Jak wielka musiała być więź między Marią a Jezusem, skoro wystarczyło jedno słowo, by w rozpoznała swojego Mistrza
Tylko ucząc się od Mistrza z Nazaretu mogę ufać, że nauczę się okazywać swoją miłość bliźniemu tak, jak powinnam.
Tak jak Mistrz, uczniowie również wyrzucają demony oraz - jak zapisze św. Marek - namaszczają oliwą wielu chorych i uzdrawiają ich.
Smutny święty to żaden święty – tak podobno mawiał św. Jan Bosko, powtarzając adagium swego duchowego mistrza, św. Franciszka Salezego.
Wypłynął na głębię i zobaczył jaką moc mają Słowa Jezusa. Uwierzył swemu Mistrzowi, który coraz bardziej kruszył jego serce.
Były mistrz bokserski Marian Kasprzyk, inspektor policji Mariusz Kuliński i posługująca się Braillem Małgorzata Wiecha byli lektorami ekumenicznego maratonu biblijnego.
Szczególne miejsce w życiu uczniów Jezusa zajmują słowa Mistrza z Nazaretu. Nie jest ich zbyt wiele, ale dokładnie przystają do zaistniałej sytuacji.
Biegała między kuchnią i coś tam uchem łapała. Wystarczająco mało, by zrozumieć Mistrza. Wystarczająco dużo, by w pewnym momencie zgłosić swoje żale i pretensje.
Praktyka jest podstawową sprawą w życiu duchowym, bo ona nas prawdziwie kształtuje. Jak mówi stare porzekadło: „praktyka czyni mistrza”. Nie czyni tego sama wiedza.
Ile jest takich rzeczy czy spraw, przez które to mnie trudno iść śladami mojego Mistrza, Pana i Chrystusa? Może czas złożyć je Bogu w ofierze?
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.