Obmyjcie się, bądźcie czyści. Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu. Przestańcie czynić zło. Zaprawiajcie się w dobrem. Iz 1
Dobrze wykształceni faryzeusze świetnie znali Prawo, wiedzieli, jak je wypełniać. Potrafili także umiejętnie je ominąć, jednocześnie zobowiązując innych do jego przestrzegania. Przekonani o swojej doskonałości, a nade wszystko bliskości z Bogiem, czuli się lepsi od innych ludzi. Gardzili nimi i nakładali na nich dodatkowe obowiązki. Lubili afiszować się swoją religijnością, co Jezus im wyrzuca.
Także i mnie zdarza poczuć się lepszą od innych, zrobić coś tylko po to, by być zauważoną. Ubolewać, gdy się mnie pomija i nie docenia. A przecież o mojej wartości nie świadczy wyłącznie to, co zewnętrzne. Nie wszystko da się zobaczyć. Bliskość z Bogiem, nastawienie na innych, motywacje, wdzięczność, umartwienie, dobre myśli, czasem są znane tylko Bogu. Dobrze, gdy zacznę dostrzegać prawdziwe swoje motywacje, przyznawać się do prawdy o sobie. Oddawać Bogu chwile, gdy czuję się zignorowana i niezauważona. Milczeć przy braku wdzięczności. Służyć w duchu uniżenia i pokory.
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
Piotr Kosiarski
2011 03 27 Taizé Eucharist, O Jezu cichy i pokorny
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.