Jeżeli w dni takie jak dziś nie zaprząta nas Bóg, nie myślimy o niebie, nie świętujemy razem – być może dzieje się z nami coś złego. To, że wracamy do domów, że byliśmy dzisiaj we właściwym miejscu – jest jak punkt orientacyjny, jak znak, że nie zboczyliśmy ze ścieżki.
Trudności w czytaniu Pisma Świętego w skupieniu i ze zrozumieniem? Chyba niemal każdy ich doświadcza. Czy to matka dzieciom, czy (być może) nawet i osoba duchowna. Czy student, czy starsza i nobliwa pani.
Dlaczego Bóg rzuca się na nasze serca jak niedźwiedzica, dlaczego strażnicy, którzy przyszli pojmać Jezusa, padali przed Nim jak muchy, a słowo Boże jest jak pszczoła, z dr Mają Miduch, judaistką
z cyklu "Perełki Słowa"
Trudności w czytaniu Pisma Świętego w skupieniu i ze zrozumieniem? Chyba niemal każdy ich doświadcza.
W dziejach religii Starego Testamentu Ezdrasz i Nehemiasz bywają nazywani ojcami judaizmu.
Poncjusz Piłat właśnie wychylił się z balkonu swego pretorium, by zapytać zgromadzonych ludzi, kogo ukrzyżować – Jezusa czy Barabasza.
Jezus zaprowadził swych trzech uczniów, Piotra, Jakuba Starszego i Jana, na górę Tabor. Jak czytamy w Ewangelii według św. Mateusza: „Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło” (17,2).
Temat Słowa Bożego w XXI wieku jest niezwykle aktualny i konieczny. Kiedy na nowo Pismo Święte zostało „odkryte” podczas II Soboru Watykańskiego, nie doczekało się ciągle odpowiedniej recepcji, aktualizacji i pozycji. Nic więc dziwnego, że papież postanowił zgromadzić 253 ojców synodalnych, aby debatowali nad ważną dla dzisiejszego Kościoła kwestią.
Historia o narodzeniu Jezusa jest centralnym punktem Ewangelii Dzieciństwa.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.