Zapewne chodziło o to, że dawniej, ale i czasem obecnie niektórzy ludzie patrzą na rudy kolor włosów jako na uchybienie pewnemu kanonowi piękna, podobnie jak np. na piegi czy niski wzrost. No niestety tak się to jakoś społecznie przyjęło, choć mi akurat podoba się rudy kolor włosów.
Myślę więc, że ksiądz piszący komentarz nie chciał urazić ani zdyskredytować osób rudych - zwrócił tylko uwagę, zapewne celowo, na to w jakich kategoriach patrzą na człowieka inni ludzie. I z tym zestawione jest spojrzenie Boże, na pewno z równą miłościa patrzące i na rudzielców. Pozdrawiam. I trochę mniej nerwów :)

Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony. Dotknąłem jedynie stereotypu, którego mocy doświadczyłem na własnej skórze, będąc rudym zanim wyłysiałem :)

Pozdrawiam serdecznie - autor