Ks. dr hab. Jacek Kucharski, moderator diecezjalny Dzieła Biblijnego im. św. Jana Pawła II diecezji radomskiej, był gościem "Dnia z Biblią" w Mściowie na terenie diecezji sandomierskiej.
Nie rozpatrujemy grzechu innych w kategoriach Bożego Miłosierdzia, dla którego nie ma granic. Jakże inaczej traktujemy własną grzeszność
Drobiazgowo analizujemy sytuacje, wyliczamy szczegółowo, co jeszcze powinniśmy zrobić, wytyczamy granice między „jeszcze wolno” a „już nie wypada”.
Rzeka – symbol, granica, cel pielgrzymek, bezcenny wodopój, powód wojny izraelsko-arabskiej… Płynie przez Biblię, szemrze w chrzcielnicach.
Święty Paweł pisze o wolności, ale nie chodzi mu o wolność, która nie zna granic, hamulców i ograniczeń.
Kiedy kończy się to zaciszne szczęście, a zaczyna zaciszna wegetacja? Bóg jeden wiedzieć raczy. Człowiek przekracza tę granicę niepostrzeżenie...
– Na granicy dzieją się prawdziwe dramaty, ludzie po wielu godzinach podróży zmęczeni, głodni, nie znając języka… Chcemy pomóc im w tych pierwszych chwilach – opowiada "Gościowi" znany ewangelizator.
Nie wiem czy i kiedy przekroczę granicę i Bóg powie: „dość, potrzebna jest surowa kara”. I nie zamierzam w tym względzie eksperymentować.
Żyjemy w świecie, w którym coraz mocniej zaciera się granica między prawdą a fałszem. Z łatwością przychodzi nam operować półprawdami, manipulować słowem...
Jak być posłusznym, by nie było to bezmyślną uległością? Czy są jakieś granice posłuszeństwa i co nimi jest? Jak i komu ma być posłuszna osoba świecka?
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.