Spory na tematy teologiczne towarzyszyły Kościołowi od zawsze. Nadal towarzyszą. Istnieje pokusa, by zdecydować samemu. Zaufać własnemu przekonaniu.
Jak długo będziecie się chwiać na obie strony? Nie możecie służyć Bogu i mamonie. Bądźcie zimni lub gorący...
„Piękno”, „dobro” – być może te przymiotniki niekoniecznie w prosty sposób kojarzą nam się z naszym życiem dzisiaj, w ten kwietniowy wtorek.
W tym słuchaniu, badaniu, rozważaniu, przekładaniu na język codziennego życia tak się zagłębili, że stracili z oczu Boga samego.
Obecność Boga wśród nas leczy wszelkie choroby. Świat napełnia się dobrem. Tym, które było na początku...
Nie wystarczy wyrzucić zła. Trzeba jeszcze, by Dom Boga napełnił się na nowo Jego głosem. Głosem miłości do człowieka.
Cóż w tym trudnego: odpowiedzieć na miłość? Jakaż to zasługa, być kochanym i kochać?
Zostawcie swoje oczekiwania. Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc. Wtedy zrozumiecie.
Przy Nim czuli się bezpieczni. Ale człowiek nie urodził się po to, by żyć na czyjąś odpowiedzialność.
Wysłano człowieka, by zobaczył na własne oczy, co się tam właściwie dzieje. A on zobaczył... i ucieszył się.
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.