Dramat człowieka rozgrywa się między Tak a NIE. Totalnemu NIE człowieka Bóg przeciwstawia totalne TAK swojego Syna.
Jeżeli człowiek podejmie uczciwy, szczery namysł nad miłością Boga do człowieka, to nie zdziwi go to stwierdzenie: „Bóg odszedł od zmysłów”...
W dzisiejszej liturgii psalm jest dopełnieniem słów księgi Mądrości. Wątek mądrości, nieraz w zestawieniu z wątkiem głupoty, częsty jest w starożytnej literaturze, także w Biblii.
Na bardzo wiele Bóg pozwolił człowiekowi. Pozwolił mu rozpychać się na ziemi i panoszyć.
Święty Jan Paweł II komentuje Psalm 99(98), przypominający, że że Bóg pozostawał w stałym kontakcie ze swym ludem za pośrednictwem Mojżesza i Aarona, swych pośredników, jak również przez Samuela, swego proroka. Przemawiał i był słuchany, karał za zbrodnie, ale także wybaczał.
Niewiara człowieka, któremu Bóg „uczynił wielkie rzeczy”, bardzo Go rani. Człowiek zaciąga przed Bogiem winę, którą musi odpokutować.
O ile człowiek nie jest w stanie przeniknąć i zrozumieć Boga, o tyle Bóg „przenika i zna” człowieka.
Jeśli Bóg nie potępia człowieka, to dlaczego człowiek potępia kogoś tylko dlatego, że grzeszy inaczej niż on sam?
Najgorzej kiedy człowiek się łudzi.
Człowiek Starego Testamentu miał świadomość swojej grzeszności.
Bycie chrześcijaninem to nieustanne rozkoszowanie się Bożą hojnością, obfitością Jego darów, dostrzeganie Jego ingerencji, działania, mocy.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na II niedzielę Wielkiego Postu roku C
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.