Pomylić miłość z egoizmem? Niestety, to dziś częsty przypadek.
Cierpienie przeżywane w łączności z Jezusem oczyszcza naszą miłość z egoizmu i pychy.
Każdy mój grzech, każde nieposłuszeństwo, egoizm, pycha, to zdrada Jezusa, to zaparcie się Go.
Wszyscy jesteśmy wezwani przez Jezusa, aby pozbywać się życiowych balastów egoizmu...
Jezus zaprasza mnie, bym zamieniła swój ciężar egoizmu na Jego trud miłości Boga i bliźniego.
Mamy kolejną szansę odrzucenia egoizmu i zapatrzenia w siebie, by wpatrywać się w Paschę Jezusa.
Każdy mój grzech, pycha, egoizm jest zdradą mojego Pana. Czy tak właśnie patrzę na moje zło?
Obumrzeć musi wszystko. Nie może być tak, że pozwalam zbutwieć, zmarnieć tylko jakiejś cząstce mojego egoizmu.
W świecie, w który coraz większymi krokami wkracza egoizm i konsumpcjonizm, miłość nie powinna tracić na ważności
Żyjący w swoim Ciele Chrystus każdego dnia stawia nas w sytuacji wyboru między egoizmem a miłością...
Przecież słabi jesteśmy.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.