Tak naprawdę chcielibyśmy, żeby Bóg nam pomagał, ochraniał, wspierał w naszych szlachetnych dążeniach i co najwyżej pomagał nam skorygować, błędy, leczył z egoizmu i pychy... Jednak generalnie, chcielibyśmy kształtować własne życie sami. Dlatego szukamy jedynie ogólnych wskazówek, trochę boimy się, że Bóg nam wszystko zburzy. Pragniemy żeby mówił do naszego serca, ale wiemy, że w Bożą miłość wpisany jest krzyż, a tak bardzo ciężko się nam do niego przekonać.
"Dziękuję Bogu mojemu, ilekroć was wspominam zawsze w każdej modlitwie, zanosząc ją z radością za was wszystkich, z powodu waszego udziału w szerzeniu Ewangelii od pierwszego dnia aż do chwili obecnej."
Flp 1,1-11
Tak,właśnie. Pięknie,że możemy rozważać Pismo Święte przed komputerem we Wspólnocie Osób,które chcą rozważać anonimowo, bez dodatków co posiadam i jakie mam wpływy:) Smutno,że chętnych do rozważania tak mało w realu. Może brakuje przewodników?
Biorę przykład z Jezusa, który miał czas na bycie w tłumach i czas na bycie tylko z Ojcem.
( ... ). To wszystko PRAWDA.
Flp 1,1-11
Tak,właśnie. Pięknie,że możemy rozważać Pismo Święte przed komputerem we Wspólnocie Osób,które chcą rozważać anonimowo, bez dodatków co posiadam i jakie mam wpływy:)
Smutno,że chętnych do rozważania tak mało w realu.
Może brakuje przewodników?
Biorę przykład z Jezusa, który miał czas na bycie w tłumach i czas na bycie tylko z Ojcem.
Niezłe lańsko!
Oberwało mi się, choć dziś nie jest lany poniedziałek. Łatwizna, ot czego najszybciej się uczę!
Podziwiam ludzi którzy nie śpią, nie jedzą, nie sprzątają, nie piorą, tylko cały czas studiują Słowo Boże. Ja tak nie potrafię, ot i tyle.