- Oto dzieło! – aż chce się wykrzyknąć po seansie nakręconego w 1973 roku filmu w reżyserii Normana Jewisona.
Niewierny? A może raczej desperacko szukający wiary i Boga? Właśnie taki obraz apostoła Indii wyłania się z nakręconego w 2001 roku filmu Raffaele Mertesa.
Bóg, który pragnie, by człowiek pokochał Go „całym sercem” (Pwt 4,29), nieraz stwierdza, że „jego serce jest daleko”.
Dlaczego Bóg nie reaguje na zło? To pytanie, w różnych wariantach, często stawiane jest dziś chrześcijanom. A pewnie samemu Bogu też.
Reżyser Roger Young od lat specjalizuje się w filmach kostiumowych i biblijnych. Zanim w 1999 roku nakręcił „Jezusa”, miał już na swoim koncie m.in. produkcje o Mojżeszu, Józefie, czy królu Salomonie.
Dziś kończy się trzydniowe Święto Muszyńskich Ogrodów Biblijnych.
"Im dalej w film", tym rozmaitych biblijnych postaci, wątków i nawiązań jest coraz więcej i więcej.
Miłować się wzajemnie, modlić się za egoistów...
Który to już film z udziałem tego biblijnego herosa?
Potrzeba stałego trudu przemiany, by codzienność związaną ze słabością i grzechem przemieniać w strój gościa weselnego zakładany przez uczynki miłości i miłosierdzia.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.