Ja chrześcijanin. Czyli wybrany

Bo taka prawda, że wybrałem Boga tylko dlatego, że On najpierw wybrał mnie.

„W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem” – czytam u św Pawła. Bóg wybrał nas w Jezusie.  Czyli chyba – tłumacząc na prostsze – wybrał nas, byśmy byli uczniami Jezusa. I to nie byle jakimi. Nieskalanymi. Nieskalanymi w Jego oczach. Ale też chyba dopuszczonymi przed Jego oblicze…

W każdym razie zostałem wybrany. Nie, nie ja wybrałem Jezusa, ale Bóg wybrał mnie. Żebym był uczniem Jego Syna. Nie zasługa. Zaszczyt. Czymś strasznie smutnym byłoby takim zaszczytem wzgardzić…

Żyjąc na tym świecie czasem zastanawiam się czy ja, mimo wszystko grzeszny, mogę się Bogu podobać. Kiedy indziej znów zastanawiam się, czy Bóg o mnie nie zapomniał, bo nie ratuje mnie przed utrapieniami. Dziś to przypomnienie Pawła, że należę do wybranych, dodaje mi otuchy. Bogu na mnie zależy. Bóg naprawdę mnie kocha. Obym tylko umiał odwdzięczyć Mu się tym samym.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg