"Ten zaś, który daje nasienie siewcy, i chleba dostarczy ku pokrzepieniu, i ziarno rozmnoży, i zwiększy plon waszej sprawiedliwości."

2 Kor 9,6-10

Nie wiem czy byłabym w twierdzeniu ,że

"A dawać nie da się bez poczucia straty, hojność jest niemożliwa bez niedostatku, zbieranie plonów bez śmierci."

aż tak radykalna.

Powołanie Boże kierowane do nas jako dawców Jego dobra, nie jest stratą, a tylko zyskiem. Okazując miłosierdzie, sami otrzymujemy.
To jest przepiękna Boża moc i "kalkulacja", by nie ustać w drodze.


"Jego wierne serce lękać się nie będzie
i spojrzy z wysoka na swych przeciwników."

Ps 112,1-2.5-6.7-8.9

Tu może, w tych słowach potwierdzenie ,że miłość Boża wypłasza wszelki lęk.