„Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika, lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie” (por. Ez 33, 11).
Życie codzienne to niezliczona ilość prób i wyborów. Również Jezus doświadczał na każdym kroku wystawiania na próbę przez uczonych w Piśmie i faryzeuszy. Tym razem sprawa wydaje się być poważna. Chodzi o życie grzesznej kobiety, które jest zagrożone karą śmierci.
Jezus, który przyszedł ocalić to, co zginęło, przy pomocy krótkiego zdania i prostego gestu pisania na piasku ratuje kobietę. Boże miłosierdzie to „wydobywanie dobra spod wszelkich nawarstwień zła”. Działanie Jezusa nie usprawiedliwia zła. Pokazuje jedynie różnice pomiędzy człowiekiem grzesznym a jego występkiem. Potępia zło a ocala człowieka.
Kiedy uważamy się za sprawiedliwych we własnych oczach i zbyt łatwo potępiamy innych, warto postawić przed oczyma wyobraźni biblijną scenę spotkania Jezusa z faryzeuszami i uczonymi w Piśmie. I dostrzec, że miłosierdzie to imię Boga, które stanowi fundament dla miłosierdzia wobec bliźnich.
„Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7).
Nadchodzi dzień kary? Ale jak to? Za co? Jak Bóg może się gniewać? Jak śmie?
W naszym portalu pojawiło się wiele tekstów dotyczących Biblii. Zapraszamy do naszej czytelni.
Dodaj swój komentarz »