Pan, Bóg nasz, zaś jest miłosierny i okazuje łaskawość, mimo że zbuntowaliśmy się przeciw Niemu. Dn 9

Zbyt chętnie i zbyt łatwo oceniamy innych, potępiamy za najmniejsze przewinienie. Z trudnością wybaczamy. A i z tym, by zatroszczyć się o kogoś, i to nie tylko w sferze materialnej, mamy problem. Skąpimy czasu, by odpisać na długo oczekiwanego maila, by spotkać się i porozmawiać z kimś, kto tej rozmowy bardzo potrzebuje. Sami, mając wiele oczekiwań od innych, nie zauważamy tego, kto nas bardzo potrzebuje. Skupiając się na samych sobie, zaczynamy być coraz bardziej roszczeniowi i pretensjonalni. Mierzymy miarą, która korzystna jest dla nas, nawet wtedy, gdy może okazać się niesprawiedliwa dla innych. Sami jednak dla siebie domagamy się sprawiedliwości. Może najwyższy czas zauważyć, że nie jesteśmy pępkiem świata?

Odkrywanie trudnej i bolesnej prawdy o sobie nie może jednak prowadzić do rozpaczy. Autentyczne uznanie swojej grzeszności jest możliwe jedynie w świetle Bożego Miłosierdzia. Bóg czeka na mnie i na ciebie. Chce wybaczyć, pragnie mojej wewnętrznej przemiany. Każdego dnia powinnam Go prosić, by udzielał mi łaski nawrócenia, by otwierał oczy na moje słabości. Trzeba mi zapragnąć takiego przylgnięcia do Niego i zatopienia całej mojej grzeszności w Jego ranach, by mnie uzdrowił.

Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak

reaktywacjatiaraboz1 Daj czyste serce