"Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich" - słowa Jezusa mogą być różnie interpretowane. Komentarz jaki wcześniej przecztałam, też różni się od tego, co ja napiszę. Czy Jezusowi zależało na tym, abyśmy byli zawsze ostatnimi i zawsze sługami przed nami? Można na te słowa spojrzeć z dwojakiego punktu widzenia. Tak, jak wynika to ze słów wcześniej napisanych, ale też można je interpretować od strony sumienia, czyli woli Boga. Jeśli Bóg wyznaczy mi miejsce wśród ostatnich ( ja wolę Boga odczytuję), to znajduję się tam, gdzie moje miejsce - na końcu wszystkich ludzi, a jeśli wolą Boga jest bym była wśród pierwszych - to staram się tam być. Ja myślę, że Jezus mówiąc te słowa, daje nam być tam, gdzie nasze sumienie, które nierozerwalnie jest przy Bogu.
"Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich" - słowa Jezusa mogą być różnie interpretowane. Komentarz jaki wcześniej przecztałam, też różni się od tego, co ja napiszę. Czy Jezusowi zależało na tym, abyśmy byli zawsze ostatnimi i zawsze sługami przed nami? Można na te słowa spojrzeć z dwojakiego punktu widzenia. Tak, jak wynika to ze słów wcześniej napisanych, ale też można je interpretować od strony sumienia, czyli woli Boga. Jeśli Bóg wyznaczy mi miejsce wśród ostatnich ( ja wolę Boga odczytuję), to znajduję się tam, gdzie moje miejsce - na końcu wszystkich ludzi, a jeśli wolą Boga jest bym była wśród pierwszych - to staram się tam być. Ja myślę, że Jezus mówiąc te słowa, daje nam być tam, gdzie nasze sumienie, które nierozerwalnie jest przy Bogu.
Też tak myślę, że istotna jest dyspozycja serca, nie zaś otoczenie w którym pełniona jest dana służba.
W bliskości Pana wszystko jest wiadome, pokora jest miejscem dobrego rozeznania.