „Żyj z niższym tak, jak chciałbyś, aby wyższy żył z tobą"[4]. Seneka znalazł nawet zastosowanie praktyczne dla złotej zasady: „Wiesz, że niegodziwcem jest ten, kto od własnej żony wymaga obyczajności, a sam jest uwodzicielem cudzych żon"[5]. Temat niewolników dużo wcześniej niż rzymski filozof podjął Mojżesz. Świat starożytny obchodził się z nimi okrutnie. Prawodawca Izraela postanowił, że za wybite oko lub ząb niewolnik odzyska wolność. Między ludźmi równymi sobie obowiązywała zasada „oko za oko" co znacznie łago­dziło wszechpanujące prawo odwetu. Również na gruncie związanym z religią żydowską, aczkolwiek rozwijającym się w diasporze, pojawiła się postać Ptolemeusza Filadelfa (285-247). Był on protektorem tłumaczenia hebrajskiego tekstu Biblii Hebrajskiej na grekę, zwanego Septuagintą, Uczonym zebranym na jego dworze postawił pytanie o mądrość, po czym sam wyręczył ich w od­powiedzi: „Jeżeli pragniesz, aby nie przemogło cię żadne zło, lecz abyś udzie­lał innym wszelkich dóbr, postępuj według tej samej zasady względem twoich poddanych i prześladowców, a szlachetnych i dobrych napominaj łagodnie"[6]. Nieco bardziej lakonicznie złotą zasadę sformułował Tobiasz, którego księga zaliczona została do pism natchnionych: „Czym sam się brzydzisz, nie czyń tego drugiemu" (Tb 4,15). Talmud przypisuje złotą zasadę Hillelowi. Literatura rabinacka zawiera dwie przeciwstawne tradycje dotyczące jego przybycia do Jerozolimy. Według pierwszej, Hillel przybył już z Babilonii jako uczony, aby rozstrzygać kwestie sporne; według innej, naukę Prawa rozpoczął w Palesty­nie, do której przybył w wieku czterdziestu lat. Uczył się przez następne czter­dzieści, a przez kolejne lata wykładał. Zmarł w wieku Mojżesza, osiągnąwszy 120 lat. Pewien poganin przyszedł do znanego z rygoryzmu rabbiego Szammaja, by ten nauczył go całej Tory w tak krótkim czasie, w jakim człowiek ustać może na jednej nodze. Rabin użył linijki do pozbycia się intruza. Gdy ten pojawił się przed Hillelem, nieco bardziej liberalnie nastawiony nauczyciel przyjął go słowami: „Co tobie niemiłe, nie czyń drugiemu. To jest cała Tora. Wszystko inne jest jej wyjaśnieniem. Idź i ucz się!"[7] Natomiast religijną motywację złotej zasady znajdujemy w apokryficznych Testamentach Dwunastu Patriarchów. Księga porusza kwestię przyszłego losu poszczególnych pokoleń izraelskich. Jej konstrukcja jest nader logiczna: biografia patriarchy, napomnienia i zachę­ty, zapowiedź przyszłości pokolenia. Apokryf pochodzi najprawdopodobniej z II w. po Chr., a jego autorem jest Żyd z diaspory. Księga została następnie przepracowana ręką pisarza chrześcijańskiego, związanego ze szkołą Jana apo­stoła. W piśmie daje się zauważyć nie tylko ślady języka Septuaginty (zwłaszcza Psalmów i literatury mądrościowej), ale także wpływy szkół stoików i cyników. Zabulon w swym testamencie przekazuje potomkom napomnienia: „Miejcie współczucie w sercach waszych, moje dzieci, ponieważ jak człowiek czyni bliź­niemu, tak uczyni mu Pan"[8].

Również Jezus sformułował swoją wersję złotej zasady. Została ona zapi­sana w dwóch ewangeliach zwanych synoptycznymi, u Mateusza i Łukasza. Ostatecznie kwestia synoptyczna sprowadza się do pytania: z jakich źródeł pochodzi materiał, który zawierają trzy pierwsze ewangelie. W dzisiejszym stanie badań nad kwestią synoptyczną hipoteza dwóch źródeł jest najlepiej udokumentowana. Zakłada ona pierwotność ewangelii Marka w stosunku do Mateusza. Ponieważ jednak Mateusz zawiera materiał wspólny z Łukaszem, którego nie ma u Marka, przyjmuje się istnienie hipotetycznego źródła Q (od niemieckiego Quelle - źródło), które w przeważającej mierze było zbiorem logiów Jezusa. Logia to krótkie wypowiedzi Nauczyciela z Nazaretu, często jednozdaniowe, skrzętnie zbierane przez apostołów jeszcze przed etapem spisywania ewangelii. Właśnie w źródle Q zachowała się zasada, która w wer­sji Mateuszowej brzmi: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, tak i wy im czyńcie. Oto Prawo i prorocy" (Mt 7,12). Łącznik „więc" świadczy, że zasada ta jest ściśle powiązana z kontekstem poprzedzającym? Co tam czytamy? „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić". Poprzez sformułowanie „Prawo i pro­rocy" Jezus solidnie osadza swe nauczanie w duchowości Starego Przymie­rza, choć natychmiast dodaje, że złota zasada już nie wystarcza: „Słyszeliście, że powiedziano: oko za oko i ząb za ząb. A Ja wam powiadam..." (Mt 5,38). Wypowiedź Jezusa należy, jak wspomniano, do gatunku logiów. Literatura grecka odnosi termin logion najczęściej do wypowiedzi bóstw, stąd staje się on ekwiwalentem rzeczownika „wyrocznia" czy „przepowiednia" W takim znaczeniu stosowali ten termin Herodot, Arystofanes czy Herakles.

-------------------------------

[4] Listy V, 47.11.
[5] Listy XV, 94.26.
[6] List Arysteasza 207.
[7] Szabat 31,1.
[8] Testament Zabulona 5,3.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama