Wspólnota Akademicka WAJ Absolwent i parafianie z krakowskiego osiedla Piaski Nowe przez tydzień pielgrzymowali do najważniejszych dla chrześcijan miejsc w Galilei, Betlejem i Jerozolimie.
Trąd, wywoływany bakterią Mycobacterium leprae, był uznawany w czasach biblijnych za jedną z najgroźniejszych chorób lub jakąś jej odmianę.
"Ben Hur" Lewisa Wallace'a był największym chrześcijańskim bestsellerem XIX wieku. Rywalizować z nim mogło tylko "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza.
Żyli niemal trzy tysiące lat temu. Ich postępki wykazywał i bez litości potępiał współczesny im prorok Amos.
Nieszczęście chodzi parami. Podłość ludzka także. Taką współczesną patologiczną „parką” wydają się pośpiech i obojętność.
Już od trzech lat to misterium jest niedołącznym elementem Wielkiego Tygodnia.
Jerozolima jako miasto istniała od bardzo dawna. Była to niewielka twierdza Jebusejczyków o obszarze zaledwie 6,5 ha, obwarowana kamienistym wałem obronnym. Dopiero król Dawid, pod koniec X wieku przed Chrystusem, zdobywając miasto, otoczył je murem z z białego kamienia.
Fragment Ewangelii według św. Marka mówi o bezradności Jezusa: „Nie mógł tam zdziałać żadnego cudu…” (por. Mk 6, 1–6). „Tam” – czyli gdzie? W swoim rodzinnym mieście. W Nazarecie. Wśród swoich krewnych, przyjaciół, ziomków.
Wspólnie modlili się 1200 razy.
Betlejem w Starym Testamencie jest rzadko wspominane. Nadmienia się tam, że było ono miastem rodzinnym króla Dawida. Natomiast prorok Micheasz zapowiedział, że w nim właśnie narodzi się przyszły Mesjasz. I tak się stało.
Najczarniejsza noc go nie zgasi.
Tworzone przez trzy lata, tu dostępne w jednym miejscu, w prostym spisie.
Garść uwag do czytań IX niedzieli zwykłej roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.