Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Skalista przepaść budzi przerażenie, ale owieczka jest spokojna. Pod opieką Dobrego Pasterza nic jej nie grozi. „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce” (J 10,11) – mówi o sobie Jezus w Ewangelii według św. Jana. Owce to oczywiście wspólnota wiernych. Dobry Pasterz oddał za nas życie na krzyżu.
Po tym odróżnia się pasterza od złodzieja.
Na Jasnej Górze księża "unioniści" rozmawiają o duchowości kapłanów diecezjalnych.
Prości pasterze padają na kolana przed aniołem. Wysłannik z nieba wskazuje im odległy punkt za sobą, otoczony dwoma złotymi półokręgami. Pasterze, wysłuchawszy anioła, składają hołd narodzonemu właśnie Jezusowi.
Ja, prorok, kapłan i pasterz. Obdarowany mam pomagać obdarować innych.
Ideałem Kościoła jest jedna trzoda i jeden jej pasterz – Jezus.
Czemu Bóg na proroka powołał pasterza? Czemu na apostołów rybaków?
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.